facet mnie uderzył a mi jest teraz głupio

W sumie to moja wina chyba. Oszukałam go w dość istotnej sprawie, a on na mnie nawrzeszczał i nazwał oszustką i kłamczuchą. Wtedy strzeliłam mu w twarz, a on mnie złapał i... no trochę wstyd, ale strzelił mi klapy w tyłek, powiedział żebym się zastanowiła nad sobą i wyszedł. Rękę ma silną więc do teraz czuję, ale najgorsze że jest mi strasznie głupio i nie wiem co robić a zależy mi na nim.

zastanów się nad sobą

Przecież powiedział ci co masz robić - zastanawiać sie nad sobą. Jak ochłonie i wróci to mu zdasz relację ze swoich przemyśleń.

Wiem że nie powinnam go oszukiwać, ale to już się stało. A on też chyba nie powinien tak reagować. Nie wiem teraz czy czekać aż on się odezwie, czy mam ja próbować. Eech.

On raczej tak nie wróci bo nie mieszkamy razem.

raczej sraczej, jak ci powiedział żebyś sie zastanowiła to w konkretnym celu, jakby ci powiedział żebyś s**********a to już nawet zastanawiać sie nie musisz, jezu jakie te baby tępe

Kobieto, przecież to jest przemoc. Nie daj sobą poniewierać. On jak raz uderzył to będzie to powtarzał. Daj sobie z nim spokój.

skoro ci na nim zależy to czemu go oszukujesz?

Tylko ona go strzeliła w twarz pierwsza za coś, co sama spaprała, a on jej tylko oddał jakby była rozwydrzonym bachorem, którym chyba jest...

uderzył? chyba klepnął w tyłek! Uderzył to by cie jak by ci z pięści przywalił albo z liścia strzwelił ciesz się, że ci nie oddał jak mi i mężowi zdarza się kłócić i kilka razy strzeliłam mu w twarz to on mi oddał w twarz

To chodziło o sprawę z moimi rodzicami. Bałam się że on tego nie zrozumie. Dlatego nakłamałam. Gdyby uderzył w twarz albo pobił, to bym nie miała wątpliwości że to damski bokser. Ale on mi wlepił klapy jak jakiejś gówniarze. Nie dość że to jeszcze boli to jest mi okropnie wstyd.

No raczej nie klepnął. On jest bardzo silny. Patrzyłam teraz i jak nic będą siniaki a jeszcze cały czas mnie piecze.

Mnie mąż też tylko po d***e leje bo jak sam mówi mam fiubdździu w głowie. Ale wole już mieć siniaki na tyłku niż żeby wyszedł bez słowa.

Ty go pierwsza uderzyłaś. I to jeszcze w twarz. To bardzo poniżające. Ciesz się że Ci gęby nie obił, tylko w dupsko trzepnął. Należało Ci się jak nic. Panuj nad sobą kobieto.

Wiem że źle zrobiłam, ale nie musiał od razu bić. Dzwonię do niego, ale wyłączył telefon. On chyba już mnie nie chce. Nie wiem co teraz robić.

1/10 walikoniku