Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćhotelowyyy

nieszczęśliwa na studiach

Polecane posty

Gość gośćhotelowyyy

Witam, sytuacja wygląda tak.. Właśnie siedzę na zajęciach iii nie chcę tu być.. Poszłam na studia zaoczne na kierunek turystyka i rekreacja, minęły 2lata od matury po których zdecydowałam (trochę też za namową mamy) ,że pójdę na takie a nie inne studia ,miałam wątpliwości od samego początku czy rzeczywiście chcę na to iść, ale chciałam się przekonać,.inni też namawiali "sprawdź, poznasz ludzi, będzie fajnie " itp, dzisiaj mam 3 zjazd i może to DOPIERO trzeci zjazd Ale już po pierwszym czułam, że nie chcę mi się po prostu na nich być. Zresztą, osoba która idzie na studia nie wie jak wygląda sesja, kolokwium i czemu dziekanat to dziekanat? Nie interesowało mnie to nigdy i nigdy nikt mi tego nie wytłumaczył.. Potrafię obudzić się w nocy, popatrzeć w sufit i pomyśleć "Boże w.sobotę znowu ta szkoła " , na tym to ma polegać? myślę że osoba która chcę studiować to cieszy się z tego że jedzie czegoś się nauczyć a.mi to.nie.sprawia przyjemności.. Pracuje, 5dni w tyg, nie powiem tyram na stołówce 15km od miejsca w którym mieszkam, wypłata? 1200zł przy dobrych wiatrach, z tego 200zł na bilet miesięczny do pracy, zostaje 1000zł dla mnie. Ale Kiedy budzę się do pracy idę z uśmiechem na twarzy bo spotykam ludzi których lubię i że jestem samodzielna a jadąc do szkoły jadę ze smutną miną, nie chcę mi sie i mam myśl ze nigdzie nie jest powiedziane ze będę pracowała w tym zawodzie, bo nie wiem czy kręci mnie siedzenie za biurkiem w biurze podróży za 1600zł a powiedzmy sobie szczerze, żeby otworzyć własny hotel albo coś w tym stylu jest po prostu potrzebna KASA, a nie papierek ze szkoły. Nie wiem co mam robić, pomóżcie, doradzce coś, nie wiem czy chcę stracić 3,5roku na w*****anie się i "meczenie" wewnętrzne tylko po to żeby mama nie powiedziała że jestem leniem.. Leniem do nauki, bo do pracy mogę chodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgggggggg
Upup help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu się męczyć, życie jest za krótkie. Może zmień kierunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego wybralas takie studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy jesteś w domu lub życiu nieszczęśliwa, może to dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhoteliwy
Dodam jeszcze ze studia są srogo płatne, 1semestr to prawie 1500tys i jeśli zrezygnuje to będę musiała i tak zapłacić za jakąś tam część i tego też się boję że rodzice się wkurza bo to oni za to płacili nie ja.. czemu poszłam? Bo chciałam się przekonać, dowiedzieć czy mnie to zainteresuje Ale póki co siedzę w telefonie a to co mówi babka wylatuje mi drugim uchem.. jestem szczęśliwa, zakochana i na codzień radosna, smutnieje kiedy mam jechać na zajęcia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhotelowy
Upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj się zainteresować. początki są trudne, ciężko się na początku wszystkich fascynować i też raczej nigdy nie będzie tak, że wszystkie zajęcia polubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhotelowy
Ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×