Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wciąż krzycze na dziecko

Polecane posty

Gość gość

Pomózcie proszę....syn ma 7 lat i wciaz krzycze na niego. Niby jest grzeczny ale chwilami głuchy jak pien, rozkojarzony i nie robi tego co mu każę. lekcje odrabia a miedzy czasie cos tam kombinuje, ma isc umyc rece to zapomni po co szedła aja dre ta morde co chwile az mnie całe miasto słyszy...pomózcie napiszcie jakie moga byc przyczyny, jak z tym sobie poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań się drzeć, bo on już jest całkiem ogłupiony i zdezorientowany. Poduchę do gęby i koniec. Bo doprowadzisz do tego, ze on mowy normalnej juz w ogóle nie bedzie słyszał, a za parę lat zacznie się wydzierać na Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze odezwa sie osoby które sobie z tym poradziły? wiem ze to nie jest normalne, ze tak byc nie powinno i dlatego szukam przyczyny, pomocy. pomózcie mi jakos, nawet jesi miało by byc to jezykiem dosadnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wrzeszczałam - na syna, na męża, na cały świat. Po latach, gdy drugiego syna wychowywałam już bez krzyku, zdałam sobie sprawę, że to było wykrzyczenie lęków i bólu z dzieciństwa (byłam maltretowana). Potrzebna była psychoterapia, zeby postawić diagnoze i szukać innych sposóbów poradzenia sobie z przeszłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź do psychiatry u mnie to był objaw depresji dostałam antydepresanty i już praktycznie nie krzycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
"""""chwilami głuchy jak pien, rozkojarzony i nie robi tego co mu każę. lekcje odrabia a miedzy czasie cos tam kombinuje, ma isc umyc rece to zapomni po co szedła """ xxxx Czyli zasługuje sobie na twoje nerwy.Kazda matka za to ochrzania dziecko Niech robi to co mu każesz to nie będzie dostawać opieprz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze ja wiem, ze przesadzam i dre ryja o byle co, wyolbrzymiam i histeryzuje... gdzie popełniam bład???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama napisałaś co robisz nie tak. Po prostu to zmień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
A sąsiedzi, ktoś zwracał tobie uwagę? Jak syn twoje zachowanie odbiera? boi się ciebie, bijesz go??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzyczysz na niego i on powoli uodparnia sie na takie zachowanie . Weź sobie jakies tabletki na uspokojenie ale nie krzycz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
O to ja się z tym akurat zgodzę, ze im więcej krzyczymy , tym bardziej dzieci się na to uodparniają i przyzwyczajają traktują to jako codzienną normę i już większego wrażenia na nich nasz krzyk nie robi, bo to standard codzienny a nie od wielkiego dzwonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×