Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie trzeba miec dochody zeby

Polecane posty

Gość gość
jedynaki czasami też piją herbatę i jedzą parówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Druga rodzina z czworgiem dzieci? Prosze bardzo- tata odziedziczył duzy dom, wlozyl swoja prace i trud w remont lokali i teraz je wynajmuje. Do tego jest stomatologiem. Trzeba bylo się uczyc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odziedziczenie dużego domu to jednak spora pomoc nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.30 Ba! Ja sama jem parowki bo bardzo je lubię! :-). A herbata chyba zdrowsza od tych waszych kubusiow playow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcialabys tego domu odziedziczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac, ze pisza tu bardzo mlode mamy, dla których wydatki na dziecko to wózek i pieluchy. Wydatek na wyprawkę szkolną plus skladki to kilkaset złotych nadziecko. Przy 4 dzieci to około 2500 pln. I jakoś nie wydaje mi się, zeby matki wielodzietnych rodzin robily hurtem zakupy ciuchowe. Raczej jednemu w jednym miesiącu a innemu w nastepnym ;) Te co znaja bogate wielodzietne rodziny to raczej te wyjatki potwierdzające regulę.mczęsto jest to spełnienie wizji swoich, a nie koniecznie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaJedyynaka
gość dziś W zupełności się z tobą zgadzam. Moje dziecko tez chodzi już do szkoły i w 100% pokrywamy z mężem ten wydatek, bez żadnej pomocy w postaci zasiłków. Nie wiem jak robią to rodzice którzy mają np. 5 dzieci. Do tego dochodzą gadżety takie jak tablety laptopy konsole telefony które opłacać trzeba. Mamy dzieci w wieku 0-3l myślą że później jest taniej :) Nie kobiety jest coraz drożej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj jak wy mało wiecie ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jesli kupuje się tablety laptopy i konsole to fakt- macie przerabane. A nie wystarczy tylko telefon dla nastolatki? Tam ma gry, neta i wszystko czego chce. Więc po co jeszcze tablet i laptop? Wiecie co? Ja swoj pierwszy komputer kupilam sobie jak poszlam do pracy i jakoś zyje i nie bylismy na zasilkach. Trzeba mieć jakieś priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3-ke dzieci, różne płci i rozstrzał wiekowy, więc rzadko zdarzy się że "jedno po drugim" coś ma. Żyjemy owszem, ciut powyżej średniej - ale bez szaleństw. Jak robię zakupy? Wiadomo - do wyprawek przygotowuję się nieco wcześniej. Książki kupuję online, taniej niż w księgarni. Generalnie, wrzesien to masakra, bo skladki, rady rodzicow, ubezpieczenia, inne....się mnoży x 3. Dużo mi zzera przedszkole synka, bo prywatne. I, dużo logopeda dla Niego, bo musi ćwiczyć, a wyrobił "państwowe" wizyty. Samo to to ponad 1100 miesięcznie... Ciuchy? Kocham outlety dziecięce, bo markowe rzeczy są sporo tańsze. Dla przykładu - w zeszłym roku dwójce młodszych kupowałam kurtki w outlecie Coccodrillo - za kombinezon zapłaciłam 79 zł (w sklepie nowa kolekcja była po 219 zł), za kurtkę dla synka 139 zł (w sklepie nowa kolekcja była po 269 zł). A Im dynda, czy to kolekcja 2014 czy 2012 :D! Galoto-skarpetki - Lidl i Biedronka :P! Buty - tu zawsze najlepsze, bo i noga zdrowa i nic nie przecieka. Z reguły Bartek albo Ecco. Z jedzeniem - nic nie zrobię, jedzą na potęgę :D! Rozrywki - staram się kupić bilety rodzinne, taniej wychodzi. Baseny, kino, itp. Zabawki, dostają tyle, że nie trzeba często kupować :D. Jakoś się kręci.... Ale sama mówię, że jakby 4-te, to najpierw jakaś 6-ka i to z kumulacji :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ja wiem moje już są dorosłe cała 6 bo ja wiem czy tylko gorzej jest?? nie czuję tego jakoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tablet to nie taki znowu wydatek. Mozna z niego zrezygnować, ale codzienne rachunki za wodę, prąd, wydatki w szkole typu ubezpieczenie, składki to jest kupa kasy. Dziecku też trzeba zapewnic coś poza jedzeniem i ubraniem. Najlepiej dobre wyksztalcenie. któras pisała, ze trzeba dziecku wszystko zapewnic conajmnie do 18 lat, a potem co? Do pracy fizycznej i dalej klepanie biedy do końcazycia. Trzeba dziecku dać "coś " na start. Najlepiej wykształcenie, ale to tez kosztuje. pozyjecie, zobaczycie. Telefon i laptop to nie jest ta nawieksza inwestycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telefon dla nastolatki... moja córka chodzi do pierwszej klasy i połowa ma telefony komórkowe. aktualnie zbiera na tableta swojego :) jasne nie masz nie kupisz.... ale twoje dziecko bedzie "w tyle" i możecie sobie pisać że to nie jest ważne, że nie to się liczy, że dziecko w tym wieku powinno robić kwiatki z bibuły czy origami.... ale rzeczywistość jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy jedno dziecko...dziewczynke,ponad roczną(14msc). Wiecie miec dziecko i miec dziecko to dwie różne sprawy. Jeden kupuje tylko najtańszy biały chleb za 2zł za bohenek, pasztet z puszki i szynke szynkopodobną i ser seropodobny za 12zł/kg , nosi ubrania znoszone po starszym rodzeństwie, ma poniszczone połamane zabawki...aż w końcu jak ma 19lat i kończy szkołę musi iśc do pracy lub na studia zaoczne i do pracu bo na dzienne dobre rodziców nie stac poprostu. Taka jest rzeczywistośc. Co powiesz dziecku które mając 19lat swietnie sie uczy i chce iśc np na weterynarie albo na lekarski....powiesz przepraszam synu/córko-musisz iśc do pracy i na zaoczne, zoologia ci zostaje albo mozesz sobie iśc na administracje albo wogóle nie iśc bo mnie nie stac na twoje wykształcenie. Nie wyobrażam sobie tego ze nie dam tego co powinnam dziecku. Bedziemy miec max 2, mamy jedno i idzie multum kasy. W tym miesiącu np. Kupiłam córci buty elefanten 169zł, kurtke 99zł, kombinezon 109zł, czapke 29zł, poszły już 2 opakowania dentinoxu na dziąsła i panadolu, tak zle przechodzi ząbkowanie (1nki i 4ki idą) -już 60zł a nie ma połowy miesiąca! Dodatkowo kupiłam 2 pary rajstop 24zł, spodnie z podszewką na zime 39złx2, musiałam kupic z la roche posay lipikar baume ap na skore bo nic innego na suche plamy nie pomagało a to rewelacja-54zł,kupiliśmy malej stoliczek i 2 krzesełka, taki jak z ikea -110zł, i zabawki do kąpieli -50zł i laptop edukacyjny smily play za 59zł,to daje już ponad 700zł!! a gdzie jedzenie??? Kasze? Chleba tez nie kupuje g*******ego tylko na wage z robsona po 8zł/kg albo robie sama otrębowy. Wszystko kosztuje! My mamy na nas troje 5000.Teraz tylko mąż zarabia chwilowo a ja jestem na zasiłku(600zł),z pół roku po tym jak go wybiorę po nim rozejrzę się za pracą bo niestety nie opłaca mi sie wrócic do pracy i wydac na opiekunke..mieszkamy na zadupiu.. Na 3-5 dzieci myslę że trzeba miec 10000 i to tak bedzie na normalny poziom życia-i bez luksusów, zależy jeszcze czy ktoś ma jakieś kredyty koszty życia...nie wierze że dzieci są szczęśliwe żyjąc za 500zł/osobe, miłością jeszcze nikt sie nie najadł nie ubrał i nie pojechał na wycieczke szkolną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że bardzo wysokie. Sama mam 3 dzieci i wszystko niemal się kręci wokół nich. Wydatki, wydatki i jeszcze raz wydatki. Pieluchy i mleko to pikuś w momencie kiedy dzieciaki idą do szkoły. I kiedy zaczynaja wymyślać z ubraniami, butami i gadżetami. Dołóż do tego atrakcje pozaszkolne i można być bankrutem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 16.03 zapomniałam o pampersach i chusteczkach- 150zł na listopad. Kupuje oryginalne bo inne odparzają-z resztą mnie by też odparzył mocz który w dade wchłania sie 20 minut a w oryginalnego pampka 5. właśnie mąż pojechał po kamere ,zamówiliśmy 999zł, karta pand stówe i jeszcze jakis kabel 79zł. Nowy wydatek. -oczywiście aby nagrywac córke:) A gdzie np jakiś remont? Czy kupienie sprzętu jak sie zepsuje (pralka lodówka itp.) a wakacje? Samochód mamy stary. Ehhhh, cale zycie na coś sie wydaje i to coraz wiecej, dziwie sie ludziom którzy mają dużo dzieci "bo tak weselej" , widze co sie dzieje na swiecie i poprostu strach że któremuś czegoś zabraknie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 16.03 właśnie o tym pisałam już ponad roczne dziecko więcej sporo kosztuje niż leżące niemowle, a szkolniak? Znów pójdzie w góre pln:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ede miala drugie diecko dopiero jak wygram 10 mln. W toolotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabawne jesteście a co będzie jak zanim nadejdzie czas na wykształcenie coś się wydarzy planujecie byle by wam te plany wyszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co ja wiem że to jest dziwne , ale ja mam wykształcenie średnie w wieku 18 lat poznałam mężczyznę już 16 lat jesteśmy razem jest 10 lat starszy i nic w życiu nie osiągnęłam bo po co, jak on dał mi wszystko na tacy. I wiem co wy teraz po mnie napiszecie ,ale nie obchodzi mnie to bo ja jestem wygodna i lubię to że nie muszę pracować ,że mam polisę i kasę na koncie dom no i składki bo jestem u niego zatrudniona :) a pochodzę z biedy okrutnej mimo że było nas 2 więc na biedę nie ma wpływu czy dzieci ma się 1 czy 10 i nikt nie wie co los napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i czy warto miec dzieci zeby byc bankomatem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory, ale wyżej dziewczyna pisze głupoty- żę kupujesz krem za 54 złote. bo nic innego nie pomaga, a gdzie kasze??? No kasze to akurat są bardzo tanie i zdrowe odżywainie jest tak naprawdę wcale nie takie drogie. Ale wymieniasz kupę rzeczy, które wcale nie są konieczne i tanie, a gadasz, że wszystko 14 miesieczne dziecko potrzebuje na już, na zaraz. Zabawki do kąpieli 50 zł? Ubrania za 350 chyba w sumie? Buty rozumiem, to ważne i juz chodzi. Ale dla tak małych dzieci można ubrania kupić taniej albo używane, ja tak robię, bo jest duży wybór naprawdę ładnych rzeczy, a dziecko wyrasta w dwa-trzy miesiące. Nie znasz wartośc****eniądza, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No żalisz się ,że musiałaś kamerę kupić i wszystko firmowe i takie drogie, przecież Ty mówisz o zaściankach, a nie potrzebach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam o 16.03. A dlaczego pierwszemu dziecku mam kupic używki? Dlaczego mam kupic kurtke z ciucholandu skoro sama mam nową?.Kupiłam jej jedną kurtke a nie 10. Krem kupiłam z la roche bo uzywałam- kremów nivea, oilatum,dermobaz, elobaz, elocomów, wazelin , oliwek-nie pomoglo nic, a tym? Raz posmaruje rano raz wieczorem i na następny dzień już sladu nie ma a męczyłam się tym wszystkim co napisałam kilka razy już-smarowałam smarowałam i po tygodniu dwóch nie schodziło i tak wkółko. Kto nie miał problemu ten nie wie. A tak mam 400ml balsamu za 54 a starczy na dłuuugo.Ale kupic trzeba było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 16.03. Zabawki do kąpieli kupiłam fisher price 4 sztuki na takiej gumowej macie z przyssawkami, widząc jak córka sie bawi uważam że warto było. Jak kogoś nie stac to moze kupic z bazaru gumowe z jakimiś g****ami toksycznymi w składzie, ja nie bronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej czepiacie sie laski ze 350zl w sumie za kombinezon, buty rajstopy i kurtka na sezon a to wcale dużo nie jest. Ja same buty dwulatkowi kupiłam ecco za 279zl. I kombinezon za 199zł.Nie wiem czemu sie dziwicie, nie zamierzam latac do lidla o 8 rano i bic sie o śniegowce za 60zł czy kombinezon za 50.Nie mam na to czasu ani ochoty, z resztą wole porządne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 4 miesięczne dziecko i uważam, że nie mało się wydaje pieniędzy na niemowlę, a co dopiero na dziecko w wieku szkolnym...Nie mamy małych dochodów, oboje pracujemy w państwówce, i prowadzimy własny interes. zyjemy normalnie, mamy dom, dobry samochód, czasami pozwalamy sobie na "zbędne" zakupy, lub na jakieś kaprysy,odkładamy pieniądze, ale jakbym miała jeszcze z 2 dzieci to bym sobie raczej na to nie pozwoliła...podziwiam rodziny wielodzietne, ale nie wierzę, że pozwalaja sobie na niezaplanowane wydatki, lub kaprysy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja z 16.03, nie myślcie że jestem taka bogata:P następne ubrania kupie dopiero na wiosne, narazie ma w czym chodzic. Ostatnio np. zamawialam z endo po przecenach i 5-10-15, jak w outlecie mozna 5bluzek bluze i 2 pary legginsów za stówe czy 120zł kupic to chyba sie opłaca. Chodze czasem po lumpach, ale w takim lepszym 1 sztuka średnio 8-15zł to ja wole nowe kupic. A jak ktoś chce do takiego lumpeksu "wszystko po 1zł" to powodzenia w noszeniu takich ubran, same sobie kupcie znoszone poplamione brudne łachy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle, ze na 6 osob to faktycznie trzeba miec z 10000 zl/msc. my aktualnie mamy sporo wiecej na 3 osoby, ale staramy sie duzo odkladac. planujemy jeszcze jedno dziecko, ale wiecej juz nie, bo zycie roznie sie uklada. teraz mamy wogodne mieszkanie, idealne dla 4 osob, ale dla 5 czy 6 moim zdaniem ciasne. a zmiana mieszkania na wieksze to ogromny wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na 7 osób mam 120zł na osobę na miesiąc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×