gdzie praca

Mam możliwość pracy w moim małym mieście. Żadne kokosy, na początek najniższa krajowa. Razem z tym, co zarabia mój facet żyłoby się nam nieźle. Ale... nienawidzę jego kolegów, którzy mieszkają w naszym mieście. Żaden nie ma rodziny, żony, nawet dziewczyny. I mój facet d... wołowa oczywiście wszędzie musi z nimi wychodzić, ale nie o tym. Mogę wyjechać do dużego miasta, np. Warszawy i tam znaleźć pracę. Życie tam jest oczywiście droższe, więc na początku byłoby ciężko. Plus - brak jego kolegów. Co robić?

up

up

sama musisz to przemyśleć prawdę mówiąc, ale ja bym zacisnęła zęby i jak masz możliwość pracy we własnym mieście (czego ja np nie mam...) to idź, uzbieraj trochę i wyjedziesz do Wawy, nawet bym się nie oglądała na nikogo, zwłaszcza jakby facet nie chciał jechać, dzisiaj nie ma sentymentów.

On mówi, że wyjedzie ze mną, a ja chyba chcę uciec przed jego kolegami. Czy to jest wyjście?