Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jazda konno jak długo trzeba się uczyć by samodzielnie jeździć kłusem?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie, mam ochotę nauczyć się jeździć, zajecia maks 2 razy w tygodniu na początek wiadomo po 30 min. Ile czasu przeciętnie zajmuje nauczenie się tego chodu na tyle żeby jeżdzić swobodnie w celach rekreacyjnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to ile? Serio pytasz? To od razu wsiadasz i jedziesz (no chyba, ze pare kolek bedziesz chciala zrobic). Sam klus to spoko, gorzej z anglezowaniem. Ale ja jezdzilam na kowboja, znaczy olalam anglezowanie :P Galop jest przyjemniejszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po ile te zajecia? Bo kiedys myslalam, zeby wrocic to jezdzenia ale ceny sa masakryczne :/ Cholernie drogie hobby :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Gdańsku znalazłam jedną szkołe 48zł za godzinę nauki więc ok (w karnecie 4 x 30 min - 88zł) - w Sopocie na hipodromie 1min =1zł czyli 60zł godzina. Mam grupę 5-6 osobą znajomych chętnych na naukę ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no chciałabym się tak nauczyć, że jadę sobie na kaszuby wpadam do stajni biorę konia i sama ze znjomymi jedziemy sobie na przejażdżkę kłusem w teren.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tak technicznie jakos? Bo pojechalam sobie tak jak mowisz wsiadlam na konia i pojechalismy w teren. Nic trudnego w tym nie bylo ;) a we Wroclawiu godzina 120 zl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak żeby jechać - żaden sport - czysta rekreacja - od razu wedziałaś jak masz skręcać jak zwalniać i jak utrzymać równowagę? To w takim razie mi z miesiąc starczy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie nie robilam tego tak jak trzeba ;) Nie twierdze, ze tak :D Ale jechalam ;) Z rownowaga to problemu nie bylo. Ale jak mi sie zdarzylo dosiasc takiego wysokiego konia na poczatku to mi sie lek wysokosci wlaczyl :D Aaaa, no i nic bardziej mylnego jesli sie komus wydaje, ze lawo wsiasc :P No wiadalo sie ale to nie wygladalo tak jakby wsiadal Joe Cartwright na swojego Cochise ;) No i jeszcze z siodlaniem problem mialam. Ale to zawsze mialam i zawsze bede miala ten sam problem. Bo mi szkoda bylo konia, zeby az mocno popreg naciagac. A to trzeba mocno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby swobodnie pojechac w teren, nie wystarczy nauczyć się utrzymywać na koniu w kłusie w terenie dzieją się różne nieprzewidywalne rzeczy również skoki i galop i to nie taki przepisowy żeby dobrze czuć sie na koniu w terenie trzeba jeździć jakieś 2-3 lata na miejscu (ujeżdżalnia) i w terenie - wtedy jazda cie nie stresuje i daje więcej radości niz strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od człowieka jak szybko załapie. Jestem instruktorem i z doświadczenia mogę poświadczyć. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale teren prosty - drogi gruntowe w lesie i łąkach, i jak mówiłam spokojna rekreacja galop nie wchodzi w grę, tak liczyłam właśnie że jak teraz zacznę to na wiosnę - kwiecień- maj- wydaje mi się że już damy radę sami się przejechać po okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w lesie czy na łące - wyskoczy pies, zając, kuropatwa i możesz zapomnieć o spokojnej rekreacji to tylko w tv paniusie w długich sukniach elegancko i romantycznie kłusują sobie na pięknych konikach po łace po pierwszym wyjeździe w teren od razu otworzą Ci się oczy :) z własnego doświadczenia - na pierwszym terenie spadłam z konia 3 razy, z czego raz łapałam go kilka minut i nie mogłam wsiąść, bo tak sie kręcił koń wystraszył się autobusu i uderzył łbem w znak drogowy i rozciął sobie czoło, krew tamowałam mu gołą ręką i wróciłam do stajni wyglądając jak po bitwie napoleońskiej może to akurat był hardcor i nie jest moim celem straszenie Cię, ale wierz mi, "rekreacyjna przejażdżka po łące" to tylko obrazek z tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde to lipa, tak długo się uczyć, no nic wykupie karnet na te 4 jazdy i zobaczę jak to jest - może mi się spodoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizjana90
Długo nie długo liczy się to, że jazda konno jest naprawdę przyjemna jeśli się ją opanuje ;) Musisz być cierpliwa:) Ja w zeszłym roku zaczęłam chodzić na zajęcia i było cieżko a teraz idzie mi znacznie lepiej. Zastanawiam się nawet nad zakupem własnego siodła z https://www.equishop.com/ bo to które mam nie jest zbyt wygodne a wiem, ze jeździć będę już zawsze ;) Może nawet kupię własnego konia za jakiś czas... Naprawdę warto nauczyć się jeździć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzolinka89
A nie możesz jeździć częściej niż dwa razy w tygodniu po 30 minut? Wydaje mi się to strasznie mało i zanim zaczniesz jeździć na tyle dobrze by ruszyć samodzielnie w teren to trochę czasu minie. Mi nauka zajęła pół roku chociaż nadal robię błędy. W najbliższym czasie chcę kupić własnego konia i siodło z http://www.siodla.pl/ Póki co jeżdżę w teren z mężem i siostrą - sama się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia41
Trzeba parę razy w tygodniu,żeby wyrobić sobie formę oraz przyzwyczaić się do wierzchowca. Od siebie polecam zakupienie dobrego sprzętu - to też w głównej mierze decyduje sprzęt jeździecki. Ja swój kupuję na http://galloper.pl/ jest porządny a ceny nie są wygórowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×