Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie najlepsze, a jakie najgorsze prezenty dostały wasze dzieci i od kogo?

Polecane posty

Gość gość
Moje dziecko dostaje najgorsze prezenty od rodziny męża, nie jest to złośliwość z mojej strony po prostu tak jest. Teściowie wolą inne wnuki. Mnie to nie obchodzi, ale widzę, że bardzo to boli mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra kupiła na 8 urodziny mojemu synowi (jej chrześniak) kapcie różowe z błękitnym kotem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas najlepsze to lego duplo, syn ma 2 lata, dostał już kilka zestawów i świetnie się nimi bawi. najgorsze to właśnie te tandetne, lub jak z czasów komuny. Teściowa ma taki dar. Metalowy bączek jak miał pół roku-taki z drutem i wypadającą rączką, świnka skarbonka z miękkiego plastiku z ostrymi krawędziami od odlewu-syn się skaleczył, zanim zdążyłam mu to zabrać, samochód, którym się pokaleczył, bo miał ostre elementy-ja schowałam, a teściowa mu dała, jak byli sami, też miał koło roczkuNa święta gitara z pepco-marzył o gitarze i teściowa mnie ubiegła z zakupem, nie wiedziałam, że to będzie badziew z drutami zamiast strun, oberwanymi już. Bawił się nią w wigilię bez wyciągania z opakowania..Ikilka tygodni temu od cioc***amątka z londynu-temperówka. Palec już się zagoił. I za duże ubrania. Sama kupuję trochę na zapas, ale 1-2 rozmiary, a on ostatnio na 5-6lat dostał. zawsze prosiłam, żeby to były rzeczy bezpieczne, z atestami dla dzieci do 3 lat, albo nic niech nie kupują lub właśnie chusteczki. Po co prezent, który robi krzywdę, lub ja muszę chować aż dorośnie badź wywalać do śmietnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zobaczcie zasada jaka zawsze się sprawdza! NAJgorsze prezenty,najgorsze jedzenie,najgorszy człowiek,najgorsza babcia czyli kto?TEŚCIOWA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo teściowe wolą dzieci od córki niż od syna. Przynajmniej u nas się to sprawdza. Tam jakby mogła wszystko by dała, a do mojego dziecka serca nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o nic na to nie poradzę, że teściowa ma moje zdanie i prośby w d***e, bo ona zawsze wie najlepiej. Moja mama raz została poproszona o nie kupowanie badziewia, bo to przede wszystkim niebezpieczne i już tego nie robi. Lepiej książeczka z kiosku, jak pisał ktoś wcześniej, niż badziewna zabawka. A co do ubrań, to mama jak już chce coś kupić, to pyta czego potrzeba i jaki rozmiar. A teściowa wie najlepiej sama. Wolę parę dobrych rozmiarowo i jakościowo skarpetek, niż bluzkę z polyestru o 6 rozmiarów za dużą. To chyba nie jest dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka cieszy się z każdego prezentu. Zabawki dostaje rzadko, ale jeśli już to raczej dobre, bez ostrych krawędzi. Ciuchy dostaje różne. Raz firmowki, raz z Biedronki. Nosi wszystko, nie robie z tego problemu. Mała ma 5 lat i była zawsze uczona wdziecznosci za otrzymane prezenty i potrafi cieszyć się z drobnostek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawki mają być przede wszystkim bezpiecznie i dostosowane do wieku. Ja osobiście zawsze się pytam rodziców - co wolą: zabawkę, coś z ubranka czy po prostu kasę? Kiedyś się dziwiłam, że jak można prosić o kasę. Od kiedy sama mam dziecko - uważam to za niezłe rozwiązanie. Rodzice doskonale wiedzą, czego dzieci potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieksze dzieci czasem nawet lubia bawic sie badziewnymi zabawkami,byle bylyby bezpieczne,ale to sa tylko dzieci,wiec maja rozne potrzeby zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka00
ja też zawsze pytam siostrę co kupić jej córce (jestem chrzestną), albo siostra wczesniej zawsze mówi co mogę młodej kupić. Bratowej też pytam co kupić młodej (też jestem chrzestną) i zawsze maja jakies pomysły. Teraz i moja siostra się mnie pyta, bo jest chrzestną mojego 4 miesięcznego synka :) I problem niechcianych lub nietrafionych prezentów z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o teściów to ja jestem mega wypas dumna z takich tesciow. Z męża rodzicami mam rewelacyjne zażyłości Nie widujemy się często, bo kilka razy w roku, ale typ ludzi do rany przyłóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie rodzice wylatują z badziewiem :( ostatnio dla ośmiomiesięcznego chłopca przywieźli ciuchy z bazaru dla czterolatka. Sam poliester aż iskry szły, za to dla dzieci mojego brata wszystko prima sort i jakoś nic na wyrost. Zabawki firmówki i pieniądze do koperty, bo mnie sie powodzi, a jemu nie. Matko żenada wolałabym żeby nic nie mówili i nic mu nie dawali :( Teściowie za to siedzą na allegro, czytają w internecie co jest najlepsze i tylko klikają KUP TERAZ, mata edukacyjna, niania elektroniczna, termometr elektroniczny, podgrzewacz do butelek, sterylizator, kocyki i pościele la millou, ubranka, zabawki wszystko dostalismy od nich choć stać nas. Tak się cieszyli z wnuka, że odkładali kasę zaraz jak się dowiedzieli :) Są super! Pierwsze słyszę, ze ludzie wolą dzieci córki niż syna nigdy się z czyms takim nie spotkałam ze wzgledu na płeć swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też słyszałam, że woli się d z dzieci córki niż syna, bo jak córki, to wiadomo, że prawdziwy ich wnuk, a syna żona mogła zajść z kimś innym :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgorsze prezenty to te od rodziny meza,na dwa latka hulajnoga ale nie taka przeznaczona do jego wieku tylko chyba dla 7latka nawet nie mial siły jej utrzymac .Pewnie niezły ubaw maja z płaczu mojego dziecka i mojej miny,bo zawsze dostaje prezent do którego musi dorosnąć .Najlepsze to te co sama kupię przeznaczone do jego wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paczka Delicji i 30dkg Kukułek albo Kapitańskich, nie pamiętam dokładnie. Dodam, że dziecko miało wówczas ze 2.5 roku. Głupota ludzka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda,teściowa od kiedy się dowiedziała, że jej córeczka urodzi, kupywala masę rzeczy dla wnuczki. Pampersy, pościel,mlekiem,ubrania, kosmetyki itd,itp.kiedy ja urodziłam synka kupiła pampersy,1chusteczki nawilżanie i 4 pieluchy tetrowe. Syn za chwilę kończy dwa lata i od tamtej pory nigdy nie dostał więcej pieluch a używa data.:(na Mikołajki dostał mały czołg na baterię smierdzacy chinszczyzna na 2 metry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszym, a przynajmniej najlepiej wspominanym przez naszego syna, czyli chyba na jedno wychodzi, jest wyjazd do rabkolandu jaki mu chrzestny w tym roku zorganizował w maju na urodziny ;) Nie ma jednak jak wspomnienia, zabawa a nie tylko coraz droższe rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze prezenty to takie które naprawdę są trafione. Córka niedawno dostala wiertarke, dlutka i narzędzia do drewna. Ma 13 lat i uwielbia majsterkowac, rzeźbic etc. Szalala z radości z każdego prezentu (miała urodziny). Narzędzia nie były tanie ale prezenty były zrzutkowe od rodzinki z mojej i męża strony. Jednak gdybym nie powiedziała wprost co by chciała dostać to pewnie dostałaby kase i choć by wydała na to samo nie byłaby taka szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krimson

Ja dostałem zarąbisty głośnik z TopHiFi, podobno mają świetne promocje, więc na prezent polecam ich :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Gość

W mojej rodzinie mamy ustalona kwotę na prezenty i konkretnie mówimy co dziecko by chciało, więc problem jest rozwiązany. Za to w rodzinie męża to jakaś tragedia, córka dostała w tamtym roku jakąś chińską beznadziejną lalkę która od razu się popsuła i ręce odpadły, masakra. I żeby nie było, ja nie wymagam żeby ktoś robił moim dzieciom nie wiadomo jak drogie prezenty, ale za te 20 złotych też można kupić coś fajnego, książkę, puzzle, wejście do sali zabaw na 2 godziny. Ja nie wiem po co wydawać pieniądze na coś beznadziejnego z czego dziecko i tak nie będzie korzystać. Za mała kwotę można kupić coś z czego dziecko będzie się cieszyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moze robcie liste prezentow?tzn linki do artykulu w sklepie?Naprawde przykre wasze nastawienie na kosztowne marki z wyzszej polki.Przed swietami w Lidlu jakis dziadzio, widac kiepskiego zdrowia, ciezko sie poruszal, kupowal zestaw klockow, jakis statek chyba, i pytal w kasie czy to drewno czy plastik.Prezent od serca, taki na jaki go bylo stac.Mam nadzieje ze wnuczek sie ucieszyl z prezentu, a nie krecil nosem jak wy i wasze dzieci, "ze nie firmowka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Gość

Niby czemu przykre? Jeżeli mam coś kupić i tak wydać na to pieniądze, to wolę wiedzieć konkretnie, żeby dziecko się cieszyło i korzystało z prezentu niż żeby leżało i zawalalo miejsce. Nam wszystkim to pasuje i jest spoko, nie trzeba kombinować co kupić tylko konkret. Dzieci zadowolone i o to w tym chodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Gość

Niby czemu przykre? Jeżeli mam coś kupić i tak wydać na to pieniądze, to wolę wiedzieć konkretnie, żeby dziecko się cieszyło i korzystało z prezentu niż żeby leżało i zawalalo miejsce. Nam wszystkim to pasuje i jest spoko, nie trzeba kombinować co kupić tylko konkret. Dzieci zadowolone i o to w tym chodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja kiedyś pewnej madce w rodzinie na chrzest córki kupiłam matę edukacyjna, firma dobra, opinie przeczytane i same pozytywy.. potem dostałam opie/r/dol od jej siostry, ze jak mogłam, przecież jej ta mata nie pasuje do wystroju domu, bo wszystko ma beżowo-białe, a ja kupiłam kolorowa matę dla dziecka żeby się dobrze rozwijało..

takze nie dziwie się, ze roszczeniowości, niektóre baby po prostu są poyebane i nie rozumieją, ze prezent dla ich dzieci to jest miły gest, a nie obowiązek i ze warto czasem docenić, a nie tylko obgadywać i narzekać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jodla123

Ubranka albo za małe albo do złożenia za rok - bardzo nie lubię gromadzić i nie mam na to miejsca, poza tym wkurzało mnie jak np wszyscy kupowali niemowlakowi body - a ja miałam tego od zatrzęsienia już mogli kupic sweterek czy cokolwiek innego do ubrania ale nie body - nie wiem czy to akurat ubranie kojarzy się z małym dzieckiem? Gadają e zabawki - mega wkurzają szczególnie rodZicow, zabawki ze zbyt małymi elementami nieprzystosowane do wieku  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makers

najlepszy jaki dostalem to gramofon w te święta, z tophifi :3 takich cen nie ma nigdzie indziej heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opela

Najgorszym prezentem dla mojego synka na roczek było to że od swoich dziadków nic nie dostał, czyli od rodziców mojego męża.To są ludzie bardzo oszczędni i chytrzy.Ostatnio mąż uczył teściową płacić rachunki przez Internet i powiedział że jego rodzice mają na koncie 75.000 zł.A nigdy nie dali nam ani grosza, w niczym nam nie pomogli.Teściowa kiedyś powiedziała że przez całe życie nie zmarnowała się u niej ani jedna kromka chleba,że jakby miała ptaka w domu to ten ptaszek by się nawet nie wyżywił bo z pieczywa nie zostaje żaden okruszek. Na chrzest dali naszemu synkowi 300 zł ale na roczek już nic nie dali. A odwiedzają nas 3 razy w tygodniu bo mieszkają 4 km od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×