Nie jestem piękny, ale nie zamierzam być frajerem nadrabiającym zaradnością

Wolę pracować w biurze od poniedziałku do piątku po 8 godzin i w weekendy pić. Nie będę zostawał harującym po 12 godzin 6 dni w tygodniu pracownikiem fizycznym, by imponować kobietom pieniędzmi. Mam gdzieś przedsiębiorczość. Poza tym jak kobieta wiąże się z mało atrakcyjnym fizycznie facetem z powodu jego zaradności, to jest to zwykłe kalkulowanie na zimno i ona nigdy nie będzie czuła do niego takiej chemii, jak do przystojniaka i nigdy z takim facetem nie pójdzie do łóżka tak szybko, jak z pięknisiem z modnego klubu.

to pozostań frajerem skoro taki twój wybór

a i tak nim jesteś :P

co ty pieprzysz?! długo nad tym myślałeś?

to stały bywalec kafe, założył tyle podobnych topików co ja o brunecie

Frajerem byłbym, jakbym zrobił kurs spawacz i harował ponad swoje siły, by imponować pięknym kobietom. A tak to moje życie to rock'n'roll. Jestem wiecznym rockersem i wesoło mi jest. Matki natury się nie oszuka. Jakbym się zabrał do roboty, to nie sprawiłoby to, że stałbym się atrakcyjniejszy fizycznie. Wręcz przeciwnie - mógłbym wyglądać starzej i sprawiać wrażenie kogoś zniszczone i spracowanego.

aha no to nie gadam z nim bo kafe go zepsuło

Mam mentalność rockersa starej daty, który żyje muzyką i dla którego szczytem ambicji jest zarobienie na skórzaną kurtkę.

Co z ciebie za rockers jeśli jeszcze nie masz skórzanej kurtki?! Myślę, że stare wytarte jeansy masz :-)

tak tak

Mam już tą kurtkę. :)

Tak, czy inaczej ani nie jestem piękny ani bogaty.

nie każdy musi być ambitny - jak nie masz jakiś wyższych celów i marzeń to trudno.

Moje marzenia to zobaczeniu jeszcze wielu koncertów. ;)

jest przereklamowana i nudna

postarza i wyniszcza

to nie bądź frajerkiem wg twojego mniemania, ale nie oczekuj, ze jakas dlugowlosa blond d**eeeczka dziewica cie zechce xD

I tak by piękna dziewica mnie nie chciała, jakbym był zaradny. Chciałaby co najwyżej moje pieniądze.

wyglad sie liczy. jak jestescie brzydcy, ale bogaci, to kobiety chca waszych pieniedzy.

Ale laski właśnie chcą takich przeciętnych i leniwych, ile to moich koleżanek ma takich facetów, one tyrają, a oni siedzą przed tv z piwskiem w ręku lub z kumplami na ławce przed blokiem.

Autorze :) Bądź sobą i tyle.

Idź w p**du chłopie

Będąc sobą jestem dla kobiet nikim. :)

prawik zaloze sie

1)" Nie będę zostawał harującym po 12 godzin 6 dni w tygodniu pracownikiem fizycznym, by imponować kobietom pieniędzmi." 2)"I tak by piękna dziewica mnie nie chciała, jakbym był zaradny. Chciałaby co najwyżej moje pieniądze." xxxxxx 1) Nie trzeba być robolem fizycznym harującym po 12 godzin, żeby mieć pieniądze. Wystarczyło iść na dobre studia i być dobrym w swojej profesji, żeby mieć dobre pieniądze. 2) Tak samo piękna kobieta może powiedzieć, że nie chcesz jej tylko jej wyglądu. Bo nie chciałbyś tej samej kobiety gdyby była szpetna.

bycie zaradnym polega bardziej na tym,ze np. przy niewielkim wkladzie Twej pracy, bedziesz miec duuuzo wiecej zarobku - ale najpierw oczywiscie,ze trzeba troche poharowac - potem na Ciebie beda pracowac inni. Jak masz glowe na karku i szacunek do pracy drugiego czlowieka, bo jedno z drugim akurat jest mocno powiazane

a z reszta, po co sie produkuje, skoro i tak prezentujesz podejscie do zwiazaku poprzez pryzmat kasy. W zwiazku chodzi o uczucia , zrozumienie itd a nie jakis wyglad czy kasa - co to wogole by mialo byc? bo na dluzsza mete niewiele. Zaradni ludzie zawsze sobie poradza - spokojnie mozna znalezc zwiazek oparty na milosci

Nie skończyłem dobrego kierunku studiów, a mam już swoje lata. Jako pracownik biurowy nie zostanę krezusem.

autorze , ty mi wisisz jak jądra mojego faceta w rozporku :) czy bedziesz frajerem czy jesteś mnie to najwiecej obchodzi

właściwe o co ci chodzi autorze i co miałeś na celu zakładając ten temat ? Chcesz być pracownikiem biurowym za minimalną krajową ? - spoko . Ktoś cie zatrzymuje ? A i kobiet samotnych nie brakuje więc jakaś cie pokocha...ale nie licz na związek z kobietą z dobrym wykształceniem i w dodatku piękną bo te wolą równych im facetów.