Narzeczony ze mną nie chce współżyć

Jesteśmy razem 4 lata. Oboje młodzi (mamy po 26 lat). On należy do tych "średnio atrakcyjnych" ja zawsze uchodziłam za "świetną laskę". Przez jakieś 3 lata było cudownie seks kilka razy dziennie itd. Ja nie należę do dziewczyn które czegokolwiek się wstydzą albo nie chcą zrobić w łóżku z partnerem. Mój facet miał i ma dalej (tylko nie chce już z tego korzystać) więcej niż niektórzy mogą tylko pomarzyć... (seks analny, zabawy w prostytutkę itd itd) Problem polega na tym że od jakiego czasu nie jest kompletnie zainteresowany seksem ze mną, a jeśli już uprawiamy seks to wydaje mi się że on to robi z obowiązku albo dlatego że ja naciskam. Rozmawiałam z nim wielokrotnie i nic to nie dało a właściwie - to dało - seks raz na 3 tygodnie do czasu aż znowu się nie pokłócimy albo ja się nie obrażę.. Ja mam duże potrzeby i nie czuje się szczęśliwa w związku z kimś kto nie pragnie mnie i kontaktu ze mną tak jak ja z nim. Urozmaicenie w łóżku?? Chyba wszystkie opcje wykorzystałam już a drugiej dziewczyny nie mam zamiaru zapraszać żeby było ciekawiej. I pytanie co robić dalej? Jak marudziłam że za mało się kochamy skutku pozytywnego nie było jak udawałam że wszystko jest ok to tym bardziej. On cały czas mówi że mnie kocha itd itd chcieliśmy wziąć ślub w przyszłym roku, pytanie tylko po co? Żebym po roku małżeństwa złożyła pozew do sądu bo mąż ze mną nie sypia???

1/10

Rozstań się z nim i poszukaj kogoś kto będzie chciał uprawiać z tobą seks.

Po 4 latach związku decyzja o rozstaniu nie jest prosta.. Liczyłam na jakąś podpowiedz dlaczego tak się dzieje i co ewentualnie w takiej sytuacji zrobić..

Ten Twój narzeczony jest jakiś dziwny i ciężko tu znaleźć rozsądne wytłumaczenie. Ale jak oferujesz anal w pakiecie, nie będziesz miała problemów ze znalezieniem zamiennika.

Super laska ktora daje w kakao, musisz byc pusta

może jest chory, spróbuj delikatnie podpytać czy przypadkiem to nie jest wynikiem jakiś problemów ze zdrowiem ...może bierze jakies leki wplywajace negatywnie na libido np leki na cisnienie , antydepresanty...

Wiesz co, to ciężka sytuacja. I prawdopodobnie sie nie zmieni :-( Dla niektórych facetów niestety pociągajace jest tylko to co nowe, bez względu na atrakcyjność partnerki :-( Wiec moge ci poradzic jedynie rozstanie :-( Wiem ze wydaje sie to niby bez sensu- rozstawać się dla sexu... ale jednak jest to bardzo ważna rzecz w życiu, dla tych dla których to istotne, która potrafi napędzać do działania, spędzać cudowne chwile, zajmować i cudownie burzyć myśli... Jak tego nie ma frustracja rośnie. Coraz bardziej. Co ci moge poradzić? Postawienie sprawy jasno. Faceci tylko tak rozumieją. Powiedz mu ze nie wyobrażasz sobie tak żyć, że seks jest dla ciebie ważny i małżeństwo i związek tym właśnie różnią się od przyjaźni. I że jeżeli chce z tobą być to kategorycznie musi się to zmienic. Czyli sex min 1 raz w tyg. Wiem co mówię. W moim związku doszło do tego że po jakimś czasie kochaliśmy sie moze raz na rok :-o I tak przez 5 lat... :-(

Jesli uwazasz za pusta dziewczyne ktora skonzyla prawo, ma swietna prace jest atrakcyjna, czyta ksiazki i jest z nia o czym pogadac to ok.

A moze zapytaj go czemu nie chce sexu? Moze jest zestresowany? Moze manklopoty w pracy? Zdrowotne? Obcy ludzie ci nie pomoc bo nie znają go

do Autorki Witaj ciekawy temat Najpierw musisz wykluczyc przyczyny medyczne wiec najpierw zaciagnij go na badanie poziomu testosteronu to koszt 25 zl jak nie na NFZ Napisz dokladnie ile razy kochaliscie sie w ciagu sotaniego twojego calego cyklu owulacyjnego Piszesz ze jestescie razem 4 lata rozumiem ze tez 4 lata uprawiacie seks Napsz od jakiego czasu zaczel aise ta zmiana i ile mniej wiecej uprawialiscie seksu przed nia To oc cie pytam to twoje i jegio libido czyli maksymalna ilosc orgazmow na jedencykl owulacyjny tak zebys ani Ty ani in nie pragneli ani jednego wiecej W trakcie pierwszych 2 la milosci libido wzrasta nawet klkukrotnie ale to u kobiet u mezczyzn to tak do 20% Potem wraca do stalego i nic tu nie wskorasz nie bedzie wieksze zebys stawal na rzesach Mozemy pisac na maila jak ci tak latwiej Ja w 1 zwiaku kilkanascie lat mialem podobny problem Moje libido wynosilookolo 64 a mojej bylej 8 Przez pierwszy rok wzroslo jej do mojego poziomu po roku nagle nagle wrocila do stalego wtedy byl to dla mnie szok A byla ztych co mowia dopasuje sie a reszte mam w dupie To byl dla mnie szok wiec przeczytalem wszystko cobylo odstepnae na temat roznic w pozimach libido Moze cos podpowiem:) Nastepne 2 zwiazki od razu na poczatku jasno ustalaem ze oczekuje pelnego zaspokojenia nawet jak kobieta ma 2 lub 3 krotnie nizsze libido I dziala bez problemu Kobieta uczy sie wystawiaccipke kiedy trzeba i czerpacz tego satysfakcje emocjonalna i seksualna ze dala orgazm ukochanemu mezczyznie Sa dumne z tegze potrafia wpelni zaspokoic swojego mezczyzne W takim nastawieniu sa wychowywane wszystkie kobiety w Azji Nie bede sie rozpisywał bo nie wiem czy chcesz gadac z Wilkiem Uwazaj tylko jak z duzo sie odslonisz publicznie moga byc chamskie ataki Dlatego proponuje maila, masz w stopce Ale jak wolisz mozemy publicznie

najpierw wypucuj brochę, potem zakładaj dyskusję

raczej słuchaj aliiiceeeee ja rozumiem że przepracowanie i stresy ale to nie tłumaczy unikania chętnej i bezpruderyjnej kobiety, lepsza ewakuacja niż gorzkie żale potem

Dziękuję za rady ;) Moja " brocha " jak to kolega się wyraził jest wypucowana, myślę że lepiej niż jego felgi w samochodzie o ile samochod posiada ;)

Do Wilk1946 Preferuję jednak email ;) bo w przeciwnym razie skończę na myjni pucując swoją "brochę" jak jeszcze trochę poczytam takich komentarzy ;)

pan wilk ci juz dokladnie odpowie.... :O

Mam się bać Pana Wilka? Czy nie taki Wilk straszny jak go malują ;)

przeczytaj kilka jego tematow/wypowiedzi, sama sobie wyrob zdanie o nim

Kotko, widzę że nie możesz patrzeć jak nieświadoma owieczka wchodzi w pazury wilka ;)

Do aliiiceeeee Powiedz mi jak Ty wytrzymałaś kochając się z mężem raz na rok?? Zbliża się nasza 4 rocznica to może powinnam się nastawić na wspaniały seks może u mnie to też za niedługo będzie raz w roku ;( przy okazji rocznicy...

gospodarzu, pozostawmy ta kwestie w mrocznych zakamarkach nieswiadomosci, tudziesz niedomowien ;)

Czuje się jakbym właśnie podpisała pakt z diabłem wysyłając email do Wilka. Mam nadzieję, że nie skończę jako pokarm.. Szkoda mojego czerwonego płaszczyka ;(

Ja postawiłam ultimatum o którym ci napisałam. Powoedziałam że albo soę to zmoeni albo KONIEC. I źe to nie żarty, że na prawde tak zrobie. To jedyna opcja. A od wilka nic sie dowoesz szkoda twojego czasu ;-)

pisz lepiej z nami, nie pomożemy wiele, ale w grupie zawsze raźniej

Ja też stawiałam taki warunek i efekt był taki że starał się dzień może dwa a później wszystko wraca do normy. Czasami mam wrażenie że jest po prostu znudzony mną... Codzienny seks z tą samą kobietą, zna mnie na wylot to nie to co nowa dziewczyna z którą wszystko jest nowe fascynujące itd. Mówi że mnie kocha itd itd ale miłość to nie tylko wspólny dom, obowiązki słowo kocham cię bla bla bla. Słowem kocham cię orgazmu nie osiągnę..

a samozaspokojenie nie wchodzi w gre?

Ciężko stwierdzić czy sam się zaspakaja.. Ja śpię kiedy o wychodzi do pracy i bierze prysznic.. Więc nie złapałam go nigdy na tym...

możesz grać niedostępną, aby poczuł że seksu nie ma tak na tacy, trzeba się postarać. To co niedostępne może przyciągnąć. Ale może też tak być że jak nie będziesz zabiegać to uzna że ma spokój wreszcie. Jednak chyba rozmowa i w tę albo wew tę, pierścionek zatrzymasz sobie jako memento najwyżej, znajdzie się taki co bardziej doceni

kotka ja rozumiem, że samozaspokojenie może być gdy nie ma kobiety lub niechętna, ale jak autorka anal proponuje? Mój umysł nie ogarnia, że możnaby wybierac własną rękę. Może prędzej kochanka? Albo po prostu taki typ co nie potrzebuje seksu

Uprawiałaś z nim d****arski seks, a takiego czegoś facet może chcieć na chwilę, nie na całe życie. Teraz masz swoje...