Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SamiLL

miałam cesarkę i zostałam skrytykowana

Polecane posty

Gość SamiLL

Witam. Miesiąc temu urodziłam synka. Wody odeszły mi w nocy na porodówce podali mi oxy ponieważ nie było skurczy, dostawałam 3 razy oxy i nic ani skurczy rozwacie 2 cm. Tętno synka zaczeło spadać i zadecydowano o cesarce. Szybko doszłam do siebie synek zdrowy , ale teściowa i szwagierka były oburzone że nie dałam rady urodzić dziecka, twierdzą ze pewnie miałam cesarkę na życzenie bo mi się rodzić nie chcialo. Czy był ktoś w podobnej sytuacji? Ze została skrytykowana ponieważ nie urodziła sama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak baby sa wredne i zawistne.jakim trzeba byc czlowiekiem zebg wtracac sie w czyjes zycie i jeszcze je krytykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyujyj
Niewiarygodne że ludzie mogą być tak głupi. Miałam cesarkę z takiego samego powodu i wszyscy się cieszyli że udało się i dziecko jest zdrowe. Teściowa pierwsza odwiedziła nas w szpitalu. Powiedz tym tępym jednostkom raz a zdecydowanie że owszem, mogłaś urodzić następnego dnia ale już zwłoki wnuka/bratanka. I niech zamkną te ryje. Tudzież zerwij kontakty bo nie ma sensu utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz się czym przejmować ,ja miałam tak samo w drugiej ciąży podali oxy tętno spadło dziecku i zrobili mi cc ,nikt mi nie powiedział na temat temat słowa ,ale wokół mnie są normalni ludzi którzy takimi rzeczami nie zajmują sobie głowy . Więc radzę tobie nie patrzeć nie słuchać głupków ,teściowa i szwagierka któż to taki jest ważny w twoim życiu ,przecież to obce baby .Rodzina mąż i dziecko . Olej je .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluję rodzinki :( A twoj mąż co na to? Nie nawrzucał im, żeby wlasnymi sprawami sie zajely? Pewnie katolicka rodzinka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
Olej to i nie dyskutuj z takimi kołtunami, nie tłumacz się. Skoro one tak do ciebie to ty też bądź ostra. Powiedz, że nie życzysz sobie takich komentarzy i jesteś gotowa się od nich odciąć, płakać nie będziesz z tego powodu jak im coś nie pasuje to mogą was nie odwiedzać i wszyscy będą szczęśliwsi :) Ja tak powiedziałam teściowej i w d.pie miałam, że mąż stał obok skoro sam czuł się między młotem, a kowadłem i widziałam, że jest po mojej stronie ale nie chce mamusi się narażać. Poszłam na górę do sypialni z dzieckiem i tyle mnie widzieli tego dnia. Mężowi osobną awanturkę zrobiłam o to i kazałam mu wybierać albo zdrowy rozsądek i sprawiedliwość (bo on wiedział jak było na porodówce, a było mniej więcej jak u ciebie autorko) albo pozwalanie mamusi na chamskie zachowanie dla świętego spokoju kosztem mnie, a jeżeli on mnie nie rozumie to może już pakować walizkę! Och jak on mi zalazł tym za skórę ale jest reformowalny na szczęście i ustawił następnym razem mamę do pionu, przepraszał mnie ale powiedział, że te głupoty jego mamy tak go zatkały, bo sama miała dwie cesarki i się zdezorientował.... i tak uważam, że słusznie przepraszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to twoj mąż, ojciec dziecka, niech on sie tym zajmie!!!! Wstrętne baby!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłaś zdrowe dziecko i z tego się ciesz. Naturalnie, czy cc nie ma znaczenia najważniejsze zdrowie. Zapytaj, czy chciałyby "roślinkę", ale urodzona naturalnie. Ja miałam cc na życzenie. Z mojego syna jestem bardzo dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialam cesarke z powodu zatrucia ciazowego ale moja tesciowa jest normalna i zamiast mnie obgadywac to czekala na korytarzu i martwila sie o zdrowie i zycie wnuczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na twoim miejscu w ogóle bym się nie przejmowała takim gadaniem, przecież w twoim przypadku nie był możliwy poród naturalny, chyba najważniejsze, jest to że maluch się zdrowy urodził i ty też się dobrze czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie rzeczy tylko w Polsce! no, może jeszcze w Iranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrób
Na spokojnie, z uśmiechem i tonem prezenterki TV odpowiedz tak: Tak nie chciało mi się i moja sprawa, no i co teraz mamusia zrobi z tą wiedzą? no co poczniecie z tą inrormacją? będziecie gledzić proszę bardzo ale to już za moimi plecami jak to robią baby waszego pokroju i jak nie macie mi nic innego do powiedzenia nie chcecie wiedzieć co z dzieckiem i jak się czujemy to proszę opuscić moje mieszkanko dowidzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola1234j
a ktura z was potrafi zabic kure albo karpia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialam cesarke a na dodatek karmie mm,mnie to juz w ogole by zjadly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola1234j
cesarka cesarka, a ja pytalam ktura z was potrafi zabic kure albo karpia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurze ucinasz leb.a karpia musisz najpierw ogluszyc a pozniej leb ucinasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję tępej teściowej i szwagierki, gdyby moje wyskoczyły z takim tekstem to mój mąż juz by sobie z nimi porozmawiał... Na szczęście mam fajną teściową i szwagierkę, a cesarkę tez miałam ale planowaną ze względów medycznych, i nikt mi takich tekstów nie walił :/ Chyba bym odparła równie niegrzecznie, ze skoro wolałyby żeby moje dziecko udusiło się byle nie miec cesarki to nie powinny się z nim widywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam cesarkę, bo mam przepukline kręgosłupa i mogłam zostać przy normalnym porodzie kaleką, gdybym uszkodziła sobie coś z wysiłku i tez sie wszystkim wydaje, że to takie hop siup cesarka, a na drugi dzien to jest tak okropny ból i to tak się długo dochodzi że gdybym mogła tobym woała naturalnie urodzić i na drugi dzień sobie już chodzić normalnie, a ja sie bujałam z raną z 3 miesiące słabo się goiła, na schody weszłam dopiero po 2 tygodniach i czy ludzie wiedzą o tym , że cc to naprawde nie jest zabieg kosmetyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę w to co czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nawet jeżeli by ci się "nie chciało" to im i tak nic do tego. Nie wiem dlaczego niektóre baby mierzą wartość kobiety/matki tym jak bardzo rozerwie je przy porodzie albo jak mocno bolało (im bardziej tym lepiej i broń Boże znieczulenie!) Jak ma cc to już "niepełnowartościowa"...ja rodziłam przez cc - byłam przytomna, miałam znieczulenie w kręgosłup. Podali mi dziecko po wyciągnięciu, mogłam je ucałować, przytulić. Do piersi przystawiłam jeszcze na sali poporodowej. Cesarka rano, wieczorem już w pionie i na nogi: łazienka, prysznic, przewijanie dziecka...po 6 dniach do domu i śmigałam z odkurzaczem. Moja siostra rodziła sn - pęknięta pochwa, poród kleszczowy, szwy tak założone, że dwa tygodnie siedziała na dmuchanym kole ratunkowym półdupkiem bo jej wszystko ropiało...męża dłuuugo nie przytuliła, wpadała w panikę taka traumę na porodówce przeżyła. Współczułam jej bardzo - ale ona uparła się na sn choć obie miałyśmy wskazania do cc (brak dostatecznego rozwarcia). nasza mama mawiała, że im bardziej boli, tym mocniej się dziecko kocha - pomimo tego że ją kocham i szanuję, to największa bzdura jaką od niej usłyszałam. Obie z siostra kochamy nasze dzieci - ja myślę o drugim, ona za żadne skarby świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejmujesz się, olej to ;-) też miałam cc, sytuacja podobna do twojej autorko,ale opiszę wam sytuację w rodzinie,bo mam pewną mądrą szwagierkę,która twierdzi,że urodzenie dziecka sn potwierdza kobiecość, sama miała cc,ale dalej idzie w zaparte przekonana o porodzie sn, a wiem,ze sn nie urodzi,bo ma nierozwierającą się szyjkę, ciekawe co bedzie z jej kobiecością,bo po mnie jeździła jak po łysej kobyle,że kobietą nie jestem,bo cesarkę miałam i tak szydziła i sama cc miała , mało kobieca jak widać. Nie bierz sobie do serca docinków innych, to kto jak rodzi to albo wybór,albo konieczność i jedno i drugie trzeba uszanować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie do autorki, z tym, ze mnie zmieszano z blotem, bo urodzilam sn. Uslyszalam, ze jestem nieodpowiedzialna, wydziwiam, ze to moja wina, ze maly lezal w inkubatorze, a teraz moj maz bedzie bulic na zabiegi. Chociaz nic mi nie jest , malemu tez nie, ale tesciowa miala 3 cc i jak mozna rodzic sn? Heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa od kury: Kurze najpierw musisz skręcić kark, bo na żywca się głowy nie ucina...jak skręcisz kark to wieszasz głową w dół i dopiero ucinasz. karpia jak pisano : ogłuszyć i dopiero reszta. Szykujesz rosół na niedzielę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×