kobiety same sprowadzają się do obiektu seksualnego...swoimi zaiteresowaniami

W moim małym miasteczku, dziewczyny w ogole nie chodza do teatru(chociaz do nas przyjezdza), kina, czy na koncerty. Laski wyłącznie chadzają do solariów, kosmetyczek i fryzjerek. Gdy przyjechał do miasteczka teatr byli sami faceci, babki żadnej. Gdy był darmowy pokaz sukien ślubnych, przyszło pełno babek. Kobiety same sprowadzają się tylko do roli maskotki seksualnej. Nie mają żadnych zainteresowań, oprócz interesowania się własnym ciałem!!! Wstyd mi za takie kobiety. Nie chcą sie rozwijać intelektualnie....

Gdy był pokaz makijażu permanentnego te dziunie bardziej się tym zainteresowały, niż jakimś ciekawym filmem, czy koncertem. Nie mówię, już o czytaniu książek, bo rozmawiałam z bibliotekarką, to twierdzi, ze teraz prawie w ogole same z siebie kobiety nie przychodzą do biblioteki. Wszystko kręci sie wokół wyglądu. Czy to urok małych miasteczek? U nas naprawde życie kulturalne , umiera, a uczestniczą w nim tylko faceci i garstka kobiet.

jak u ciebie w małym miasteczku tak jest to nie oznacza że cały świat i polska tak wygląda z drugiej strony jest wolność, kapitalizm i każda dziewczyna chce wyjść za mąż za dobrą partię, a wiadomo że faceci sa wzrokowacami i zawsze polecą na najładniejszą to jest marketingowo uzasadnione, szczególnie w Polsce , w biednym kraju gdzie prawo surowo traktuje kobiety, zawsze im sie mniej płaci , wysokie stanowiska w dobrych korporacjach w 90 % zajmują faceci , kobiety pracują tam gdzie mało płacą w większości oczywiście więc wiadomo że wygląd jest przepustką do lepszego zycia to jest zwykła natura, przyroda

w dużych miastach jest tego mniej