Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś naprawdę uważa, że za granicą tylko czekają na polskie rodziny?

Polecane posty

Gość gość

Czasem czytam jak ktoś tutaj pisze, że ma ciężką sytuację i pojawiają się wpisy-rady "wyjedźcie za granicę, tam jest praca i zasiłki". Naprawdę myślicie, ze wystarczy wysiąść z samolotu i na dzień dobry dostanie się pracę? nawet jeśli to gdzie mieszkać? aha, mieszkanie też mają wynająć na dzień dobry, na kredyt z racji tego, ze biedna rodzina z Polski przyjechała:O Sama mieszkam za granicą i każdemu odradzam przyjazd w ciemno, bez znajomości języka. Jeśli jest się gdzie zatrzymać, ma się jakieś oszczędności to można próbować jak najbardziej, ale nie jesli nie ma się żadnego punktu zaczepienia. A tutaj jak ktoś napisze, ze nie starcza mu od wypłaty do wypłaty to mu radzą jedź za granicę z rodziną:O jak można takie bzdury ludziom pisac, jak ktoś nie ma na chleb to skąd weźmie na nocleg za granicą, bilety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekaja na atrakcyjne polskie kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pitol głupot, ludzie wyjeżdzają i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokladnie, nie pitol. Jezyk ang w miare kazdy zna a z nagielskim wszedzie sie dogadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, my też wyjechaliśmy i żałujemy tylko, że nie zrobiliśmy tego wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa... Ten wasz angielski to taki " Ajm luking for dżamping"... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu autorka tematu
proszę więc napiszcie mi mądrale jak to wygląda jak wyjeżdża rodzina w ciemno? gdzie śpi, gdzie na dzień dobry dają pracę? Chętnie myslę, że inni się dowiedzą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan sie autorko osmieszac a naszym wypadku bylo tak, ze maz szukal pracy , jezdzil na rozmowy kwalifikacyjne . Jak dostal oferte ktora mu pasowala , zapozyczylismy sie u rodziny na spora kwote .. mieszkanie przejsciowe, na 2 miesiace, załatwiła firma... w tym czasie musielismy znaleźć nowe lokum sami. Musielismy oczywiscie wpłacić kaucje. Po pół roku mielismy spłaoce dlugi w Polsce i zaczelismy oszczedzac. Kiedy bylismy z mezem młodsi, jezdzilismy w ciemno do Anglii do pracy. Pokoje zalatwialismy sobie przez neta, prace przez agencje dostwalo sie po tygodniu poszukiwan. Identycznie, trzeba bylo sie zapozyczyc na wyjazd ale zaraz sie to spłacało. Wiec gdzie Ty widzisz problem ? mam tez znajoma, ktora po niemiecku nie mowiła słowa. Wycinala z gazet obrazki , zalatawila sobie p oznajomosci prace przy opiece staruszkow i wyjechała,. .. doskonale sobie poradziła... inny przyklad- znalazlam znajomemu prace, tez w Niemczech .Nie znal jezyka, nie mam zadnych kwalifikacji, nie mial ani prawa jazdy ani samochodu. Intesywne poszukiwania i udalo sie... po jakims czasie nauczyl sie podstwa jezyka, zarabia , zyje normalnie... tylko sieroty zyciowe nie poradza sobie poza Polska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 4000zl . Nocleg szukasz w pl a prace tez. Nocleg zalatwoasz a praxe jak nie to na miejscu. Albo szukasz agencji w pl ktora jest w uk i przyjmuje. Dla chcącego nic trudnego. Bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak nie uważam. Ale jak juz masz kogoś znajomego i nagraną pracę jest dużo łatwiej niż w Polsce. Choćby zaplecze socjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys moze i byl sens wyjezdzac do Uk w ciemno (10 lat temu )ale nie teraz. Wszystko sie zmienilo i zmienia w gorsza strone jest coraz ciezej.Zasilkow juz nie daja na dzien dobry ,wiec jak nie masz pracy to czeka cie powrot ,bo zapomogi nowy emigrant nie dostanie.Druga sprawa jest coraz blizej wyjscia z Unii,referendum mialo sie odbyc za 3 lata ,ale podobno ma juz byc za 9m.A nastroje sa anty-emigranckie.Brytyjczycy chca wyjsc z Unii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez jezyka to mozna btlo pare lat temu szukac pracy, teraz to mozecie sobie conajwyzej w d***e pogrzebac, a pracy nie znajdziecie, bo z PL wyjechalo juz pol Polski i jest ostra konkurencja. Dodatkowo wiele firm za granica padlo, albo przenioslo sie na wschod, wiec ilosc miejsc pracy tez sie zmniejszyla. Ale jak sobie chcecie, to nie ja bede splacac dlugi jak bedziecie szybko wracac, bo nic nie znajdziecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestancie pisac glupoty i zniechecac ludzi. KAzdy ma prawo probowac swoich sil, nawet jak nie zna jezyka. Osobiscie nie znam nikogo, kto jechac zeby zyc na socjalu. Nikogo!!! Jak najbardziej ludzie powinni probowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie glupoty kobieto wiesz ilu tak przyjezdza a ilu wraca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 mc temu wyjechałam do znajomej do uk bez języka z rodziną. Nocleg na 2 tygodnie potem na swoje. Pracę po 3 dniach sie znalazło. 1 miesiąc temu ściągnelam koleżankę z rodziną. I tez ok. W ciemno? Ok ale zabierz sporo gotówki wiecej niż do kogoś ( nocleg kaucja itp). I ewentualnie powrotny bilet aby miec kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciemno z rodzina nigdy bym nie zdecydowala sie jechac za granice,u mnie bylo tak,ze najpierw wyjechal maz prace mial juz w Polsce zalatwiona,tam przez 4 miesiace pracowal i mieszkal na jednym pokoju,po tym czasie wynajal mieszkanie dla nas i sciagnal mnie i dzieci,bylo to 11 lat temu :) Teraz zyjemy na naprawde godziwych warunkach,niczego sobie nie odmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto co bylo 11 lat temu a co jest teraz. Wtedy w UK po jednym dniu nawet sepleniacy down mogl prace znalezc bez problemu, teraz masz wszedzie agencje, kontrakty zero hours, maja mnostwo osob na jedno miejsce, 2 referencje musisz miec, znac jezyk, bez jezyka juz nikt z takimi nie gada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pitolcie głupot, że w uk roboty nie ma, bo mój znajomy miesiąc temu tam wyjechał na magazyn i roboty jest tam multum- można nawet po 12 godzin robić od pn do nd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyjechałam 20 lat temu i zostałam..., to były inne czasy. Teraz chyba bym się nie zdecydowała na stały wyjazd, widzę to po młodszej siostrze. Jest jej źle w Polsce, ale na zachodzie Europy więcej nie osiągnie i dodatkowy stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha do tej kobiety co znajomy miesiac temu prace znalazl.No jasne przed swietami masowo zatrudniaja a po swietach masowo zwalniaja.Albo robia przez agencje i traktowani sa jak smiecie ,pracuja dwa razy wiecej a i tak sa traktowani zle, czekaja na telefon i zwolnieni moga byc w kazdej chwili.Nie wspominajac ,ze pracuja za najnizsza krajowa i mieszkaja na kupie i w zlych warunkach.Dobra prace na kontrakt wcale nie tak latwo znalezc trzeba znac jezyk i miec doswiadczenie w pracy juz w Uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co kto rozumie poprzez "wylot/wyjazd w ciemno. Trzeba mieć jakieś zaskórniaki aby wystarczyło na wynajęcie pokoju i jakiś dojazd. Zależy też o jakim kraju mowa? Zależy od sezonu. Wiele famerów przyjmie kogoś do zbierania owoców, warzyw, przycinania drzewek, do zbierania tytoniu itp.Często oferując przy tym miejsce do spania (komunalny dom, swoje łóżko, wspólna lodówka/zamrażarka ale własna półka, pralnię z pralką i suszarką, i tygodniowe wyjazdy na zakupy). Można zarobić i wrócić do PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrość kogoś męczy :-D . Znajomy wyjechał do znajomego, który pracuje tam kilka lat i w tym magazynie nikogo po świętach nie zwalniają. Cały rok jest pracy bardzo dużo. Wypowiadasz się jakbyś była w tym magazynie i wszystko wiedziała. To, że Tobie się nie udało nie oznacz, że wszędzie tak jest. Kolejny znajomy wyjechał do Niemiec bo go w Polsce oszukali- ukończył studia z wyróżnieniem i miał dostać dobre stanowisko za zwycięski projekt badawczy i co ? Został oszukany i zatrudnili kogoś innego po znajomości. Wyjechał i pracuje. w zupełnie innym zawodzie. Zarobi tyle, że stać go wynająć mieszkanie, kupić auto ze średniej półki, kupuje co chce i rodzinie w Polsce pomaga. Znam jeszcze wiele innych osób które mieszkają w Szwajcarii np i mają swoje mieszkania. Auta kupują z salonu a pracują na podstawowych stanowiskach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze powiem, że znajomy ma podstawy 2200 netto funtów i nigdy nie był zagranicą więc nie pitol o doświadczeniu, podstawowej pensji i innych pierdołach. A i jeszcze powiem, że mieszkał sam z kolegą na dużym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, ze w w uk, niemczech czy holandii czekaja na polskie rodziny. Wiesz. Znajomy, znajomego pojechał do znajomego i ściągnął znajomą. I żadne z nich nie zna języka a nowego mercedesa każdy kupił- znajomy tak mowił. Tak samo jak na kafe każda matka to bogaczka z własną świetnie prosperująca firmą ewentualnie jezeli nie firma to pół etatu i extra zarobki, których dyrektor pionu by się nie powstydził ewentualnie dorabia zleceniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy sam decyduje gdzie chce zyc;) Swiat jest otwarty dla wszystkich:)A jak kto skorzysta z tego "DOBRODZIEJSTWA" To ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyjechałam na pół roku do Holandii i wróciłam do Polski bo tęskniłam i znów planuje. wyjechać bo nie mam tu przyszłości. Zatrudniłam się w zakładzie i pensja 1300 zł i co. Z tym zrobić ? Dobrze, że mieszkam z rodziną bo tak bym na wynajmie rachunki opłaciła i nie miałabym co do gara wrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o mercedesa, to wystarczy wejść na dowolną stronę np niemiecką i zobaczyć, że ceny aut są takie jak w Polsce, a zarobki tam są 3 razy większe. I tak właściwie ze wszystkim. W Polsce zarabiam 1300 zł, idę do sklepu po buty nike, które kosztują 200 zł, a w Niemczech dostaję 1300 euro i ten sam model kosztuje tam 50 euro, więc aby w Polsce był ten sam stosunek zarobków do cen, to te buty u nas muszą kosztować 50 zł. Ja się nie dziwię, że ludzie wyjeżdzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×