Siadanie na twarzy : dlaczego panie...

... wydają się nie przepadać za tym, unikać tego lub, nawet jeśli lubią minetki, nie dążyć do nich w ten aktywny, atrakcyjny i przyjemnie perwersyjny sposób? Mnie bardzo podnieca satysfakcja i minimalna nieuczciwość jaką kobieta zyskuje w tej pozycji, jak tymczasowo nie odwzajemnia pieszczot lub robi to tylko ręką, jak czuję tylko ją większością zmysłów, jak dochodzi na mojej twarzy - zwłaszcza jak dziewczyna ma miękkie uda i porządny, soczysty tyłek. Czekanie na własną przyjemność i orgazm potem wydaje się u mnie tylko potęgować rozkosz która następuje z samego stosunku. Z kolei niektóre panie wstydzą się tradycyjnych minet, a co dopiero takiego lekkiego pokazu własnej żądzy czy delikatnej dominacji nad partnerem, lub nie szanują mężczyzn którzy lubią to robić...

Głupol z Ciebie ;) Jak można tego nie lubić. Inna sprawa, że nie z każdym się to robi ;)

A ja uwielbiam ale muszę mieć na to ochotę :)

Nie wiem jak jest to z innymi kobietami. Ja uwielbiam seks z moim facetem w jego wszystkich (no prawie wszystkich) odsłonach. Jednakże to przyszło z czasem. To co dzisiaj mamy, budowaliśmy dość długo. Tak się składa, że seks jest dla mnie wyjątkowy i bardzo intymny. A to z kolei wymaga wzajemnego zaufania i zrozumienia. Nigdy nie robiłabym wszystkiego tego co robię z facetem, którego bym nie kochała. Wiem, że nie to chciałeś usłyszeć. Wiem też, że mężczyźni inaczej podchodzą do sprawy ;). Jednak dla części kobiet seks to wzajemne oddanie i tylko takie warunkuje pełną otwartość ;) we wszystkim co robimy.

Mężczyźni może i faktycznie podchodzą inaczej do sprawy, ale łatwo jest zauważyć, że seks jest lepszy, prostszy, naturalniejszy i intymniejszy z dużą dozą uczucia. Niestety ja nie mam szczęście w miłości i póki co takie bardziej "samcze" podejście jest wynikiem zmęczenia i znużenia szukaniem jej ciągle bez skutków. Czyli powiadacie, że mam pecha, bo albo żadnej nie rozkochałem, albo trafiam na takie, które nie lubią? (nie, żeby było ich wiele...)

to bardo podnieca mężczyzn jak kobieta rozkracza się nad jego twarzą

mi jest wtedy nie wygodnie

gość dziś Najwyraźniej nie trafiam na kobiety z takim otwartym i zdrowym podejściem jak ty, albo faktycznie brak w moich relacjach seksualnych intymności, bo o ile pragnę tego co opisujesz w zasadzie tak bardzo, jak "tradycyjnego" seksu i własnej przyjemności to prawie nie dane mi jest tego doznawać...

a ja czuję się wtedy wspaniale jak mogę w ten sposób eksponować swoją dorodną cipkę

kręci mnie to i nie zastanawiam się jak mu obciągnę i przychodzi kolej żeby on mi się odwdzięczył że coś będzie nie tak , jak rozkraczam się nad faceta twarzą to on wręcz dopada ustami do mojej cipki, możne się wtedy cudnie nadziać na jego ciepły sprytny, wilgotny języczek

Mimo to cieszę się, bo zarówno wpis pani która opisuje tego typu pozycje jako prawdopodobnie część tego, co po prostu robi się z kimś wyjątkowym, jak i pani która opisuje jak bardzo to lubi dają mi nadzieję, że poznałem po prostu zbyt wąskie grono lub moje kontakty z nimi były zbyt płytkie i kiedyś być może będę mógł regularnie zagłębiać wszystkie swoje zmysły w partnerce i próbować jej intensywnie gdy jest tak nade mną, prezentuje się, pozwala smakować i rozpala tą swoją zmysłowością i smakiem do granic wytrzymałości, a sam ją energicznie liżę i całuję tam, gdzie sprawia jej to najwięcej przyjemności ;)

ja zawsze przed seksem biorę prysznic więc i tyłeczek jest czyściutki

można tyłeczek , rowek posmarować czymś jadalnym co lubi facet jakiś sos truskawkowy, miód, zmiksowany banan, naprawdę z bananem zmiksowanym na swoim rowku i tyłeczku byłam pieszczona

to jest coś niesamowitego....zachęcam na pewno drogie suczki nie będziecie żałować

Cóż mam ci kochana "gościu" powiedzieć... poza tym, że rzeczywiście jakbyś chciała, aby czysty czy wykąpany i pokryty słodkościami tyłeczek dołożyć do równania, po tym, jak już doszłaś na moim języku, to chyba byłbym gotów odczekać drugą turę... naprawdę mnie to kręci i podnieca.

W sumie to jeśli nie miałabyś partnera to mógłbym jeszcze zasugerować : Na co czekasz, siadaj ;)

Myślę, że takie relacje są popularniejsze w stricte relacjach domina-sługa, pies czy niewolnik, lub wśród lesbijek. Mężczyzna równorzędny lub dominujący raczej ma zaspokajać pałką i najlepiej tylko pałką.

kotuś jeśli tylko chcesz połóż się wygodnie powiedz czy sos bananowy będzie dobry ? czy miałbyś ochotę na coś innego albo bez?

Jeśli o mnie chodzi, to muszelka może być bez, fascynuje mnie sam smak kobiety, natomiast jeśli nastawiałaś się na to, że po lub w trakcie również będę składał długie, głębokie francuskie pocałunki na i w twojej pupci, to możesz dorzucić trochę bananowego, owszem ;)

jak sobie życzysz leżysz już możemy zaczynać

A ja siadam i to lubię :P Gdy zatrzymuję się 5 milimetrów nad jego twarzą a on spija moje soki, drażni łechtaczkę wwierca się we mnie językiem. Oczyma wyobraźni widzę to co on widzi w rzeczywistości i skoro mnie to mega podnieca... jak podnieca to jego?

Kładę się posłusznie na plecach, moje ciało lekko drga, jestem nerwowy - chcę tego chyba przynajmniej tak samo jak ty, czekam na tą chwilę podziwiania twojego ciała, jak je na mnie obniżasz, i ekscytacji Twoim smakiem!

lubiękiedy - uwierz mi, że każdego faceta któremu na tobie zależy lub który ma silny zamysł do erotyzowania doznań jak i smaku kobiety... bardzo to podnieca, naprawdę bardzo. Jak mówiłem, dla mnie orgazm po takim odczekaniu, "odsiedzeniu" ;) i sprawieniu jej satysfakcji bez lub z małą tylko stymulacją mnie jest potem nieprawdopodobnie intensywny często.

hej misiu obniżam się nad tobą pieszczę namiętnie swoje piersi, masuje sutki , ciągnę je, próbujesz dostać się do mojej cipki ale ja drażnię się z tobą usiekam poruszając biodrami,

Odchylam głowę lekko do tyłu, wysuwam język wodząc nim w powietrzu, a potem po twojej skórze - szukam twojego dotyku i smaku, szukam twojej czułej łechatczki, ale też bardzo chcę go w Tobie zanurzyć, sapię lekko sfrustrowany, że przedłużasz, droczysz się.

Wiem ;) dlatego to robię :D Zdaję sobie sprawę, że dla Niego to jest równie lub bardziej nawet przyjemne jak dla mnie ;) Ale chyba Wam się wcięłam w jakiś mały cyberek :D Niechcący ;) Już mnie nie ma

A ja bym tak nie chciała, bo w tym nie ma współprzeżywania seksu.

To tak z zaskoku. Pech jest ten, że ciężko na raz cyberkować i prowadzić dyskusje merytoryczne. Zależy mi na tym drugim, ale jak tu pani, która to lubi, odmówić tego pierwszego? Co najwyżej możemy się na maila przerzucić czy cos ;)

widzę że nie wytrzymałeś skarbie tego drażnienia i chwyciłeś za moje pośladki, w końcu możesz zacząć lizać , liż, ssij , pieść, od czasu do czasu przerywaj i mów do mnie skarbie podziwiaj moją cipkę którą tak bardzo lubię się szczycić

Lekko kładę dłonie na twoich pięknych, krągłych pośladkach jak coraz więcej z moich zmysłów jest pochłoniętych głównie twoim ciałem, czuję jak lekko zagłębiają się w twoim miękkim tyłeczku, nasuwam twoją łechtaczkę na mój język i usta, liże ją i ssę lekko, potem całe twoje wargi pomału wsuwając język do środka. Masz wspaniałą cipkę, naprawdę tak bardzo potrzebowałem tego uczucia i smaku, kiedy pozwalasz mojemu językowi się w nią zagłębić, on z entuzjazmem rusza się we wszystkie strony, tak bardzo chcę spróbować wszystkiego co tam masz, słyszeć twój słodki głos i wylizwać twoją cudną cipkę.