Mężczyźni jakie kobiety wolicie

blondyna ze zdjecia wygląda jakby miała maskę, tona tapety masakra

Ja też oglądając swoje stare zdjęcia widzę swój urok w naturalnum wydaniu a nawet jako brunetka i ówcześni blondyni również byli tego zdania Ale mój brunet i wszyscy byli bruneci twierdzą że nigdy wcześniej nie wyglądałam lepiej niż teraz a teraz jestem blondi i tez mam czerwona szminkę w kosmetyczce

Bo blondyna ze zdjęcia tez nie wie że solarka 5 razy do roku daje ładną cerę bez tapety

szpilki były ZAWSZE modne (tzn. w czasach w których żyję) i mody an japonki, trampki, jakieś śmieszne adidasy na klinie są każdego sezonu, ale kanon piękna szpilki sukienka blondynka to KANON

Dobra niech będzie że umiem dokładnie wytłumaczyć o co chodzi :O Ważne żeby na Twój widok brunetowi serce stanęło w poprzek , czego mu szczerze życzę :)

Pulchny ma trochę racji, ostatnio panuje moda na taki przelansowany styl - szpilki do sklepu na rogu po ziemniaki i seler. :P

wedle mnie nie warto stawać się kimś innym tylko po to by coś na tym zyskać... czym że była by ta namiastka uczuć otrzymanych od drugiego człowieka, który dostrzegał by w nas kogoś zupełnie innego? najpiękniejsze jest nasze wnętrze bądź sobą, to najlepsze rozwiązanie tylko tak możesz liczyć na szczere uczucie i wartościową relację

Witaj Wilku :-* miłego popołudnia

dziewczyna z foty niepotrzebnie wyskubuje brwi-za cienkie! Zrobiłabym jej grubsze i zatuszowłabym nieciekawą linię zarostu nad czołem Jedne pasma bym dojaśniła a drugie pokolorwałabym na kolor jej tęczówki. Zrobiłabym jej serię kwasów na te pryszcze i po kilku mies. wysyłała na solarium by ożywić koloryt skóry Jeśli o makijaż maskujący chodzi to tuszowałabym szeroki nos tylko a z takich delikatniejszych korekt to korekta koloru skóry pod oczami i róż na kości policzkowe itp. Ma duże oczy i z pewnością malowałabym je kredką by podkreślić ich urok. Zmieniłabym ją w blondi dla bruneta

Idealisto, żeby chcieć poznać wnętrze to najpierw musi nas zachwycić opakowanie . Niestety a może właśnie stety bo dobre ma prawo być ładne

gość_idealista to tylko wygląd a nie zmiana sposobu życia

Idealista ma trochę racji, jednak trzeba się dobrze czuć we własnym ciele. Wracając do przykładu z pomadką - jak sama sobie się nie podobasz to raczej nie będziesz wyglądać jak pewna siebie seks bomba, a taki wściekły czerwony mało komu pasuje.

Mnie byś nie zmieniła w blondi ze zdjęcia, jestem kobietą a nie laleczką, daleko mi do barbie.

Dlatego warto dawać szansę każdemu kto o nią poprosi. Nic to nas nie kosztuje, a możemy wiele zyskać. Wystarczy otwarty umysł i serce. Wiem, to nie jest łatwe, dlatego ludzie idą po najniższej linii oporu. Wolą zaspokoić siebie tym co stanowi jedynie namiastkę, substytut. Nic nas to jednak nie kosztuje jeśli poświęcimy komuś kilka chwil z naszego życia.

Pasuje pasuje ale cera nie może być pryszczata. Mój brunet też stale powtarza że uroda jest najważniejsza przed pierwszym wrażeniem Jej brak to złe pierwsze wrażenie i tyle!

"Mój brunet też stale powtarza że uroda jest najważniejsza" To nie jest typ bruneta, który mnie interesuje.

idealista - teraz to przesadzasz. Jak ktoś mi się w ogóle nie będzie podobał to nie dam szansy bo po co? Cą jakieś granice gość - nie, nie pasuje. To czerwony o ciepłym odcieniu (z pomarańczową "bazą"). Komuś o zimnej cerze nie będzie pasować.

Nikt nie ma czasu. Przypomina mi się czas randkowania online. Bezlitosny maraton wśród licznych propozycji. A jednak udało mi się trafić na te same pasje zainteresowania ale zadecydowała uroda!

To jest typ realisty! Realnie podejście do rzeczywistości. Ja przy nim to nic. On twardo stąpa po ziemi!

Mi potrzeba bruneta, który pokocha moje wnetrze i to jaka jestem.

kalkulujących szukających modelki pozostawiam głupim laluniom :)

seksowne dzidy blond są zaje ...ste. Uwielbiam takie blondi. Duży cyc i jase wlosy, najlepiej po tyłek........ orgazm!

lubimy takie kobiety jak Ty

A mój brunet kocha moje wnętrze Jak sobie wyobrażasz inaczej po tylu latach? Nie da się kochac opakowania przez długie lata! Chodzi o to że do wnętrza przez opakowanie i takie są realia!

"lubimy takie kobiety jak Ty" widziałeś mój awatar?

"A mój brunet kocha moje wnętrze" taaa i dlatego jak głupia podążasz za idealnym wyglądem? a nie dlatego, ze misiu kocha wytapetowana niunię

Rozumiem to, ale dobrze jest być po prostu sobą. Owszem kobieta, która o siebie dba staje się atrakcyjniejsza. Niejednokrotnie zachwyca mężczyznę, który zamiast zaangażować swoje serce pochłania ją wzrokiem. Czy jest to jednak wyznacznikiem szczęśliwego związku? Często relacje między ludźmi rozpoczynają się i kończą dość powierzchownie. Tylko zgłębienie naszej natury pozwoli wykreować solidne fundamenty. Jednak trzeba zadać podstawowe pytania. Czego oczekują obie strony? Czym się kierują? Jakie wartości są dla nich istotne? Cenniejsze jest wywarcie na kimś wrażenia swoją osobowością. Oczarować swoim wyglądem można zawsze i wszędzie, trudniej jednak potem zweryfikować czy mężczyzna chce tylko posiąść to co widzi czy też może zgłębić to czego nie widać. Co jest dla was ważniejsze? Stać się obiektem pożądania dla kogoś kto bardziej ceni wasze ciało niż umysł... czy być dla kogoś "dopełnieniem"? Często tutaj Panie oczerniają nas mężczyzn, że wykorzystujemy was, ale poniekąd same się przyczyniają do tego zważając na to jak się ubierają i co oferują mężczyźnie... kuszą go. Mężczyzna, który jest typem samca alfa podda się własnym instynktom i wykorzysta sytuację. Jednak jest grupa ludzi, którzy jednak dostrzegają tą cienka granicę i potrafią zdiagnozować istotę problemu, odkryć to co najcenniejsze... duszę. Reasumując, szare myszki są wartościowymi kobietami. Bursztyn może być równie piękny i cenny jak diament. :)

Bursztyn może być piękny xxx Ale ładnie oprawiony jeszcze piękniejszy . :P

eee tam, pamiętam czasy gdy gustowałam w koszulkach polo zapiętych po szyję i sweterkach w serek a i tak "samce" proponowali mi niezobowiązujący seks :O i miałam mysie włosy A NIE TLENIONE

powiedział gość o nicku pulchny :o