Jakim uczuciem jest litość?

Czy uważacie litość za pozytywne uczucie czy przeciwnie? oczekujecie jej od innych, czy nie?

Litosc jest posrednio pozytywna, bo motywuje do udzielenia pomocy. Jednak nie jest przyjemnym budzic litosc, to juz raczej upokarzajace i ludzie dumni nie zycza sobie zwykle, by im pomagac z litosci. to dla nich ujma. Jest to jednak taki sposob natury na przedluzenie zycia - Ty umierasz z glodu, a ja z litosci dam Ci polowe swojego jedzenia, choc sama nie mam wiele. Pozytywnym tu moze byc jedynie fakt, ze litosc wynika w pewnym sensie z dobroci serca.

jest poniżająca

Litość to chęć pomocy komuś wynikająca z tego, że jest Ci tej osoby szkoda. Jej sytuacja zasmuca również Ciebie i chcesz ją jakość poprawić. To pozytywna reakcja na negatywną sytuację. Czasami lepiej nie okazywać otwarcie litości, pomagać w taki sposób, żeby osoba nad którą się litujemy nie czuła się od nas gorsza.

Współczucie okazujemy ludziom w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdują. Współczuje się komuś, kto np. stracił pracę i nie ma środków do życia lub zmarła mu bliska osoba. Można zasługiwać na współczucie, jak i mieć dla kogoś. Współczucie może być bezinteresowne, głębokie, gorące, szczere, serdeczne, żywe. Ze współczuciem zwraca się do kogoś, patrzy się w oczy, mówi się i jest ono pozytywnym uczuciem

Niekoniecznie, bo patrząc na kogoś współczująco stawiasz tą osobę niżej od siebie. To Ty jesteś ta lepsza która może współczuć i okazać łaskę. Dlatego trzeba do tego podchodzić bardzo taktownie, żeby nie potraktować kogoś jak rozjechanego kota.

Tylko mowa o litosci, a nie wspolczuciu. Choc faktycznie sa one do siebie bardzo podobne. Bez wspolczucia nie byloby litosci.

ale samo współczucie nie oznacza litości. Przede wszystkim - litość to konkretne zachowanie, żeby się nad kimś zlitować musisz mieć chęć i możliwość to zrobić.

a litość nie może być szczera, bezinteresowna i głęboka? a co powiecie na udawanie uczuc z litości?

Udawanie uczuc z litosci to wielki blad. Niby ten udajacy zyczy drugiej osobie dobrze, ale jednak konczy sie to tragedia i jeszcze wiekszym bolem.

Litość NIE jest uczuciem. To chęć udzielenia pomocy wynikająca ze współczucia. Nie można tego udawać, albo komuś pomagasz albo nie. I zdarza się, że nie jest bezinteresowna.

jak to litość nie jest uczuciem? litości nie można udawać ale inne uczucia z litości już tak:(

litość jest bezinteresowna jeśli uważasz inaczej napisz przykład

litość to chęć pomocy komuś. "Odczuwać litość" to odczuwać potrzebę poprawienia czyjejś sytuacji. I masa osób jak już komuś pomoże to prędzej czy później wyciągnie łapę o spłatę długu i będzie coś chciała w zamian za kiedyś oferowaną pomoc. Poza tym litość ma jeden cel - sprawić, że TOBIE nie będzie przykro, że komuś innemu jest źle. Współczuć możesz znajomemu który stracił pracę i niedługo wykopią go z mieszkania, litość to pozwolić mu u siebie mieszkać aż nie stanie na nogi. To czy jest bezinteresowna zależy od tego czy kiedyś mu to wypomnisz jak coś będziesz chcieć.

Poza tym litość nie musi wynikać z pozytywnych emocji względem kogoś. Możesz się nad kimś zlitować z poczucia obowiązku bo sumienie nie da Ci żyć, albo duma za bardzo zaboli.

dziekuje z litość ! poradze sobie

Litość wiąże się z miłosierdziem.

litość to bezinteresowna chęć niesienia pomocy a jeśli planujesz zyskać jakąś korzyść pomagając drugiej osobie to znaczy, że pomagasz nie z litości a wyrachowania

może, ale nie musi, bo miłosierdzie zawsze jest bezinteresowne i nie dotyczy wyłącznie fizycznego pomagania.

ludzie oczekują wdzięczności za okazaną litość, nawet jeżeli w momencie pomagania komuś nie myślą o potencjalnym zysku. W każdym razie, to tylko reakcja na jakieś tam emocje dotyczące kiepskiej sytuacji drugiej osoby. Nie muszę być pozytywne i nie muszą wynikać z sympatii do tego człowieka.

kto nad kim się litował!! litość jest poniżająca!!! miłość z litości to dopiero upokorzenie i nie moja taką była!!!

to że komuś pomagam to nie znaczy że się lituję nad kimś