dziewczyny czy znacie jakies naturalne i tanie kosmetyki ktore uwielbiacie

jesli tak jakie to sa?? ja kocham pomadke rumankowa alterra za 4 zlote.. bez chemii i ekologiczna ..boska.. moze cos tez znacie takiego w miare naturalnego i fajnego a nie drogiego? jakies tusze albo szampony,plyny do higieny intymnej i innego typu kosmetyki

olejek arganowy zamiast kremu idealnie nawilża i skóra po miesiącu jest inna.. krem tego nie da.. koszt około 20 zł ale na długo wystarczy, swój kupiłam na allegro.

glinka zielona w proszku - jako maseczka (po wymieszaniu z woda lub hydrolatem) korund jako najlepszy peeling na swiecie

ale wiecie ze ten olejek arganowy podrabiaja niestety prawie zawsze i ciekzko kupic dobry.. a nie lepiej smarowac cere oliwka albo olejem lnianym??musi byc arganowy olejek?? co on daje?przeciez pryszcze moga sie robic bo tluste to zapycha.

Wiemy, że ciężko kupić arganowy ale mamy dobre 100% pewne źródło. Olej z oliwek, to dla mnie najgorszy olej ever i w kuchni i w łazience. Lnianego nie próbowałam, to się nie wypowiem. Wracając do kosmetyków, to ja jestem fanką szamponu z mydlnicy z Fitomedu. Pomadki rumiankowej Alterra nic chyba cenowo nie przebije. W działaniu może tylko balsam Tisane do ust lepszy ale cena wyższa 2,5 krotnie i wydajność też coś koło tego niższa. Czyli jest tak naprawdę droższy 5-krotnie.

kochana a gdzie kupujesz ten arganowy?? mozesz podac stronke..tez marze o prawdziwym a nie podrobce.. plissss podaj stronke albo od kogo zamawiasz

olejek arganowy kosztuje duzo wiecej wiec na allegro tylko podrobki

Peeling do ciala /dloni z cukru i oliwy lub fusow kawy i oliwy. Peeling do twarzy z platkow owsianych. Na twarz rozgniecione awokado. Na przesuszone stopy zwykla wazelina i na to skarpetki. Na twarz olejek jojoba, tani i nie zapycha. Od zawsze walczylam z zapchanymi porami. Kosmetyki apteczne, na recepte itd nie pomagaly wcale albo tylko na chwile. Po odstawieniu problem wracal. Odkad na twarz nakladam tylko "polprodukty" cera mi sie poprawila. Juz nigdy nie kupie zadnego kremu w drogerii!

Olejek arganowy, kosztuje około 60-70 zł za buteleczkę ale służy mi jako krem do twarzy i balsam do ciała. Nigdy wcześniej nie miałam lepszej skóry. Najlepiej kupować z atestem mimo wyższej ceny, bo te tanie (+-20zł) to podróbki i śmierdzą.

a jojoba gdzie kupic mozna ale nie za drogi??i jednoczesnie niepodrabiany?

Ja moj jojoba kupowalam na amazonie za niecale 4 euro za 100 ml. Nie mieszkam w pl ale slyszalam o str zrob sobie krem czy cos takiego wiec tan bym sprawdzila

ja często sporo kosmetyków dobrej jakości zamawiam tutaj - http://www.kontact.pl takie hurtownie kosmetyczne maja zazwyczaj duzy wybór i można wszystko dokładnie przeczytać na temat konkretnych kosmetyków.

Ja używam naturalnych greckich kosmetyków FLAX. Teraz możesz kupić na stronie zestawy tych kosmetyków z rabatem - 25% ;)

właśnie olej arganowy ktory NIE ŚMIERDZI jest podróbką :) smutna prawda ale ten olej MUSI śmierdziec. Taka jego natura.

Olej arganowy jest komadogenny, cerę zanieczyszczoną i przetłuszczającą się może zapychać. Za to jest dobry do włosów. Ja mam cerę ze skłonnością do zaskórników, u mnie nie każdy olej się sprawdza.. Używałam oleju z wiesiołka, lniany, tamanu, arganowego, herbacianego, z pestek porzeczek, awokado, malin, róży.. I najlepszy do skóry jest olej lniany. Do włosów też jest rewelacyjny. Pamiętajcie tylko, że taki olej lniany musi być w ciemnym opakowaniu. Siemię lniane, a raczej 'glut' z lnu powstały po zalaniu ziarenek wrzątkiem jest super jako maseczka na twarz. Cera od razu staje się napięta, rozjaśniona, nawilżona.. Polecam też oliwkę Hipp - ma super skład. Zimą przed prysznicem nacieram nią ciało. Do mycia używam mydła szarego - ale tylko latem. Jak mam czas, to ciało smaruję również olejem lnianym.. Świetnie sprawdza się peeling z fusów kawowych zmieszany z oliwką.. W ogóle nie kupuję już peelingów. Olej rycynowy na brwi, rzęsy, paznokcie.. To by było na tyle ;)

zgadzam sie z poprzedniczką- olej arganowy jest mocno zapychający, ja zaraz jestem cała w wągrach i krostach z bialym czubkiem, których normalnie nie mam, nie zapycha mnie tylko olej z pestek malin i jakis chemiczny mix olejów z clarins'a, a i tak bez szału, nie widzę absolutnie zadnych zalet z pielęgnacji twarzy olejem. Spróbuję jeszcze lnianego, bo akurat kupilam do celów kuchennych chiciaz nie mam wielkich nadziei, bo naprawdę mnostwo olei juz przetestowalam. A fajnych kosmetyków znam mnóstwo, ale zeby były do tego tanie, to juz nie..

Jak dla mnie to ZIAJA. Duży wybór zapachów, przedziału wiekowego, przeznaczenia... Czytałam kiedyś wywiad z właścicielem firmy - skromny facet, nie przechwalał się, mówił konkretnie o swojej firmie, opowiadał "skąd, jak, po co, na co i dlaczego", jak się firma rozkręcała powoli...:)