Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barbiefobia

czy wasze 6 letnie corki tez sa takie

Polecane posty

Gość barbiefobia

niegrzeczne? moja od pewnego czasu przechodzi sama siebie, dokucza mlodszemu rodzenstwu, uczy ich brzydkich slow przyniesionych z przedszkola, nie chce usiasc i np rysowac czy czytac tylko mysli o glupotach typu barbie, sluby i sukienki. Przezywa fascynacje anatomia i slowami typu: cycki, sisior, dupa - nadmieniam, ze w domu nie uzywamy tego typu slownictwa. Gdy bawi sie tymi lalkami, zawsze bawi sie w jakies intrygi i obgadywanie czyjegos wygladu, normalnie szlag mnie trafia! Od wrzesnia do zerowki chodzi nowa dziewczynka z powiedzmy nieciekawej rodziny i mam wrazenie, ze to ona tak wplywa na corke. Corka bawi sie w palenie papierosow (w rodzinie nikt nie pali) i w zabawach czesto mowi, ze teraz bedzie pila drinka (nie pijemy, ewentualnie latem po piwie do grilla, a i wtedy dzieci sa u dziadkow). Rozmawialam z inna mama i tez powiedziala, ze jej corka zle sie zachowuje. Nie chce obwiniac wszystkich dookola, ale nie ogarniam tego co dzieje sie z moim wrazliwym, spokojnym dzieckiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja 6latka ma podobnie-raz jest aniolek i pomaga bardzo w domu i przy mlodszym bracie a raz sie zachowuje jak rozwydrzona 16latka-stoi przed lustrem, przyjmuje rozne pozy, bawi sie tez glownie w jakies glupoty z obgadywniem albo z posiadaniem chlopaka, chce koniecznie miec buty na obcasie i dlugie kolczyki, ogolnie to dobry dzieciak ale czesto sie martwie co z niej wyrosnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbiefobia
oo wlasnie, jeszcze kwestia chlopakow. Corka generalnie nie lubi bawic sie z chlopakami, ale w zabawach przewija sie ciagle "moj chlopak" i "narzeczony". Szczerze mowiac, nie przypominam sobie, zebym ja w jej wieku intreresowala sie "narzeczonymi", strojeniem sie i innymi glupotami, zreszta do dzis nie jestem typem strojnisi. Martwie sie, ze corka rosnie na jakas pusta lale z sieczka w glowie, mimo ze ma zupelnie inne wzorce. Niestety chyba jest podatna na wplywy i to niekoniecznie te dobre..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak byłam mała to nawet miałam narzeczonego, czyli kolegę któremu nadałam taką funkcję. Całowaliśmy się jak przystało na parę itd. A teraz nie chcę mi się żadnego narzeczonego :D także wszystko może się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
moja czterolatka - księzniczki, sukieneczki, śpiewanie i taniec, przy czym bardzo chętnie leje się z bratem i broi... chęci do nauki marne poki co i uparta jak osioł;) ale to charakter, a nie wpływ innego dziecka... z większości głupot na szczęscie raczej wyrosną, jak i nam się udało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo 6latki, ja mam dokladnie takie same obawy-ze corka ma siano w glowie-tylko makijaz, szpilki i chopcy, a wzorce w domu ma zupelnie inne, ostatnio powiedziala mi na glos w autobusie, ze jak bedzie dorosla to bedzie przeklinala i palila papierosy, zeby ja inni lubili:-o dodam tylko, ze jestesmy spokojna, normalna rodzina, mieszkamy w raczej dobrej dzielnicy i corka chodzi do dobrej szkoly z dziecmi z raczej przyjemnych, normalnych rodzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbiefobia
uff nie jestem sama. Wstyd mi ze ktos slyszac zabawy corki moze pomyslec, ze u nas w domu dzieja sie jakies rzeczy wyzej opisane, a ja jestem jakas imprezowiczka i obgadywaczka. Nie moge pojac, skad to nagle zainteresowanie swoim i czyims wygladem (ostatnio mowila, ze mama X jest gruba a mama Y ma brzydkie wlosy - ja nigdy nie komentuje wygladu innych ludzi ani nie nasmiewam sie).Jak z nia rozmawiam i tlumacze, to kiwa glowa, mowi "dobra dobra" i niby rozumie, ze to zachowanie jest nie na miejscu ale i tak za chwile robi to samo i w dodatku swietnie sie przy tym bawi. Nie wiem juz, jak mam do niej mowic, ja chce z powrotem moja coreczke! Nie sadzilam, ze bede miala takie problemy z dzieckiem i to z 6-letnim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha dlatego się ciesze że mam syna! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Kochane mamusie małych dziewczynek.Przejdzie im gdy pójdą do szkoly.Wiadomo że w przedszkolu są dzieci z różnych środowisk i nie da się uniknąć takich sytuacji. Może to będzie dla Pań pocieszenie? Moja wnuczka zachowywała się podobnie do opisywanych wyżej..Obgadywała wszystkich po kolei, nawet własną Panią w przedszkolu.W domu nigdy nie było plotkowania o kimś. Teraz wnuczka ma 9 lat i jest zupełnie innym dzieckiem.Złe zachowanie wypaowało, znów jest grzeczną, ułożoną dziewczynką.Uczy się bardzo dobrze.Trochę cierpliwości miłe PANIE, będzie OK.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To,że dziecko zauważa wygląd drugiej osoby np. że ktoś jest grubszy albo ma brzydkie włosy, nie oznacza od razu ,że takie dziecko jest puste. Dla dziewczynek ładne włosy to z reguły długie zadbane włosy takie jakie mają ich lalki Barbie albo ksieżniczki z bajek, dlatego jak jakaś pani ma np. krótkie i w nienaturalnym kolorze to mogą je uznać za brzydkie, bo są inne od znanego im wzorca. Tak samo jak ktoś jest grubszy. Dzieci nie są ślepe i widzą jak wygląda większość znanych im ludzi, a jak ktoś się wyróźnia na tym tle to wiadomo,że dla takiego dziecka będzie grubaskiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×