Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dajecie swoim dzieciom parówki ?

Polecane posty

Gość gość

W domu się nie przelewa, bo mamy dwójkę dzieci i żyjemy za 2300 zł, a więc odżywiamy się w miarę jak najtaniej. Podaję często dzieciom parówki bo nie stać mnie na kolacje np z warzywami każdego dnia. Podajecie swoim dzieciom parówki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, ale zaraz sie zlecą jakieś wariatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje parowki ale takie co maja ponad 90% miesa i jak najmiej dodatkow, srednio paczka gdzie jest 5 parowek kosztuje 7 zl a za ta kwote kupie rowniez dwa opakowania mrozonych warzyw w lidlu wiec ilosciowo warzywa wychodza taniej a do tego troche masla, tylko prawdziwego, a nie jakiegos maslopodobnego smarowalnika. Sluchaj dla dzieci mozna naprawde tanio gotowac zdrowe rzeczy. Moge Ci pomoc, podpowiedziec cos. Ja mam wiecej na zycie nic Ty ale zyje normalnie, bez krewetek i lososi na co dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaczełam dawać od 3 roku życia ale parówki parówkom nie równe, czytaj skład. Lepsze parówki to te które zawierają min 80 % mięsa bez MON

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba MOM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieso oddzielone mechanicznie- unikajcie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam tez sie nie przelewa ale dostaje syn duzo innych zeczy tanich a zdrowych jak twarozek do tego pomidor lub,szynke parówki tez ale dla niego te lepsze kupuje i nie sa tanie bo za 5 sztuk płace ponad 5 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak podaje. moje dziecko nie chce jeść ani żadnej wędliny ani mięsa z obiadu więc pediatra powiedziała aby chociaż te parówki jadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, że daję parówki; moja córeczka ma roczek i uwielbia na śniadanko paróweczkę Sokoliki, cielęce i chlebek z pomidorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja nie chce wcale mięsa, parówek nie lubi... ale nie widzę nic złego w parówce, np. z szynki są smaczne, sama lubię i czasami sobie robię w cieście np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja daje, ale te z 80-90procent miesa, wiec nie wychodza one taniej niz warzywa, ale syn wlasnie mieso je rzadko, wiec chociaz takie przemycam. Ale warzyw to juz prawie wcale nie je, nie wiem jak go przekonac :( tylko ziemniaki i odrobine marchewki z zupy, nigdy nie jadl duzo warzyw, ale ostatnio wlasciwie wcale. Najchetniej caly dzien jadlby chleb z serkiem almette, albo z pasztetem, za ktory pewnie zostane zjechana bardziej niz za parowki (bo o ile parowki jeszcze mozna kupic lepsze, to pasztet juz gorzej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzygać mi się chce, jak zwierze musi zginąć, bo jakiś j****y bachor musi zeżreć parówkę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa dobre pasztety warzywne z primaviki. Moja corka uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieso oddzielone mechanicznie- unikajcie tego x x a czy ktokolwiek potrafi powiedziec, dlaczego tego unikac? Poza tym, ze to chrzastki, zmielone kosci, słyszałam niedawno od dobrego dietetyka, ze te rzeczy to prawdziwe bogactwo dla stawów i kosci. Wiekszym problemem sa rzeczy które czasem dodaja do parówek neipotrzebnie, typu polepszacze, przyprawy i konserwanty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe, twierdzisz droga autorko, ze parowki sa tansze od marchwi, burakow, pietruchy, selera, pora, kapusty itd. ? A o peczaku slyszalas? o naturalnym ryzu na wage? o kaszy jeczmiennej, jaglanej, gryczanej bialej, itp? Dajac regularnie parowy, Idziesz na latwizne. Odbije sie to na zdrowiu twoich dzieci. Takie "wedliny" przede wszystkim zawieraja fosforany, ktore wypłukują wapn z organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do mięsa oddzielanego mechanicznie to tak jak ktoś już wcześniej napisał lepiej unikać. Raz, że zawiera dużo więcej tłuszczu niż normalny kawałek mięsa. Dwa posiada dużo przeciwutleniaczy. Trzy nie posiada praktycznie wartości odżywczych. Generalnie jak parówki to dużą ilością mięsa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do mięsa oddzielanego mechanicznie to tak jak ktoś już wcześniej napisał lepiej unikać. Raz, że zawiera dużo więcej tłuszczu niż normalny kawałek mięsa. Dwa posiada dużo przeciwutleniaczy. x x tyle ze tłuszcz juz zostal przez dietetyków zrehabilitowany, i zdrowiej np. podobno smazyc na masle, niz tych słuszczach roslinnych. Przeciwutleniacze? Nie pomyliłas z czym innym? TE zwiazki zapobiegaja nowotworom i wielu innym chorobom, wspomagajac naturalna obrone organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To faktycznie swietny dietetyk co zacheca do jedzenia MOM, skorki i pazurki czyli odpadki z produkcji to to czego wszyscy pogrzebujemy najbardziej zeby miec mocne kosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jeszcze mozna dodac, ze obecnie mieso jest faszerowane antybiotykami, które najprawdopodobniej b sie odłoza w samym miesie pod skóra, a nie kosciach czy chrzastkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smazyc na masle klarowanym trzeba bo inaczej sie pali. Ale lepiej na parze albo w piekarniku zrobic, zdrowiej bedzie i serca jak dzwony bedziemy mieli :) Dbajcie o siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skorki i pazurki czyli odpadki z produkcji to to czego wszyscy pogrzebujemy najbardziej zeby miec mocne kosci! x x jesli to miała byc ironia, to jestes w błedzie, bo zeby miec mocne kosci najlepiej jesc kosci innych zwierzat, albo zelatyne, która sie robi na ich bazie. Na np. złamania reki lepiej jesc sporo zelatyny, niz mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciwutleniacze w dużych ilościach nie są zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuje parowki z szynki,gdzie jest ponad 90%miesa,one sa tez dostepne w biedronce.jem tylko ja,synkowi rocznemu jeszcze nie podawalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodawanie duzej ilosci konserwantow zeby utrzymac taki produkt bo szybko sie psuje oraz polepszaczy do mom to juz zdrowe nie jest wiec nie debatujmy nad zasadnoscia resztek z kurczaka zmielonych na miazge i doprawionych odpowiednio zeby sie nadawalo do jedzenia. Kazdy zrobi jak zechce. Gdybym miala 10 zl wydac na obiad dla 4 osobowej rodziny to wolalabym kupic udko z kurczaka, wloszczyzne i makaron zeby maly garnek zupy nagotowac niz np produkt miesopodobny na kanapki z pomidorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiny teaspoon na facebooku
a jak duze są dzieci? ja podawalam parowki ale tylko dwa razy ;) na sprobowanie, podaj wiek, cos dopasujemy cenowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×