Znieczulenie przy porodzie

Jak wygląda u nas podanie znieczulenia? Czy trzeba wcześniej uzgodnić to z lekarzem, coś zapłacić? Czy nie ma nawet takiej opcji? Jestem drugi raz w ciąży, pierwszy poród to był koszmar, ponad dobę w niewyobrażalnym bólu. Bardzo długo miałam przez to blokadę przed ponownym zajściem w ciążę. I teraz też ogarnia mnie strach na samą myśl.. Wizytę mam za 2 tyg i chciałabym się w tym temacie jakoś przygotować.

ja rodziłam w Tucholi,musiałam mieć do porodu co najwyżej do 2 tygodni wstecz wykonane badania INR APTT i chyba morfologie ogolna.Pilnowałam jak szalona tych badań,co dwa tygodnie biegałam żeby na pewno mieć świeże :P I jeśli te badania się miało i były ok to można było dostać znieczulenie bezpłatnie.Warunkiem było też rozwarcie od 3 do 7 chyba.Ja nie wzięłam bo o dziwo mocno mnie nie bolało ale miałam skórcze zwykłe.Natomiast dziewczyna która była ze mną na sali wzięła ale miała krzyżowe bóle.I znieczulenie jej prawie nie pomogło.Podobno na krzyżowe nie działa bo nie dają tak dużej dawki(bo przecież chodzisz).W każdym bądź razie,dają,i to za darmo ale badania musisz mieć :)

Dziękuję za odpowiedź! ;-) W takim razie porozmawiam jeszcze z moją gin, jak to u niej w szpitalu wygląda. Dobrze, że mi napisałas o tych badaniach, będę ich pilnować! Tylko przerażają mnie te bóle krzyżowe bo one właśnie były u mnie najgorsze..

ja miałam krzyżowe i znieczulenie zadziałalo! Bogu dziękować, bo to wrazenie walenia rozgrzanym żelastwem po nerach pamiętam do dzisiaj- a syn ma 5lat. Dowiedz sie, jak to wygląda w miejscu, gdzie chcesz rodzić.

Dowiedz się w szpitalu, przewaznie preferuja konsultację wstepną przed porodem, z anestezjologiem. Badania tak czy siak musisz miec aktualne, ale dowiedz sie dokladnie jakie. Głownie z tego co pamiętam chodzi o krzepliwosc krwi, anestezjolog ogląda tez kręgosłup.