Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 777xxx777

Staram się, a on nic.

Polecane posty

Gość 777xxx777

Nasz seks wyglada nastepujaco: zawsze ja go zaczynam (on od 2 lat niczego sam nie zaczal), zawsze ja go pieszcze najpierw, rozkrecam, zajmuje sie nim, zawsze mowi: wejdz na mnie (od razu mi sie odechciewa, bo czuje sie jakbym uprawiala seks z poduszka, bo on nie wykazuje w ogole checi zeby sie ruszyc). Jak juz sie ruszy i kochamy sie, zazwyczaj chce przejsc do pieszczot analnych, za ktorymi ja nie przepadam. Konczy sie zazwyczaj na palcu w moim tylku podczas seksu. Po seksie padamy zmeczeni, a na drugi dzien slysze magiczne slowa: MYSLALAS TYLKO O SOBIE, W OGOLE SIE NIE STARASZ. TEN SEKS TO BYŁA KICHA. Dodam rowniez, ze jestesmy razem 3 lata, to moj pierwszy facet, on mial wczesniej duzo partnerek, wiekszosc z wielkimi cyckami, dla niego cycki >C sa dopiero cyckami normalnymi (ja posiadam B). Wytyka mi blada skore (zaczelam chodzic na solarium), krótkie włosy (za ramiona) krotkie paznokcie (nigdy nie miałam krótkich paznokci, ale dla niego zawsze sa za krotkie), mowi ze ubieram sie dla niego brzydko, ze stroje sie dla innych (co w ogole jest totalna bzdura). Czy to normalny odruch, że zaczynam go szczerze nienawidzić? xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Odruch jak najbardziej normalny, a jak znajdziesz normalnego faceta to będziesz się sama pukać po głowie jak mogłaś z tym tyle wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drp
Tak, to normalny odruch;) Gdy nie dostrzegasz w słowach (gestach, spojrzeniach, czynach, itp), choćby cienia pochwały, komplementu czy uznania zaczynasz uważać, że kompletnie nic dla tej osoby nie znaczysz... A sama dobrze wiesz, że wkładasz w te relacje mnóstwo zaangażowania, więc czujesz, że się poniżasz we własnych oczach (dając tak wiele komuś, kto Cię nie docenia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie zastanawiam po co ty z nim w ogóle jesteś? dziewczyno szanuj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co? Nie wiem... Mam nadzieje ze to, jak on sie zachowuje, sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×