Lubię manipulować facetami

To takie fajne uczucie, dawać im nadzieję w sposób niejednoznaczny i potem patrzeć jak ogarnia ich szaleństwo. A potem przychodzi moment, gdy nie mogą już wytrzymać w tej niepewności i otwarcie mówią bądź okazują swoje uczucia. Niemal słyszę wtedy w głowie huk z jakim wpadają na tę niewidoczną barierę, którą przed nimi wyrasta, gdy tłumaczę, że traktuję ich wyłącznie jako kolegów. Chore trochę, nie?

Durna smarkula, poczekaj aż ktoś Ci tak zrobi

ja lubie rzadzic

też muszę się tak nauczyć bo jak narazie to oni mną manipulują :( chyba za szybko wyczuwają ,że mi zależy

facet powinien sluchac kobiety

Jak sie tak daja to dlaczego nie? Zycie jest brutalne. Facet co mysli k*****m nigdy nie budzi szacunku.

Bardzo dobrze robisz. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Albo sie szybko naucza zeby sie nie nabierac na takie gierki albo niech zdychaja. W naturze wygrywa silny a nie c***a

Czy ty aby na pewno nimi manipulujesz? Nie znam faceta który wyznałby miłość na poważnie po kilki dniach, tygodniach, czy nawet miesiącach, na ogół robimy to tylko po to, bo wiemy że kobieta chce to usłyszeć, wtedy jest łatwiejsza i na więcej pozwala :P

nie dla psa kiełbasa

Ja nie mówię o wyznawaniu miłości. Między miłością, jeżeli zakładamy, że rzeczywiście coś takiego istnieje, a zwykłym lubieniem kogoś jest cały szereg uczuć, które jedna osoba może żywić do drugiej. Manipulować można również facetem, którego jedynym celem jest zaciągnięcie dziewczyny do łóżka, powiedziałabym wręcz, że takim mężczyznami steruje się z wyjątkową łatwością.