fetysz aluminiowej folii

owijam się aluminiową folią. Uwielbiam kiedy tak szeleści na moim nagim ciele, mam wtedy ciarki. Niestety, to drogi fetysz. Używam tylko folii najlepszej jakości. Czy ktoś też tak ma?

Ja też mam też fetysz. Mam też fetysz kartki papieru. Lubię jak dotyka mojego nagiego ciala taka kartka.

Kartka papieru? To już chyba nie jest fetysz, tylko zboczenie. W każdym razie brzmi trochę groźnie.

A folia nie brzmi groźnie?? Folia to dopiero brzmi groźnie!

Trochę tolerancji dla odmienności. Owijanie się folią to tylko niegroźny fetysz, a seks z kartką to dendrofilia.

tak, ja tez lubie prezerwatywy z aluminiowej folii

Ja to lubie z kartką nie z drzewem :-o Kartka to drzewo przetworzone, po obróbce. Woęc sie nie liczy

masz jakies specjalne wymagania co do tego co ma byc na tej kartce? :D

Pociąg seksualny do przetworzonego drzewa jest jeszcze większym zboczeniem niż do nieprzetworzonego. To jest zboczenie w zboczeniu.

a ja lubie sie taplac w blocie.Nieraz szukam godzinami jakiegos blociska gdy dlugo nie pada./Jak juz znajde to nie moge sie oprzec i kulam sie w nim bez konca.Bardzo mnie podnieca taka facia.Jak tak przylepia sie do mojego nagiego ciala.Najbardziej obrzydliwe w tym wszystkim pozniej jest mycie,ta swiadomosc ze musze sie tego pozbywac..jest nie do zniesienia.

Kiedy czytam jak się taplasz w błocie, to robię się wilgotna. Coś w tym jest... A jakby tak owinąć się folią bardzo szczelnie a potem wytaplać?

A ja mam fetysz ze lubię pocierać i ocierać się o różne szorstkie przedmioty naga. O różne faktury byle szorstkie. Najlepiej różne szczotki. Najlepiej z włosiem naturalnym. Fantazjuje ze ide naga do myjni samochodowej takie ze szczotkami a one obracają się na mnie, dotykają mojej skóry, myją mnie...

ja uwielbiam jak kobieta jest przepasana taka folia ale przezroczystą delikatną boski widok jak opina jej ciałko cudowny dotyk

czy ktoś ma podobnie bardzo lubie jak dziewczyna czasem załozy takie majteczki zrobione z woreczka foliowego zwlaszcza jak jest tak dobrze dopasowny