Ciąża a umowa o pracę. Co przysługuje?

Witam serdecznie. Dnia 15.10.2014r. podpisałam umowę o pracę na czas określony do 31.12.2014r. Aktualnie jestem w 8 tygodniu ciąży. Kiedy mogę przekazać pracodawcy zwolnienie? Czy przysługiwać będzie mi urlop macierzyński?Jeśli nie to jakie warunki musze spełniać, aby taki urlop mi się należał? Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Ewa.

nie mam pojecia

na dostarczenie zwolnienia masz 7 dni od daty wystawienia. jeśli je już masz to w takim terminie musisz przekazać. jeśli planujesz na nie iść, to lepiej abyś miała ciągłość do 12 tc - po 12 tc pracodawca nie może cię zwolnić, umowa przedłuża się automatycznie do dnia porodu, potem dostaniesz macierzyński z zusu.

Nie wzięłam jeszcze zwolnienia od lekarza.

jak się będziesz źle czuć to idź na l4 jak nie to pracuj, po 12 tc nie mogą cię zwolnić, możesz porozmawiać z pracodawcą czy chce ci przedłużyć umowę i żebyś pracowała czy woli żebyś poszła na zwolnienie.

Płatne L4 zaczyna się po przepracowaniu pełnych 30 dni od rozpoczęcia umowy. Kiedy ciężarna idzie na l4, w krótkim okresie od zawarcia umowy zakład pracy może spodziewać się bardzo prawdopodobnej kontroli z ZUS'u, który będzie chciał za wszelką cenę udowodnić, że umowa jest fikcyjna ma na celu wyłudzenie świadczeń i praca nie była świadczona. Jeżeli pracodawca nie udowodni, że faktycznie pracowałaś, umowa zostanie unieważniona, a Tobie nie będzie się nic należało. Takie chore państwo, w którym każdy traktowany jest z góry jak złodziej.

to smutne, ale 80% społeczeństwa to są złodzieje:( podejrzewam, że autorka tematu dostała umowę o pracę od znajomego żeby mieść świadczenia w ciąży, albo się nie przyznała, że jest w ciąży przy zatrudnieniu, żeby tylko mieć macierzyński... taka prawda

Owszem, bedzie kontrola ale wcale nie taka ostra jak to przedstawiasz. pracodawsa dostanie wezwanie z roznymi rzeczami ktore maja na celu udowodnienie ze faktycznie pracowalas-czyli cv, list motywacyjny, liste obecnosci w pracy, faktury jakimi sie zajmowalas-jesli sie zajmowalas- inne bzdety a na koniec moga zapytac ludzi ktorzy tam pracuja-czegl zwykle nie robia. Zatem nic sie nie boj!

ale co ci jest,że musisz iść na zwolnienie, czy pracujesz ciężko fizycznie. moja znajoma pracuje w biurze, rodzi w lutym, Pracuje normalnie, na zwolnienie pójdzie w nowym roku.

I co? Nawet jesli sie nie przyznala to jej sumienie a po drugie to jedyny moment wyszarpac cos od panstwa bo tak ono szarpie z nas.

Nawet jeżeli nie przyznała się pracodawcy, a rzetelnie pracuje i wykonuje swoje obowiązki, tak długo dopóki będzie się dobrze czuć, nie uważam tego za złodziejstwo. Prawda jest taka, ze gdyby państwo zrobiło w końcu porządek ze śmieciówkami, to by nikt nie musiał kombinować.

Musisz popracować miesiąc koniecznie, a najlepiej to 3 miesiące, wtedy nawet przy kontroli z ZUSu będziesz spokojniejsza. Tak jak dziewczyny piszą jesteś bezpieczna od 12tc, wtedy pracodawca nie ma prawa Cię zwolnić. Umowa automatycznie przedłużana jest do dnia porodu. Po porodzie do ZUSu po macierzyński.

Rzetelnie pracuje niecały miesiąc i już kombinuje czy może pójść na zwolnienie...

Pracuje w biurze. Na zwolnienie iść nie musze póki co, bo czuje się dobrze.Nie wiem czy pracodawca będzie chcial przedłużyć mi umowę po przepracowanym okresie a więc lepiej dla mnie jak z koncem umowy takie zwolnienie złożę, bo lepiej tak niż zostać z niczym i wydaje mi się, że każda z was postąpiłaby tak samo.

A po co L4? Twoja umowa wygasa po 12tc więc zostanie automatycznie przedłużona do dnia porodu. Potem wygaśnie ale ZUS wypłaci ci zasiłek macierzyński.

Ale z Ciebie podła sooka autorko. 90% Polaków to złodzieje i krętacze. Nic dziwnego , że w państwie bieda skoro żerują na nim tacy wyłudzacze jak ty.

Nie piszcie autorce że jest chroniona dopiero po 12 tc. Już jest chroniona, bo termin WYGAŚNIĘCIA umowy mija po 12 tc. (umowa która wygasa po 12 tc automatycznie zostaje przedłużona do dnia porodu). Skąd wy bierzecie informację że w tym momencie ktoś mógłby ją zwolnić? Autorka jako ciężarna może po prostu nie przyjąć zwolnienia. Nawet gdyby o tym że jest w ciąży dowiedziała się na wypowiedzeniu, to wypowiedzenie uważa się za niebyłe. Umowa w takim przypadku ulega przedłużeniu do dnia porodu, później przysługuje zasiłek macierzyński (ale nie urlop, bo ten jest dla pracowników). Natomiast zwolnienie lekarskie przekłada się w ciągu tygodnia, a dostaje się je ze względów medycznych. Mnie tam jeszcze nigdy przy zatrudnieniu nikt nie pytał ani czy mam dzieci, ani czy je planuję, ani czy w ciąży jestem, raz zatrudniałam się będąc w ciąży i nie uważałam żeby ciąża miała być przeszkodą w pracy (głównie papierkowej)