Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

TheWayYouMakeMeFeel

nie moge wytrzymac w domu . co zrobić ?

Polecane posty

Witam , jestem tu nowa ;) moze od razu przejdę do rzeczy . Otóż : Od pewnego czasu bardzo bardzo meczy mnie atmosfera w moim domu . Ja mam 17 lat , brat 11, a siostra 4 . Mieszkamy w 2 pokojowym mieszkaniu (niestety na wieksze puki co nas nie stać) , ale prócz tego warunki w mieszkaniu mamy bardzo dobre . Odkąd urodzila sie moja siostra rodzice poswiecaja jej wiekszosc czasu , za to brat stal sie nie do wytrzymania . Siostra jest bardzo energiczna , ale moim zdaniem rodzice jej za duzo pozwalaja. Ma praktycznie to co chce , na wszystko ma pozwalane. Dlatego czesto jak cos jest nie po jej mysli to krzyczy , bije, wyzywa nas .a wydaje mi sie , ze juz jest za duza na takie cyrki . Dodam , ze ja zawsze bylam uznawana za grzeczne, porządne dziecko , ktore dobrze sie uczylo i nie sprawiało problemów . Moj brat z kolei od kilku lat jest nie do wytrzymania. Wyzywa mnie, Mamę , (praktycznie potrafi powiedziec jej wszystko prosto w oczy) , nie ma żadnych zahamowań. Oceny teraz tez ma straszne . W szkole tylko wywyzsza sie , popisuje sie (a to nowymi ciuchami , butami , sprzętem itd) . Moja mama nie ma juz sily . Czesto placze przez niego , nie wie juz co ma robic . Jej problemem jest to , ze wcale nie jest konsekwentna.moim zdaniem na zbyt duzo pozwala mojemu bratu . Mojego taty czesto nie ma w domu , duzo pracuje. Mama zazwyczaj sie mnie o wszystko radzi , opowiada, zwierza sie . Niestety - czesto mam zaprzatnieta glowe szkola , innymi swoimi problemami , a ona na sile chce mnie zainteresowac jeszcze swoimi . Staram sie jej wyslychac, ale wiecznie nie moge sluchac jak uzala sie nad bratem , ze niegrzeczny ,nad tatą , jaki ma charakter , ile zarabia i dodatkowo nad cala rodzina. Tata z kolei ciśnie do mnie na mamę. Choc ja juz ich nie moge sluchac. Czesto tez slysze o problemach materialnych mojej rodziny . (Choc rodzeństwo i rodzice maja to do siebie , ze zawsze chca byc najlepiej ubrani , miec najlepsze rzeczy, a pozniej wysluchuje , ze kasy nie ma .... ) . Praktycznie rodzice (glownie mama) traktuja mnie jako wolnego sluchacza , ktoremu mozna nagadac wszystko , ktory nie ma zadnych swoich problemów. W domu jest ciagly hałas , zero spokoju . Zaczynam sie uczyc dopiero w srodku nocy kiedy wszyscy spia. Ja juz psychicznie nie wytrzymuje. Chce miec odrobine spokoju . Rozmawiałam juz o tym z nimi , ale oni tego nie rozumieją , jeszcze dodatkowo bardziej cisną po mnie przez to . Mowia , ze mam za duze wymagania . Ale ja juz nie wytrzymuje w tej atmosferze. Prosze , pomozcie -co mam zrobic ?! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze jest jakas swietlica, dom kultury, nie eiem, gdzie mogłabys w spokoju odrobic lekcje, uczyc siè? Zapytaj kogos w szkole, moze masz kontakt z jakąs fajną nauczycielką. W domu- popros o rozmowè oboje rodziców, bez rodzenstwa. Moze w niedzielè, jesli nie w domu, to zaproponuj spacer. Powiedz im, ze jestes nadal dzieckiem, i nie powinni, kazde z osobna obciązac ciè problemami małzenskimi i rodzicielskimi. Nie jestes ksièdzem ani psychologiem, by wysłuchiwac problemów dorosłych. Chcesz siè skupic na nauce, rodzenstwo ci przeszkadza, a rodzice ze swej strony dokładają od siebie. Jesli to nic nie da, musisz wytrzymac do matury, a potem wyjechac- jak najdalej od nich. Rozumiem, ze ich kochasz, ale w takiej atmosferze tez bym prawie wariowała. Pozdrawiam Ciè.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, trudna sytuacja, szczególnie, że już rozmawiałaś z rodziną. Jeśli nie masz spokoju w domu, to może ucz się w szkolnej bibliotece? Chociaż odrabiaj tam lekcje. A jak rodzice zaczną Ci wylewać swoje żale, szczególnie te na siebie nawzajem, to powiedz im, że to Cię męczy, stawia Cię w niezręcznej sytuacji, albo zacznij opowiadać o swoich problemach. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie tez o tym myslalam . Po maturze chce wyjechac za granice . Jak im o tym powiedzialam to do teraz mama sie mnie o to czepia . Mowi , ze nie pk to mnie wychowywala, zebym tetaz uciekala. Ze jestm niewdzieczna itd.... w szkole nie wiem czy chciałabym komus to powiedziec , bo boje sie , ze jak pojde z tym albo do psychologa , albo wychowawcy , to od razu bedzie o ttm gadal caly pokoj nauvzycielski itd . Albo po prostu mnie wysmieja , ze z taka płaską sprawa orzychodze :/ . Nie wiem juz sama .... codziennie glowa mi pęka od tego wszystkiego , spac nie mogę , budze sie w nocy , a pozniej jestem nie do zycia w dzien. Spacer raczej odpada , bo po pierwsze mama nie zostaqi siostry w domu , brat aie uprze , ze na sile chce isc , a z reszta moi rodzice i gak nie sa jednomyslni , ze na wspolny spacer raczej nie pojda. Ja juz nie wiem ..... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez niedawno jeszce mialiam tyle co Ty i sluchalam o sytuacjach materialnych itd..mam mlodszego brata i jes diablem, ale go kocham, duzo gadaj z nim....o wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×