Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakie trzeba miec dochody zeby

Polecane posty

Gość gość
120 zł na os aleee na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mnie śmieszy jak mamy małych dzieci wyliczają ile dziecko kosztuje :) Mam dwóch synów - przedszkolaka i wczesna podstawówka. Obaj niszczą spodnie na potęgę, przedszkolak bo łazi cały dzień po dywanie na kolanach, więc po 2 tygodniach spodnie do wymiany. Dresy które nie spadałyby z jego tyłka - 29zł, razy dwa w miesiacu to 60 zł za same dresiwo. Plus koszulki - tu tak nie niszczy ale nowe trzeba dokupywać bo tu coś się zaplami, tam urwie się guzik. I o ile jeszcze jak któraś chce oszczędzić to w lumpeksie kupi koszulki to już spodni nie bardzo, a jak już są to podarte. Starszy za to niszczy jeansy, w dresach do szkoły nie pójdzie bo to wygląda średnio. Teraz i tak jest lepiej ale jak było ciepło to codziennie po szkole na świetlicy szli z chłopakami pograć w piłę to wracał z przedartymi spodniami często. Do tego koszule zaplamione tuszem, farbami, plasteliną itp koszulki i bluzy tak samo. Mój starszy jest wysoki i mimo że jest młody jeszcze nosi już nastolatkowy rozmiar i ciężko mu coś kupić by mu się podobało. Spodnie kupuję klasyczne wiec spokojnie jeansy za 70zł znajdę. Ale bluzy czy koszulki już ciężko mu znaleźć ładne. Jak byli mali nie wydawałam tyle na ciuchy, nawet przy ich intensywnym wzroście. Teraz też rosną, wolniej, ale rosną, za to wszystko się po prostu niszczy. Nie zapominajcie też, że ciuchy i buty dla małego dziecka są tansze, dla mojego 8 latka porządne zimowe buty w rozmiarze 36 już ponad 200zł na pewno kosztują. Do tego koszty edukacji - wycieczki, komitety, prezenty, mikołajki, święta. Do tego basen (tu też strój, ręcznik, czepek, klapki itp), karate (strój, wyjazdy, obozy), piłka nożna (strój Messiego :) buty - kotki i halówki, rekawice bramkarskie, wyjazdy na mecz) itp. Obaj mają tablety (niskobudżetowe ale mają), starszy wykorzystuje do nauki, mlody głównie do rozrywki . Do czego zmierzam - jak ktoś się decyduje na dziecko trzeba mieć na uwadze że to nie tylko wózek i że nie da się wiecznie oszczędzać kamiąc piersią a nie mm:) Mamy ok 10k miesięcznie, żyje nam się ok, bez szaleństw na codzień. Raz na miesiąc - dwa idziemy wszyscy do kina, chodzimy na basen, raz w roku 2 tygodnie na wyspach kanaryjskich, w turcji czy grecji, starszy syn wyjeżdża na obozy zimowe i letnie. Na trzecie dziecko nas nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mnie śmieszy jak mamy małych dzieci wyliczają ile dziecko kosztuje usmiech.gif Mam dwóch synów - przedszkolaka i wczesna podstawówka ......i wyliczasz WIĘC JESTEŚ TAK SAMO ŚMISZNA JAK ONE HIPOKRYTKO wypchaj się sianem :) bo jesteś tak samo prymitywna jak wszyscy ot polityka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dzieci non stop niszcza ubrania, to znaczy, ze nie nauczylas szanowac! tez mam przedszkolaka, ostatnio na zjezdzalni zrobil dziure w nowych jeansach, wiec zaszylam i dalej chodzi w nich. tez lazi po ppdlodze na czworakach, ale dziur na kolanach nie ma. a plamy - coz, po domu ubieramy starsze ciuchy, a nowki na wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, nie nauczyłam ich szacunku bo się bawią;) oj dziewczęta już się nie macie do czego przyczepiac ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie nauczylas, bo inne dzieci sie bawia i jakos nie potrzebuja nowych spodni co 2 tygodnie. ten teoj przedszkolak to musi na kamieniach chyba na czworakach chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubię to uczucie kiedy wiem że ktoś kłamie ,ale czytam te bzdury ot tak dla rozrywki :) -kochana stać cię na kanary a dzieci mają tylko g*******e tablety no proszę cię zresztą wy jesteście takie bajkopisarki że nie wiem czy śmiać się czy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, mają g*******e tablety bo to dzieci, nie potrzebują lepszych bo po co. Angry birds pójdzie na wszystkim. Mają tablety po 450 i 300zł. Nie widzę powodu dla którego miałabym im kupować lepsze. Rozumiem że Wyspy K. to dla Ciebie szczyt luksusu i tak trudno uwierzyć że tam ludzie jeżdżą? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedne mają dziury na kolanach a inne nie, bo jedne bawią się samochodami na dywanie a drugie mają odciski na tyłku od siedzenia przed kompem ;) Ja już trochę w życiu widziałam i jak dla mnie to w Polsce nie ma warunków na rodziny wielodzietne. Niektóre piszą o bogatych rodzinach bo np ojciec stomatolog. Mają dużo kasy, bo dużo zarabia rękami. Czasem zwykły wypadek, złamanie ręki, choroba i KONIEC. Kasy ni ma :( Młodzi ludzie którzy mają firmy i jeszcze się nie dorobili to często wynajmowane lokale, samochody i sprzęt z leasingu, dziś jest firma a jutro ni ma :( W innych cywilizowanych krajach masz pewnosc, że jak ci się coś stanie to dach nad głową i chleb będziesz mieć zawsze! Wtedy można się bawić w dużą rodzinę. No chyba że macie duże majątki rodzinne, wtedy możecie mówić, że was stać na więcej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam takich domorosłych psychologów co siedzą na cafe i od razu wiedzą kto jest kim, kto kłamie a kto nie, który temat jest prowokacją :) Oczywiście wy jesteście ponad to i czytacie dla zabawy. Najmądrzejsze matrony, które w doopie były i goowno widziały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie całkowicie zgadzam z pania z 20:57 nie wiem co was tak oburza w jej wypowiedzi? chyba zazdrość, że mają dobre zarobki i stać ich na wakacje zagraniczne. ja też jak dziecko zrobi dziurę w spodniach nie bawię się w cerowanie bo to zawsze widać że jakaś łata czy zszycie, od razu widać dziadostwo. Nie wiem co jest dziwnego w kupnie dziecku spodni raz na 2 tygodnie? u nas to też standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesteście obłudne my tez co roku jeździmy na egzotyczne wakacje, rodzina 2+2 a dziecko ma średni tablet i byle jaki telefon. Jak upuści bez żalu kupię nowy. A do gier nie trzeba wypasionego tabletu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największa fanka
ja mam 5 dzieci i widzę, że chyba większość z was ma bardzo ograniczone horyzonty, skoro wielodzietna rodzina kojarzy wam się tylko z biedą, patologią i zaniedbanymi dziećmi. ale nie będę was na siłę przekonywać, że jest inaczej, bo chyba to jest walka z wiatrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to wszystko jedno czy 4 czy 7 :) To już takie grupowe wychowanie i brak indywidualnego podejścia do dziecka. Pewnie wam się już mylą imiona dzieci. A jak ktoś ma inne poglądy tzn. ze jest ograniczony 😠 No bo jak nie można zrozumieć że powinno byc inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla jednych ważna ilość dla innych jakość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc tak nie wydaje mi się żeby nie dało rady zapamiętać 5 imion no dla was AŻ 5 :) . I szczerze to mnie to nie razi że macie cudne rodziny 2+1 bo dla mnie liczy się moja :).Także szczekajcie sobie tu zdrowo bo i tak jedyne co możecie to albo masowo wybijać rodziny wielodzietne ,albo pogodzić się z tym półgłówki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu jesteś głupia, bez wzgledu na ilość posiadanych dzieci. Jesli ktoś uważa że rodzina z 4-5 dzieci jest duża to nie znaczy, że chce ją wybijać. Napisz jeszcze, że ci zazdrościmy. Dla mnie taka rodzina to nie patologia, tylko taka bylejakość. Jakoś to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o to, zeby dziecku kupic nowe spodnie, jak rozwali stare, tylko o to, ze dziecko traktuje ubrania jak woreczki jednorazowe. podrosnie troche i bedzie wywalac co 2 tygodnie ciuchy, bo mu sie wzorek na bluzie znudzil ;). nie wierze, ze przedszkolak niszczy spodnie tak, ze trzebs kupic co 2 tygodnie, bo normalnje sie bawi. sama mam przedszkolaka, znak wiele dzieci w tym wieku i zadne nie niszczy spodni w takim tempie, a wszystkie bawia sie na podlodze. co do rodzin wielodzietnych to mnie nie przeszkadzaja, bo to nie moja sprawa, jakie maja warunki te dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz przedszkolaka córkę czy syna? Bo to ma znaczenie. Ktoś pisał o znisczonych spodniach, własnie o spodnia. Jeśli dzieci bawią się na kolanch to spodnie się przecierają. U mnie było dokładnie to samo. Jeszcze dziury na palcach w kapciach - od tego samego. Nie pisz więc o traktowaniu ubrań jak jednorazówek. Pewnie twoje dzieci chodzą w domu w pocerowanych, a wtedy "kościołowe" starczają im na 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko nie chodzi w pocerowanych ubraniach, bo nim zrobi dziure, to wyrasta! jak syn raczkowal, to faktycznie kolana byly troche poscierane, ale nie zeby sie dziura robila, pozniej juz nie. dziure w spodniach zrobil raz - na zjezdalni siadl na malym kamyku. zaden z jego przedszkolnycg kolegow nie ma nowych spodni co 2 tygodnie, w polatanych tez nie chodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to jest calkowicie naturalne ze w domu zakladam inne ciuchy jak wracam. Po pierwsze dla wygody nie wyobrazam sobie w jeansach siedziec zakladam luzniejsze spodnie maz tez i z dzirckiem tez tak robimy po drugie mniej sie niszcza wtedy ubrania i nie trzeba co dwa tygodnie kupowac nowych spodni (wydaje mi sie to zbedne . Dlaczego kojarzycie wielodzietna rodzine tylko z patologia, ktora robi dzieci tylko dla zasilkow? Jest wiele rodzin wielodzietnych bogatych. Wiekszosc jednak zyje przecietne i dobrze im z tym. Nie kazdy marzy o wyjazdach zagranicznych niektorzy kochaja polskie morze i to jest pelnia szczescia i radosc ze moga pojechac tam cala wielka rodzina wiec nie wmawiajcie ze sa gorsi bo nie jada na Teneryfe. Dla niektorych liczy sie kamerka do nagrywania dziecka a inni jej nie potrzebuja ( ja np robie zdjecia i to mi wystarcza w zupelnosci nie chodzi o to ze mnie nie stac tylko nigdy nie pomyslalam o zakupie bo nie mam takiej potrzeby ). Wiec nie mierzcie wszystkich swoj miara nie kazdy musi zyc tak samo. I w taki sposob myslac uczycie tez swoje dzieci ze sa lepsi i gorsi bo ktos przynosi herbate w butelce do szkoly a nie soczki. To trzeba dziecku powiedziec ze kazdy lubi co innego jedno dziecko soczek a drugie herbatk i tyle. Jedni chca miec jedno dziecko a inni piecioro. I jesli nie jest to zwiazane z patologia alkoholem itd to nikomu nie powinno to przeszkadzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mowiac to ja znam jedna rodzine z 3 dzieci, ktora zyje na dobrym poziomie, ale ojciec pracuje zagranica, przyjedza na swieta i na urlop, matka wychowuje dzieciaki praktycznie sama. ale z pieniedzmi liczyc sie nie musza, to widac. poza tym cala reszta, ktora ma wiecej niz 2 dzieci zyje oszczednie, w zbyt ciasnych lokalach, bez fanaberii. gdyby otaczaly mnie zamozne rodziny wielodzietne, to byloby inaczej, ale tak? rozumiem, ze sa wyjatki, ale to sa wlasnie wyjatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam zagranica i nasz "annual income" jest okolo $800,000 to starcza mojej rodzinie na w miare zasobne zycie. (mamy 3 dzieci i chcieli bysmy miec jeszcze jedno albo dwoje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×