Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy rodzice lub teściowie kupowali wózek dla waszego dziecka?

Polecane posty

Gość Arielkaaaaaaaaaaaaa
Moi rodzic kupili wózek a ojciec męża dal pieniadze na łóżeczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas była wpadka, ale pozytywna. Cieszymy się bardzo z tego dziecka. Natomiast jest cięzko. Ja nie pracuje bo mialam zagrozona ciaze a moj luby się plącze w pracach. Ciezko znalezc albo jest żle. Poki co w firmie mojego ojca na budowie robi ale nie zawsze bylo/jest kolorowo no i tesciowa jak na 1 wnuka oszalała. Mamy dużo ubranek nowych i używanych od niej. Becik rożek, ostatnio wydala na wyprawke 190 zł... w piwnicy stoi od 3 miesiecy lozeczko. Jest mi zawsze strasznie glupio. procz tego juz mi kupiła 3 pary butów (w tym nike za 200 argumentujac ze musze miec porzadne), 2 kurtki jedna na jesien teraz na zime wieksza... spodnie, dużo bluzek latem bo byłam zaniedbana i nie stać mnie było na ciuchy bo nie pracowałam... Dochodza drobiazgi typu torba farbowanie co 3 tygodnie... Tesciowa i jej mama mowia ze dla nich to nic takiego ze traktuja mnie jak 4te dziecko i ze odwidziecze sie dzieckiem ktore nosze ... Niby ok z czasem sie pogodzilam z tym ze odmawianie nie ma sensu bo gdyby nie chcialy to by nie kupowaly... Tylko teraz sie obwiniam bo dla nich na 1 miejscu to ja jej wnuk i dzieci a teraz są miesiac bez cieplej wody bo odlaczyli i nie daj boze moze grozic im eksmisja z braku platnosci ;/ ehhh. Nadal nam gadają że mamy mówić że nie mamy co jesc (jej syn mieszka u mnie i ostatnio nie jest kolorowo) wtedy im 20-50 zł roznicy nie zrobi, ze mamy mowic jak cos potrzebujemy. Wielkie serca mają... ale tak nie moze byc kuźwa. Co sadzicie o mojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa to taka chciwa bestia ze szkoda jej nawet na bilet zeby przyjechac i wnuczke zobaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynaaa
oj wspolczuje moja z kolei (jestem od tej teściowej z wielkim sercem) dba o mnie bardziej niż matka (mama chora na schizofrenie) wie wszystko o przebiegu ciazy lekarzu i leki też przeważnie kupuje ona, nawet jak nie chce to i tak mam dać recepte i koniec, bo co innego? Już lepiej niż kupi ten lek niż mam chodzić z infekcją i się zadręczać :( niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exdebill_rzuca okiem
gośc z 18:39 - że chyba piszesz o moje tesciowej i jej mamie, chociaż im prądu jeszcze nie odłączyli i tyle wywalczyłam, że mnie nie obkupują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupiłam sobie z mężem sama wszystko, 200 zł dostałam od rodziców bo na tyle ich było stac i było mi miło ze pomysleli, a od tesciowej... nawet nie zadzwonila się zapytac jak dziecko i ja po porodzie, siedzi kwoka obrazona że została babcią bo chodż lat 60 na karku to myśli że jest osiemnastka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Dla naszego dziecka całą wyprawkę,drogie zabawki zawieszki, bujaczek wózek z najwyższej pólki kupiła moja Kochana Babcia.My wybieraliśmy, Babcia finansowała Moja mama kupiła łóżeczko i komplet pampersów.Od babci mojego męża dostaliśmy wypasioną wyparawke ciuszków z zagranicy i mnóstwo drogich kosmetyków dla dzidziusia o których można pomarzyc w Polsce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Nie słyszałam o tym zwyczaju.Kupiliśmy dla dziecka syna, synowej wózek za 2,500 oraz całą wyprawke. Myślałam że matka synowej chociaż kupi łóżeczko dla wnuczki..Niestety nie kupiła! Bardzo byłam zawiedziona.Nawet nie dała złamanego grosza! Na chrzest babsko dało 50 zł😡 Nie dlatego że nie stać jej na to, ale sknerzy rursko! Teraz przychodzi do nich zre za darmo.Dlatego ja juz nie pomagam Im, bo z jakiej racji mam zywić obcą stara rurę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej synowej przydałaby się któraś z waszych teściowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my kupiliśmy wszystko sami....część nowa i część używana ale jak nowa...moi rodzice organizują i w większości finansują nam wesele w przyszłym roku, więc nie śmiałabym przyjąć ani złotówki..a i tak wiem, że dostanę od nich jeszcze leżaczek-bujaczek, bo nieopatrznie chlapnęłam, że w sumie tylko to jeszcze bym chciała do "wyprawki", gdyż resztę mam...zaś teściowie jak na razie złamanego grosza nie dali, a teściowa to wręcz odwaliła focha życia jak się dowiedziała o naszym ślubie, że teraz jakieś oczekiwania będą do niej finansowe nie daj Boże a oni są biedni...oczekiwań nie ma..mój tata chce wydać swoją jedyną córeczkę za mąż i o nic nie prosi...ale co do wesela to pierwsi listę żądań przedstawiali... no i że jarają jak smoki oboje i co tydzień z kratą piwa jadą sobie 100 km w jedna stronę na działeczkę to też pikuś...przecież se nie odmówią dla syna przyjemności..tylko jeszcze jak przyłażą do nas to tylko patrzą co odłogiem leży nieużywane, żeby jeszcze nam zabrać, bo nie my nie używamy a im się przyda...k***a nawet ostatnio farby szukałam resztki po malowaniu bo odprysła przy przemeblowaniu...nie ma..zabrali...jakaś masakra...także na nich bym nie liczyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego rodzina nie dala nawet 1zl, zreszta moja matka tez nie. Nie licze nawet na to bo wiem, ze nigdy nic by nie dali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiliśmy sobie sami! Moi rodzice co miesiąc cos kupują moim dzieciakom do ubrania typu bluza, kurtka, spodnie, dres... Co tam trzeba. Tesciowa dala synowi tylko kilka gratów ze sklepu za 5 zl a corci nawet nie pofatygowala sie poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od wesela i leżaczka
a i moja teściowa zanim jeszcze zaszłam w ciążę zapytała nas kiedy dziecko jakieś zrobimy, bo ona by sobie dorobiła do fajek....czyli nie dość, ze nic nie dała i nie da, to jeszcze se we wnuku formy zarobkowej upatruje...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×