ladna ale sama

napewno ten temat bzl tu juz nie raz...ladna ale sama... wiem zejest setki kobiet takich ale moj problem polega na tym ze mam 33 lata ...ladna ale sama... nie wiem co ze mna nie tak.. kiedy mialam problemy skorne i bylam cala wysypana mowili ze ladna jestem teraz kiedy juz skore wyleczylam i dbam o nia jak najlepiej jestem jeszcze ladniejsza...co ze mna nie tak?ze jestem sama... kolejny gostek mnie zawiodl...mam prace jestem ladna zgrabna, dowcipna, pracowita, umiem sluchac ludzi kocham ludzi lubie sie bawic smiac ubierac podrozowac a pomimo tego jestem sama...Albo faceci sie mnie boja... juz sama nie wiem... doszlam do wniosku ze nie warto byc soba...Tych co poznaje to albo nie gotowy na zwiazek albo chce mnie zaliczyc albo cos...

uwazam ze ludzie nie sa szczerzy ze sa falszywi...dziwne ze jak bylam wysypana bylam ladna ale tak twierdzili teraz skore wyleczylam mam gladka to powinnam byc jeszcze ladniejsza...

Kazda singielka na kafeterii twierdzi, ze jest ladna i faceci sie jej boja, dlatego jest sama:D W sumie nawet to rozumiem, bo lepiej sobie wmawiac takie bzdury niz obiektywnie stwierdzic, ze nie jest sie interesujaca dla mezczyzn.

szukaj dalej w końcu znajdziesz odpowiedniego :) ja mam 32 lata i też jestem sam ale nie rozpaczam

Jesteś w takim wieku, że ci bardziej wartościowi są już zajeci. Co możesz zrobić? odbić jakiegoś lub poczekac aż ktoś zakończy zwiazek.

jestem w takim wieku ze ci wartosciowi sa po przejsciach i sie boja kolejnego zwiazku a kawalerzy po 30 sa zaniedbani brudne zeby paznokcie gdzie tu do ludzi...kto z was chcialby partnera zaniedbanego i dziennie wieczorem sie astanawiac czy sie umyje do lozka bleeee...wiec mam uprzedzenia do kawalerow

ze ci wartosciowi sa po przejsciach i sie boja kolejnego zwiazku kolejna bzdura wymyslona przez facetow, aby delikatnie powiedziec, ze nie jest sie zainteresowanym kobieta:D