Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

uczulenie na siersc kota

Polecane posty

Gość gość

witam. od 2 tygodni mamy kota. mam tez 4 letnia corke. odkad pojawil się kot mala ma kaszel i katar, brala syropy bylysmy u lekarza ale nic nie pomaga. co prawda miała lekki katar zanim kot się pojawil, ale odkad on jest to objawy się nasilily, do tego doszedł mokry kaszel. zastanawiam się czy to uczulenie na kota czy po prostu infekcja, ale skoro leki nie pomagają... sama nie wiem co myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę o pomoc. można to jakos sprawdzić (oprócz testow alergologicznych), czy corka ma uczulenie na kota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U znajomej było identycznie. Okazało się, że to właśnie przez kota. Zawiezli syna na 2 tygodnie do babci, objawy minęły. Kiedy wrócił i zetknal się z kotem wszystko wróciło. Niestety kota musieli oddać w dobre ręce, bo zdrowie dziecka jest ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest oczywiste ze będę musiala oddac kota, jednak nie wiem czy to na pewno alergia. czy można to jakos sprawdzić oprócz testow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka, jeszcze zapomniałam dodac ze corka miała zapalenie spojówek, dostala krople do oczu, przszlo, a później na nowo się zaczelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katar, kaszel, problem z oczami czyli po samych objawach masz pewność, że to alergia niestety. I mowie z doświadczenia, bo sama mam w domu dziecko, które jest uczulone na sierść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli możesz zapewnić kotu bezpieczne odosobnienie przez np 2 tygodnie (np oddać go na próbę tam, skąd przyszedł) to powinno sie wyjaśnić w ciągu tych dwóch tygodni, potem kotek znowu przyjdzie i zaobserwujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z gościem 9:28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest alergia- przy infekcjach nasilają się objawy a Ty twierdzisz, że leki jej nie pomagały...Nie pomagają bo jest kot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz przeprowadzić test jak pisze 9:28 inaczej się nie dowiesz. Mój mąż dostał alergii na koty w wieku 33 lat, całe życie miał kontakt z kotami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka. niestety nie mam możliwości oddania go na 2 tygodnie gdziekolwiek, ponieważ pani która mi go dala zajmuje się szukaniem domow dla bezdomnych kotow i sama nie ma miejsca żeby powrotem wziąć kotka ponieważ ma jeszcze 4 koty. dzwoniłam już do niej i okazało się ze pewna pani chciała kota i mój ma do niej trafic, bo w przeciwnym razie nie będzie dla niego domu. jutro mam go oddac. serce mi peka z zalu, ale dziecko ważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Było miło
Twoje dziecko jest uczulone na sierść kota.Nie masz wyjścia musisz oddać w dobre ręce.Mój wnuczek też jest uczulony na sierść kota,ale to dorosły mężczyzna.Otrzymuje leki,przeciwalergiczne, myje ręce bardzo często. Teraz coraz mniej ma katar i kaszel.Ale to dorosly czlowiek, nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to sa typowe objawy alergi,moja corka ma taka sama alergie na swinke morska i tez musielismy ja oddac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtrtrt
Opis brzmi jak w przypadku infekcji u mojej córki, włącznie z tym ze nic nie pomaga a nie mamy zwierzęcia w domu. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj dziecko do adopcji a kota zostaw, najlepsze rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro oddaje kota do nowego domu. Niestety wyszlo tak a nie inaczej, nie moge ryzykowac zdrowia dziecka. Niemniej jednak strasznie mi smutno bo zdazylam sie przyzwyczaic. A corka tym bardziej. Boze co ja jej powiem ze dlaczego musialam oddac kotka... nie chce zeby myslala ze to przez nia, bo to nie jej wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×