Odmówiłam siostrze pomocy

Siostra poprosiła mnie, bym odprowadziła jej córkę do przedszkola bo ona nie może (popiła i do tej pory popija), moja mama nie mogła iść bo ma złamaną nogę ale ja powiedziałam siostrze, że nigdzie nie pójdę. Matka do mnie dzwoni z pretensjami i ja do niej mówię a ty mi mojego syna odprowadzałaś do przedszkola jak był mały, w ogóle mi przy nim nie pomagałaś i się rozłączyłam. Ja mam 55 lat, siostra 35. Nie żałuje, jak myślicie dobrze zrobiłam.

Bardziej przejmujesz się tym że matka do Ciebie startuje z pretensjami oraz że siostra się nadąsała , niż tym że dziecko ciągle przebywa z pijaną matką.

masz 55 lat czy 15 bo to brzmi jak bzdety nadąsanej małolaty .

Do MOPSu zadzwonić powinnaś albo na Policję ze dziecko pod opieką nietrzeźwej a tu sie o przedszkolu rozpisujesz.

stara a głupia :)

Jest między nami 20 lat różnicy. Jak ja urodziłam dziecko to ani matka, ani siostra nie pomagały mi. Jeszcze matka się śmiała, że sobie nie radzę a teraz sama bawi dwoje dzieci (siostrzenice są w wieku 9 i 5 lat). Mąż siostry odszedł od niej z powodu pijaństwa.A co mnie jej dziecko obchodzi, ja też mam swoje życie.

czyli twoja matka ma ok. 80 lat? :D kiepskie prowo

Matka ma 74 lata! Co w tym dziwnego.

a co mnie obchodzisz ty. ciebie nie obchodzi twoja siostra, bo co pije za twoje czy bez ciebie. Wez sie tu nie wywyzszaj, tylko zacznij dzialac zeby dziewczynki mialy w miare normalne zycie. one sie na swiat nie prosily.

super 5 latka z pijana matka :( a rodzinka nie reaguje :(