Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ByłyŁowcaAndroidów

Telos

Polecane posty

Gość Pani eL
Cześć, mycha 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Sam wróciłem, i to w możliwie najgorszym stylu czyli z ogonem podkulonym. Matczyna pierś mnie przytuliła. Nic to, zacisnąć zęby i robić swoje. El. Posiadanie znajomych wiąże się z pewnymi obowiązkami. Wymagają podlewania (alkoholem), często trzeba ich niańczyć, mówić do nich, i co gorsza oni też chcą mówić do nas. Sam nie wiem czy mam dość altruizmu w sobie. Nie wiem czy ktoś nas stworzył. Nie wykluczam ani tego , że wykuło nas czyjeś kowadło, ani tego że jesteś anomalią, cholernie długim ciągiem zbiegów okoliczności. Choć ta druga opcja jest raczej mało pasjonująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
A to spoko, bo ta wzmianka o braku znajomych zabrzmiała nieco jak urąganie. Ale widać źle wyczytałam między wierszami. W ogóle to trudna sztuka. Chyba czas przerzucić się na czytanie wyłącznie tego, co w wierszach. Ja z pewnością zostałam stworzona przez kogoś. Na samostworzenie jestem zdecydowanie zbyt leniwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Jeśli była tam jakaś nutka pretensjonalności to wymierzony w siebie. Taki tam, autocios ;) Jak kiedyś ogarne moje życie na poziomie akceptowalnym to zaopatrze się w pokaźna liczbę znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
Mówią, że od przybytku głowa nie boli, ale od nadmiaru alkoholu z ową pokaźną liczną już jak najbardziej. Że o wątrobie nie wspomnę. A nie możesz wziąć sobie innego? Tego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Moja wątroba jest w kapitalnej formie. To nie w tym miejscu jest ewentualna trwoga. Bardziej martwi mnie konieczność słuchania tego co do mnie mówią, za nim ucho zwiodczej od procentów. To może być nie lada przeszkoda. Inne życie? Nie. Połowę już przecierpiałem, przy kiepskich wiatrach jeszcze drugie tyle i wreszcie dowiem się o co do cholery tu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
Prawda jest taka, że od słuchania i przyswajania tego, to są raczej przyjaciele, ale w przypadku Twojego braku wprawy nie ma co się rzucać na tak głęboką wodę. Zacznij po prostu od wspólnego picia i potakiwania od czasu do czasu ;) O co chodzi? A po co Ci wiedzieć? Szczególnie po? Żeby sobie pluć w brodę, że źle się człowiek za nie zabrał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Przyjaźń to ostrzejsza jazda, masz racje. Nie ma co się pchać na szlak dla zawodowców, bo sobie giry połamie. Może zacznę jednak od jednej głowy. To gwarantuję jedne usta, co za tym idzie i ilość słów z nich wypluwanych będzie ograniczona. Kurde a Ty nie chcesz wiedziec ? Nie gryzie Cie to ? Bo mnie męczy jak majtki z szetlandu na mokrym tyłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Dziekuj Kusza. Po więcej zapraszam za kilka miesięcy, jak kolejny raz tu zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
Tuż obok ktoś założył stosowny temat, Kusza. Możesz się dorzucić w kwestii zawodzenia :D Tylko nie zrób (nie)chcący z A. kafegwiazdy. On się naprawdę nie nadaje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
* Nie dziękuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
Niby lubię wiedzieć. Tylko widzisz... ja też jestem już jakoś w połowie i nie bardzo wiem, co miałabym z tą wiedzą zrobić. Zanim bym przetrawiła, to i trzeba by coś postanowić. A jeśli postanowić, to i wdrożyć, co wiązałoby się zapewne ze zmianami, bo człowiekiem omylnym jestem wielce. Sam widzisz, że to się nie opłaca takiemu leniwcowi ;) Ale Tobie na zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
Jesteś okropna! Przez Ciebie musiałam odpalić encyklopedię a w związku z tym, że gra mi jeszcze muzyka, mam otwarte 23 konta pocztowe i kafe, to mi się wszystko wzięło i zawiesiło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ot życie. Wy tu sobie gadu, gadu a człowiek samotnie pcha gospodarkę do przodu. :O Wróciłeś z podkulonym ogonem ? To świetnie.  TO znaczy świetne jest to, żeskoro wróciłeś, to pewnie podjąłeś próbę ucieczki. ;) Nie ważne, że nie wyszło. Istotny jest duch walki. Teraz kiedy będziesz chciał podjąć kolejną próbę, będzie zdecydowanie łatwiej. Pierwsze zrywy mają to do siebie, że „są przeciw” zastanej rzeczywistości i stąd często spalają na panewce. Kiedy dojdziesz do etapu, że będziesz chciał zawalczyć „o coś”, pewnie energia będzie łaskawsza.;) Zabrałbyś nas na wódkę, to zrobiłybyśmy Ci szczegółowy plan. ;) A .... no tak. Ludzie Cię męczą, a ja proponuję obcowanie z wyjątkowo smutnymi przykładami wiercenia dziury w brzuchu. :) Cześć Kusza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Kusza, dzięki za podzielenie się opinią, w końcu o to pytałem. Z punktu widzenia biologii cholernie nie efektywnym byłoby kreowanie organizmów o wiele bardziej złożonych, mozolne wpychanie ich na szczyt łańcucha pokarmowego, w ekstremalnie zawiłym procesie ewolucji tylko po to by, miały służyć za pokarm. Poza tym nie istnieje coś takiego jak najważniejsze organizmy pod kątem stricte biologicznym. Rośliny które uznajesz za władców globu, miały by nie lada kłopot gdyby nie wsparcie chociażby grzybów. Zaburzenie obiegu materii w krótkim czasie doprowadziło by do sporych kłopotów w ekosystemie. Jeśli dobrze pamiętam z liceum, spore znaczenie ma tez mikoryza, chyba 80 % roślin rozwija się prawidłowo dzięki symbiozie z grzybami. Kim są "my" ? Skąd pewność, że Ty/Wy automatycznie oznacza My? I kto lubi się łudzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Kurde, mógłbym pomóc w popychaniu gdyby nie chodziło o gospodarkę. Miód na serce mi wylewasz. Tak mnie zainspirowałaś, że mam ochotę wstać i krzynkąć - zwalniam się s*******ny ... znowu. Wódka. Hm. No w sumie mógłbym zaprosić. Mogę to przemyśleć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah :) I teraz brzmisz, tak jak powinieneś. :) Co do wódki. Chyba zrobiłam rachunek bez gospodarza. Chyba ? Na pewno. Zaraz wpadnie Kusza i zabawa się skończy. ;) Nalewki robiłeś w tym roku ? Uciekam na teraz, ale następnym razem poproszę naparstek jakiegoś cuda. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Jako, że dorobiłem się kawałeczka ziemi w pakiecie z dorodnym krzewem pigwy (fajnie obrodził) mam trochę nalewki z tym owocem. Żadne tam cudo, ale wsytydu rodzinie nie przynosi. Troche jagód z brzoskwiniami też przerobiłem. I tylko tyle. Jak już ustali się kto płaci kwit, możemu wrócić do tematu wódki :) @eL. Masz zdecydowanie zdrowsze podejście niż to moje. W sumie ... wstyd pisać, ale zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
Mimo wszystko, lekko nie jest. Szczególnie, gdy ma się takich znajomych jako ta tutaj jedna :P Ciągle mi rzeczoną dziurę w brzuchu wierci. A i moja dupa podwoiła objętość od ustawicznego zbierania kopów. Że niby mam coś ze swoim życiem robić. Ty se wyobrażasz? Nie powiem, nawet mi to przez myśl przeszło, ale w tej sytuacji, gdy inni mi postawy zazdroszczą... no wytrąciłeś Jej argumenty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Jak to było, jaka karma taki karmnik ;) Sam nie wiem czy dobrzez zrobiłem. Gdyby co to powiedz, że anonimowi ludzie Ci zazdroszczą. Kiepsko gdyby podejrzenia spadły na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
Już za późno, A. Musi być czyjaś wina, a sam rozumiesz, że moja być nie może w tej sytuacji. Ale spokojnie. Jeśli obawiasz się, że tym zaszkodzisz sobie w Jej oczach, to spieszę Cię uspokoić. Ona lubi prostować ludzi, więc im bardziej będziesz pokręcony, tym chętniej się nad Tobą pochyli. Bez przyczyny na Nią nie trafiłam ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Mówisz, że przed nią kroczy złożoność a za nią już tylko prostota zostaje?;) W takim razie chce poinformowac, że przypominam pare słuchawek wygramoloną z dna szuflady. Poczułbym się lepiej gdyby ktoś się nade mną pochylił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
Nie popadaj w zbędną euforię. Cudotwórczynią wszak nie jest. Ale sieroty boskie przyciąga jak magnes. Albo one Ją przyciągają? Bez względu na to, jak ta cała maszyneria funkcjonuje, fakt pozostaje faktem. A najbardziej pokręcona jest Ona sama :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Cud, nie cud, intencja się liczy. Ta jest nie do przecenienia. W każdym razie dobrze słyszeć głos - "wszystko jest w Twoich rękach." Choćby po to by częściej je myć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani eL
Ooo... ja na taki głos reaguję alergicznie. Jako patentowany leń, uchylający się od odpowiedzialności, wolę sama siebie powierzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Prawda istnieje (wzór) i jednocześnie poszukiwanie jej to strata czasu ? Nie bardzo mam ochotę na starcie racjonalizmu z postmodernizmem. Pytanie, odpowiedź którą zrozumiałem i tyle. Nutella dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
eL. Nie wierze. Nie rusza się podszept do ucha "masz w sobie tak dużo z******tosci, roztaczając go nad innymi" ;) Bywaj Kusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
*roztaczaj. Autokorekta, prawdziwy problem dzisiejszego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłyŁowcaAndroidów
Filozofuje(my) sobie o celu istnienia rasy ludzkiej/życia w formie rozwienietej. Całość oczywiście za dziesięć złoty. To tak w skrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już niedługo z tego co czytam. ;) Ładnie się bawiliście. :) Lalka ma tylko szczęście, że mam do niej słabość. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×