Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malinka373

Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?

Polecane posty

Gość gość
boże skóra wy byliście razem pare miesięcy, o jakich dzieciach Ty mówisz :o przecież on Cię w ten sposób chciał zwodzić bo wie, że jesteś w wieku "produkcyjnym" i że polecisz na takie deklaracje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze? klapki na oczach mozna miec po jakimś czasie związku, gdy jest dobrze długi czas i nagle zaczyna się robić gorzej, ale 2 miesiące związku to wy się ledwo poznaliście a Ty już klapki na oczach miałaś, i pisze to 28letnia kobieta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cindi,jestem przerazona tym,co czytam. Pamiętaj sobie za jakiś czas miłe co między Wami było,ale-na litość-on Cię zostawił już ponad rok temu!!!przestań- u licha-usprawiedliwiać go!! Facet od roku Ci mówi,ze nie chce,maltretuje Cię jakimiś gadkami,TY tego zlego nie pamiętasz?Kim Ty dla niego jesteś kobieto?Manekinem,poligonem ile wytrzymasz ,przecież on tylko chce pisać,co to takiego,mozesz sobie życie układac.To z dziś w skrócie. Jejku,Cindi,Tobie się myli przeszlość z terażniejszością. Gość Ci wprost pluje w twarz a Ty mówisz,że to deszcz pada?! Jesteś teraz gorsza w wywodach od skóry,bo kompletnie nie widzisz zagrożenia od niego tylko klepisz jaki to on dobry,czuly,etc był..2,5 roku temu. A od kilkunastu miesięcy już nie jest dobry!!odwidzialo mu się a Ty mu ołtarzyki chwały budujesz. Cindi,jesteś tu i teraz,na ziemi czy niebezpiecznie bujasz w oblokach? Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cindy, że on dobry i wspierający... Przecież to może wynikać z róźnych pobudek... z sympatii, lojalności, bo prostu taki typ, że lubi, poczucia winy... Przyjaciół też wspieramy, chcemy ich dobra a to nie znaczy, że ich kochamy i chcemy z nimi życie spędzić. Do mnie powoli dociera, ile czasu zmarnowałam. W sumie straciłam rok życia na bezsensowną znajomość. Nie marnuj dalej czasu. Jak ja daję radę to Ty też przecież :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz skóra-paradoksalnie Ty straciłaś na zludzeniach tylko rok a Cindi wyczekuje już drugi:( I teraz zachowuje sie identycznie jak Ty jeszcze sprzed dwóch dni:on,on mówił,on,on.. Cindi tez mówl i robił jeszcze,ale od ponad roku mówi jej otwarcie,ze tylko kontakt go interesuje.A do niej nie dociera tylko go tu broni. Chyba skórka teraz tylko w Tobie nadzieja,że uzyjesz jakiegos magicznego młoteczka,by jej wybijac z głowy egoistę,czlowieka,ktory lubi podporządkować sobie kobietę,który rani tylko w grzeczny sposób(hehe),ktory jest nieodpowiedzialny,itd. Dobranoc. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
No dobra ja biore wszystko na klate i przeciez mowie ze widze jego zle zachowania, jego egoizm itd. I ja go nie bronie, mowie tylko o dobrych rzeczach ktore widze, ale mowie i o zlych przeciez. On dwa miesiace temu powiedzial ze kocha, wiec zmienny jest w zdaniu po prostu, raz tak raz srak i tyle ooo, wiem ze robi tak jak mu wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
Od pol roku nie mowil ze chce tylko kontaktu. Powiedzial 2 miechy temu ze kocha i nie umie zagwarantowac nic. W sumie walczyl o kontakt jakby nie bylo. ehhh juz gubie sie w tym wszystkim. Najlepsze jest to ze siostra tego kolesia nowego dodała mi na os czasu zdjecia jak sie do niego przytulam i jeszcze napisala zakochance i zrobila to wbrew mnie, a on o mnie walczy i ooo taki numer. Ze soba nie jestesmy a ona mi zdjecia wstawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cindi,wybacz,ale gadasz jak skóra.Co on powiedział dwa miesiace temu,zabiegał i zabiega o kontakt.Wiesz co to kontakt?dziś Ci powiedzial 'a coż to napisać?a ty sobie żyj po nowemu'. A Ty co?będziesz swoje życie jak skóra opierać na tym,co facio powiedzial czy sobie oraz na tym,że wisisz w próżni bez niego od wielu,wielu miesiecy. Blędem było iść na tę stype,tym się pogrązyłaś,bo wszystko odzyło. Wiesz co Cindi,TY uzalezniasz od kogoś swoj nastrój?od tego co on powie lub napisze? Sama sobie to robisz:najpierw czytałaś smsy,ktore sama blokowałaś. Teraz dałaś się wciagnać w jakieś podchody na gadu.Pardon,ale jak dzieciaki co się przekrzykują ktore bardziej winne a które mocniejsze.Gimnazjum,naprawdę. Co zamierzam w związku z tym dalej,jeśli mozna spytać? Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
A co mogę w związku z tym dalej zrobic? zero kontaktu. Zmieniam numer telefonu i gadu gadu i wogóle. Zresztą mam zdjęcia z nowym na fb które wstawiła jego siostra wiedząc że ze soba nie jestesmy tkai numer ooo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przekaż tej siostrze,żeby wykasowała te fotki z fs. A ,że zmieniasz numer telefonu i skasujesz stare gg to ratunek dla Ciebie. Spokojnej nocy. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna8
Dziewczyny, ja po tych 6 latach zwiazku, rozstaniu i powrocie, bo zyc beze mnie nie umial, a potem zdradzie stwierdzam, ze jak ktos raz zacznie zastanawiac sie nad uczuciem, odejdzie to przestal kochac na zawsze. Nie ma czegos takiego jak odwidzenie na chwile. . Jest tylko przyzwyczajenie do osoby, a po zerwaniu wiadomo kontakt sie urywa i nagle po kilku dniach czlowiek uswiadamia sobie, ze czegos brakuje. . Ze teskni, ale to jest tesknota za tym co bylo, odzywaja wspomnienia, rozmowy, smsy, spotkania ktorych z dnia na dzien nie ma. Tyle, nie ma mowy o milosci . Spotkalam sie z takim cytatem " po co zaczynasz czytac ksiazke jeszcze raz skoro i tak znasz zakonczenie?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna8
Skora znam te hustawki. . Raz sie smiejesz, a za chwile roz******la Cie od srodka. . Potem smiejesz sie, ze placzesz przez takiego kretyna. . Tak?:) ja wylalam juz hektolitry lez i nie zaluje, potrzebowalam to przecierpiec, strawic, dzieki temu teraz mam sile. Wiem, ze to wszystko jest definirywnie zakonczone :) to trpche tak jak z oczyszczeniem po burzy, kiedy w koncu pokazuje sie slonce :) dzis wrocil do mnie smutek, bo zobaczylam ich na miescie, szli przytuleni do siebie. Zabolalo mnie to naprawde, balam sie tego dnia, tego momentu, ktory w koncu nastapil, ale wiem jedno nigdy wiecej nie chcialabym byc juz na miejscu tej dziewczyny. Najgorsze juz za mna, dobranoc kochane;* Na dobranoc james blunt- goodbye my lover ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skóra, ja też tęsknię tyle że nie trochę....(to ja A123A)....zbliża sie weekend wiec nadchodzi wielkimi krokami mega dół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciaobambino
Na dola polecam cwiczenia. Na mnie pilates dziala uszczesliwiajaco :) Oczywiscie musze sie zmuszac, bo nigdy mi sie nie chce ale po nigdy nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
To ile można się zastanawiać nad tym co się czuje??? zresztą ona gada ciągle co innego, to bóg raczy wiedzieć jaka prawda. On zawsze mi gadał na złość, jak widział, że go naciskam albo krzyczę to zawsze brednie gadał na złość. Może i nie kocha. Heh. Pożyjemy, zobaczymy...niech ma jak chciał. Ja wobec niego podobnie postępuję i wiem, że kocham. Smieszne to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cindi, ty podobnie nie postepujesz, ty jestes gotowa mu stopy lizac, a on by cie najchetniej z gnojem zmnieszal i patrzyl jak placzesz. I tu jest roznica......on cie juz dawno nie kocha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cindirella20
Gosciu poszalałaś wiesz, nikt z gnojem to mnie nie miesza, rani, ale nie miesza i stop mu lizac nie będę. Jakbyś nie pamiętała to ja wczoraj z nim pisałam po długim czasie nie odpisaywania mu wogóle i znowu urwałam kontakt, więc nie mam mu nawet jak lizać stóp!. Poza tym każdy kto kocha rani, może nie tak jak on, nie o nim mówię, ale życze Ci związku w którym nie będzie kłótni, bólu i ran. Chyba nie obserwujesz związków i małżeństw, które się kochają a zmagają się z różnymi rzeczami. Każdy kto kocha rani, bo nie ma ludzi idealnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boleczka1
Cindy, on chce kontaktu. Kontaktu i nic wiecej. My tu mylimy kontakt ze zwiazkiem. Byciem razem. A kontakt, to prosze, my mamy tu i teraz. Piszemy, mamy wiec kontakt, ale potem kazda idzie w swoja strone, zyje wlasnym zyciem. Nie sadzeze jestes gotowa z nim na zaden kontakt, bo kazde jego slowo bedziesz rozpatrywala przez pryzmat bycia razem. Ja mam kontakt z exem. Czyli piszemy co sychac, a potem kazde wraca do swojego zycia. Zadne nie ma pretensji do drugiego ze sie nie odzywa. Bo my juz soba nie zyjemy. To jest kontakt. Brak zaleznosci, brak podchodow, brak rozmieniania na drobne jego gestow czy slow. A ja mysle, ze i jemu nie o taki kintakt chodzi. tylko jak sama napisalas o kontrole. Zobaczy zdjecia czy Ciebie z innym kolesiem I wyskoczy z pretensjami. To nie kontakt, to manipulacja i wukorzystywanie. A Ty jestes na dobrej drodze by go olac. Kontakt to niech on sobie w sklepie kupi a nie ciebie meczy wiedzac co do niego czujesz. No uczuc koles nie ma centralnie. Cindy, byl fajny czy nie, to nie wazne. To przeszlosc. Dzis nie daje Ci przyjemnosci i nie da bo sam nie wie czego chce. A przepraszam kontaktu;) Wiesz co bym zrobila? Kup kontakt w sklepie, zapakuj i mu wyslij w paczce z dopiskiem - oto kontakt jaki moge ci dac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I cindi, nie musisz sie tak denerwowac...i pewno on ci na zlosc, mowi ze nie kocha....biedaczysko, jak on musi cierpiec....kocha cie, ale na przekor tobie, noe chce z toba byc....no naprawde.... Ocknij sie, bo faktycznie juz rozsadnie myslalas, a teraz wkolko to samo - jak on mnie strasznie kocha, bla, bla, bla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boleczka,super pomysł z tym kontaktem hihi. Tylko,żeby Cindi wreszcie zrozumiała,ze kontakt,manipulacja,kontrola to nie związek i tego nie ma od ponad roku. A Cindi rozkminia jak skora niedawno jeszcze co od powiedzisł,co zrobićl,gdy kontaktu nie było,ale był dwa m-ce temu..jejku,to się robi chora jazda u Cindi. Ty skorka choć nie czytaj tego,bo Ci jeszcze "odbije"i znow będzie jak rano czyli 'tęsknisz"..Za czym ?za slowami z przeszłości,bo czynow w terażniejszości od dawna nie ma i nie będzie,bo nie jest Tobą zainteresowany.Boli,ale taka prawda. A Ty A123A będziesz sie dołować co weekend?tak się programujesz i tak masz. A Ty za czym tęsknisz?za tym jak był w domu,ale byliscie osobno,?itd,itp.Za wyobrazeniem,iluzją obie tęsknicie,ale u licha to swiat nierealny.. Poza za tym gościem nie miałaś innego życia,by się teraz tym,nie raz na przymus byle działać,zająć? Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boleczka1
Wlasnie to jest fakt Pzdr, teskni sie za iluzja, niestety. Wspomina sie az do obrzydzenia te same momenty przeklamujac je za kazdym razem, bo tak wlasnie dziala pamiec. Udoskonala wspomnienia. Dlatego chociazby trzeba sie z tego obudzic. Dziewczyny, to chwilowe niepowodzenia, ale to normalne, to sa te chwile gdy wysiadacie emocjonalnie (i moze miec zwiazek tez z waszym cyklem, ja jestem kilka dni rzed okresem tak wsciekla ze mam dola na maxa, moze u was w jakims momencie tez tak sie dzieje i wtedy dopadaja was te zalamania). Wazne zeby je przetrwac, nie poddac sie. Przetrwac. Wiecie ze ja juz nie tesknie? Nie ma takiej chwili, kiedy zatrzymalbym sie i pomyslala "ale bylo fajnie, szkoda ze to nie wroci". Moze ja jakas nieczula jestem, nie wiem. Ja to sie ciesze ze nie wroci, bo bym wysiadla emocjonalnie i wrocilaby depresja. A bron Panie Boze od powrotow;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten gość to 17 lat mojego/naszego razem życia, 90% czasu tego wolnego spedzalismy razem...na pozostałe 10% nie mam najmniejszej chęci niestety, nie umiem sie zmusic do robienia czegokolwiek...staram sie nie mysleć o nim i o tym wszytskim co było, ale od jednej mysli do drugiej i idzie lawina, której nie umiem zatrzymać, pisze do niego - tzn "w zeszyt" nie wysyłam niczego, nie mam takiej potrzeby, wywalam z siebie wszystkie uczucia na papier z nadzieją że w końcu dosłownie je wywale - ja niestety nie czuje do niego złości, nie obgaduję go i nie wymyslam na siłę co mnie wkurzało... a byłoby w tedy prościej...jest mi poprostu bardzo przykro, bo wciąż kocham...(A123A), pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A1.. to najlepszy terapetyczny sposob pisac w zeszycie i chować go do szuflady. To,że byłaś z nim tyle lat to nie powod,by przestać "życ",gdy go już nie ma. Pisałaś sama jak z boku to wyglądało,jak życzliwi od dawna mówili"odejdż"itp. Jak sluchałaś co chciałaś słyszeć. Jak nie było dobrze u Was jeszcze przed zdradą. Dlatego pytam za czym/kim tęsknisz?Wyzej pisze o tym Boleczka więc powtarzać sie nie będe,skrócę na maxa: iluzje i wyobrażenie o kimś? Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy przebaczylibyscie zdrade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
Hej Dziewczyny! Nie dodaje tu nic, do tego, co mowicie bo wyrazacie wszystko, co mozna w takich chwilach powiedziec. Skora, Jak sie trzymasz? Kolejny dzien ciszy u Ciebie :) Cindi, A Przytulam Was mocno... Ode mnie na ten brzydki, jesienny dzien duzo, duzo ciepla! Tak sobie jade autobusem i leci mi w sluchawkach: " zagubiona, sama na rozstaju drog, W ktora strone isc by jeszcze raz nie zgubic sie? (...) zaplakana, wsciekla na cyniczny swiat. Nie tak mialo przeciez Twoje zycie toczyc sie. Wierz mi, jeszcze czas by zmienic je. x Rozesmiana, taka Cie pamietac chce Sprobuj znalezc w sobie tamten usmiech Kiedy los chce wystawic Cie kolejny raz x Miej gdy wszystko idzie zle Optymizmu troche Chciej, dac sobie pomoc"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc... Ja przebaczylam zdrade. Potem byla kolejna, pozniej wmawialam sobie, ze przeciez nie bylismy razem. Kazdy facet zasluguje na druga szanse, ale juz u innej kobiety. Jak tu ktos ladnie podsumowal (ja z reszta tez kiedys o tym pisalam)... Jesli juz raz pojawi sie zwatpienie to ono predzej, czy pozniej wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, widzę że tu dzisiaj cisza od popołudnia. Ja dopiero wróciłam-praca, potem kino i zakupy z koleżanką. Ale tak jakoś wszystko się dziś wydaje pozbawione sensu i kolorów. Że niby po co mam sobie kupić nową kieckę, skoro on i tak mnie w niej nie zobaczy? Też pomyślałam, że ten dołek to może z powodu zbliżającego się okresu. Dużo głupich myśli dziś miałam (wiecie, żeby zagadać do niego) więc dobrze, że byłam poza domem. Przetrwałam. xxx Cindy, to jest tak, że jak człowiek konfrontuje się z czymś dla niego mega trudnym (śmierć, utrata, poważna choroba) to reaguje zaprzeczeniem. Na zasadzie? "mam raka? a pewno lekarze się pomylili" "mój mąż zginął w wypadku? na pewno chodzi o kogoś innego" "on mnie zdradza? nie, na pewno to można jakoś wytłumaczyć" I Ty też to robisz. Chwytasz się tylko tych aspektów, które są zgodne, z tym czego chce twoje serce. Ja też tak robiłam. Dzisiaj momentami było mi tak źle, że rozpaczliwie uchwyciłam się myśli, że on może wróci. Bo przecież powiedział, że chce się dalej spotykać. Jakbym zupełnie momentami wypierała fakt, że nie widzieliśmy się od 3,5 tyg., od tyg. nie dał znaku życia. Wiecie ja rozumem juz ogarniam, że być może od początku dla niego to była tylko zabawa i piękne słówka bez pokrycia. Że wiele wskazywało, że od dawna był ktoś jeszcze. Ale to jest tak trudne, że bronimy się przed tym. To dla Ciebie i dla mnie http://www.tekstowo.pl/piosenka,biffy_clyro,many_of_horror.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×