Mąż woli sobie kupić markowe buty niż porządne buty dziecku

Mam męża który myśli tylko o sobie. Mamy dwójkę dzieci i żyjemy tylko z jego pensji. Mąż mało zarabia bo ok 2 tys zł. Młodszej 2 letniej córce potrzebne były jesienne buty. Mąż też potrzebował nowych butów, więc tak postanowił, że sam poszedł i bez mojej zgody wydał ostatnie 200 zł na swoje buty które dostał od rodziny na życie, a dziecku kazał kupić za 50 zł. Powiedział, że dziecku niepotrzebne są droższe bo i tak je zniszczy. I tak jest ze wszystkim. Dostaje kasę od rodziny i zamiast kupić coś dzieciom, to sam idzie do sklepu i kupuje markowe ubrania dla siebie bo tańszych nie założy. Nie wiem jak mam postępować, a jego rodzina go broni i twierdzi, że mu się należy bo pracuje ale on na własnych dzieciach oszczędza.

Tacy już są faceci, niestety będziesz miała cos do powiedzenia jak sama zaczniesz zarabiać ale podejrzewam ze aktualnie nie możesz.

Dodam jeszcze ze mój zarabia nieźle i sobie niczego nie żaluje ale jeśli chodzi o mnie i o dziecko to juz troche inaczej to wygląda. Także znam to doskonale. Oni zarabiają to im sie należy tak im sie wydaje

Jego matka wyzywa mnie od nierobów, a ja póki co nie mam komu oddać dziecka pod opiekę.

strasznie to niskie :O. powiedź mu że dziecku kształtuje się stopa i jak będzie chodzić w badziewnych butach, to może mieć w przyszłości duże problemy ze stopami...

widzialy galy co braly....

Jego to nie obchodzi. On powiedział, że to on nie będzie chodziła w tanich butach bo mu na starość nogi zdeformuje, a dziecko niech chodzi w czym ma.

Ja to tacy są faceci, mój na nic mi nie żałuje jak mowie ze coś mi się podoba automatyczne mówi, to kup sobie w sensie on płaci, żeby nie było jesteśmy prawie 13 lat razem. Sobie nie żałuje mi nie żałuje i tak powinno być. Nawet jak sobie coś droższego kupi, to ma wyrzuty choć mi to zupełnie nie przeszkadza, i mi tez wtedy coś już na sile chce kupować,opłaty domowe też cale życie robił on (jedzenie, rachunki), ja swoje pieniądze wydaje na siebie albo odkładam, a i on wiele dodatkowych kupuje mi , a jest jedynakiem. Jak ktoś jest wychowany na samoluba i egoistę to taki będzie. Nie mówiąc o dzieciach to już straszne.

No to cham ale tam gdzieś w lidlu czy gdzieś są niedrogie buty i mamy kupują więc ostatecznie możesz dziecku je kupić a od męża to lepiej odejść bo sknera zawsze będzie sknerą i taki mąż chyba ci nie potrzebny ,no ja bym takiego nie chciała tym bardziej że facet nie zarabia dużo jak na faceta i sam sobie kupuje lepsze to przykre jest ,bo skoro tak jest u Was i wiedząc że dzieciak butów nie ma to jakoś na pół tą kwotę powinien rozdzielić . Mój jako fan dobrych butów nie żałuje dzieciakom na buty czy starszy czy młodszy musi mieć dobry i porządny but ,ja sama też pracuje i też kupuje dzieciakom i sobie , ale jak mąż sobie kupuje kolejne buty to ja od niego dla siebie tyle samo dostaje ile kosztowały jego buty .Może i bym mogła zrozumieć twojego męża bo może się mu marzyły lepsze buty a nie wiele forsy ale te teksty aby dzieciakowi kupić tanie bo się nie opłaca to jest żałosne .