Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Margareta0123

Zapraszam do rozmowy wszystkich którzy mają najmnniej 20 lat małżeńskiego stażu

Polecane posty

Witam Was wszystkich. Mam kilka pytań do wszystkich którzy są w związku małżeńskim co najmniej od 20 lat: a)jak często uprawiacie seks, czy on na przestrzeni lat się zmienił, jest lepszy/gorszy niż na początku wspólnego życia? b) czy jesteście zadowoleni z partnera/partnerki w łóżku, czy nadal Was podnieca, macie na nią/niego ochotę? c) czy bardziej lubicie ostry seks czy namiętny? d) czy i jakie stosujecie zabezpieczenia? e) czy po tylu latach małżeństwa jesteście bardziej na siebie otwarci, ośmieleni, czy wręcz przeciwnie uważacie ze to czy tamto nie wypada? f) czy jesteście wierni i lojalni wobec partnerów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem 25 lat po ślubie seks uprawiamy z mężem różnie,nieraz dwa razy w tygodniu ale nie rzadziej niż raz w tygodniu,chyba że jest choroba to wygląda, to inaczej jestem zadowolona z partnera i dalej mnie podnieca seks preferujemy namiętny jesteśmy na siebie bardziej otwarci i ośmieleni jesteśmy sobie wierni i chyba to jest naszym szczęściem to tyle ALA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam bo my jesteśmy 23 lata po ślubie. Pierwsze 10 to seks mógł nie istnieć raz na miesiąc, albo i mniej najważniejsza była kariera w którą byliśmy obydwoje maksymalnie zaangażowani, do tego dzieci były małe, wprawdzie miały nianie. Ale ciągle byliśmy zmęczeni i nie mieliśmy potrzeby seksu. Teraz mamy dorosłe dzieci na studiach, mieszkamy sami. Mój mąż uważa że powinnam zmienić sposób antykoncepcji z naturalnego na np tabletki, plastry, żebyśmy mogli bez przeszkód zawsze wszędzie i o każdej porze. A ja nie jestem do tego przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem z mezem 25 lat . Zawsze szanowalismy sie na wzajem. Co nie oznacza ze zawsze bylismy ustepliwi i pokorni. Nigdy nie stosowalam anty- poniewaz nie zachodzilam w ciaze latwo - pierwsze dziecko po 7 latach malzenstwa a drugie po naastepnych szesciu. W sprawie seksu zawsze moglismy sie kochac bez ograniczen i do konca. Piekny seks malzenski to podstawa do pokonywania roznych trudnosci dnia codziennego. Ja na twoim miejscu (jezeli nie ma przeciwwskazan zdrowotnych) skorzystalabym z anty-- farmakologicznej. Trzeba w zyciu sprobowac wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 22 lata po ślubie. Od kilku lat jest inaczej. Martwi mnie to, nie pamiętam od czego się zaczęło psuć między nami i zastanawiam się co będzie dalej. Kochamy się i czuję że jesteśmy sobie wierni, ale to nie wystarcza. Nasz kontakt emocjonalny jest słaby, mało rozmawiamy, coraz rzadziej się kochamy... Czuję , że odpływam i zastanawiam się czy mój mąż czuje to samo. Jest zbyt dumny aby przyznać że coś jest nie tak. Nawet czasem się stara, ale to wszystko już nie wystarcza. Tak jest jak się ze sobą nie rozmawia i przedłużają się ciche dni. Potem są to tygodnie , miesiące, a potem ... Czy to tylko nas spotkało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, w moim małżeństwie ciche dni (choć nie tylko) doprowadziły do tego...że od paru miesięcy nie rozmawiamy a od kilku lat ze sobą nie sypiamy i chętnie byśmy się rozstali...tylko wspólne mieszkanie nas łączy...żadne z nas nie miałoby gdzie pójść...więc pewnie będziemy się tak mijac bez słowa do końca zycia :(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję nie wyobrażam sobie żyć z mężczyzną pod jednym dachem i nie uprawiać miłości,gdyby jednak tak się zdarzyło ,znalazłabym sobie kochanka bo na powodzenie nie narzekam mimo,że podchodzę pod pięćdziesiątkę na szczęście mój mąż ma duzo testosteronu i wiele może,że nawet ja wysiadam a jesteśmy juz dwadzieściapięć lat po ślubie tak się nieraz zastanawiam,że warto było wyjść za mąż z wielkiej miłości i nie patrzeć że jesteśmy biedni a dzisiaj wyglada to całkiem inaczej bo dalej mamy miłość i do tego pieniędzy nam nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebel06
Mijanie się w życiu to masakra. ale niestety ja tez to przeżywam. Bardzo kocham moją, ale coś się popsuło po urodzeniu dziecka. Mamy cudownego 8 latka, za którego dabym się pokroić. Seks może dla nie j nie istnieć. Choć w łóżku nie byłem egoistą - uwielbiłem ją pieścić. Ona niestety dążyła zawsze do szybkiego końca. Ostatnio nasz seks po bardzo długiej abstynencji wyglądał prawie jak gwałt - tzn ja tak czułem. Po pieszzotach chciała mnie jak najszybciej w środku i jeszcze szybyciej żebym skończył. Mało rozmawiamy, ona dużo pracuje, a ja wyjeżdżam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam jeszcze takiego stażu ale się wypowiem ;) Też nie wyobrażam sobie mieszkać z kimś pod jednym dachem a nie uprawiać seksu. Niestety znam takie przypadki, zawsze zastanawiam się jak do tego doszło, aby wystrzec się tego u siebie. Wydaje mi się że brak wzajemnych rozmów, rozłączne życie to niektóre z przyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rada na ciche dni. Jak pokłócicie się w dzień ,to ten co jest bardziej obrażony pierwszy się odzywa po zachodzie słońca, a jak w nocy to po wschodzie słońca. Działa przynajmniej u nas. Druga rada dla mężów. Zastanów się ile razy w ciągu dnia dotknąłeś żonę. Dotyk jest podstawową sprawą w związku. Zwykły dotyk robi cuda.Jak masz wynik poniżej 10 dziennie , to się nie dziw że jesteście sobie obcy. Panowie spróbujcie np gdy żona stoi przy zlewie i zmywa chwycić lekko oburącz w tali i pocałować w kark pod linią włosów i spokojnie odejść. Nie łapać przypadkiem za biust , biodra, czy tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest rada dla panów co mają żony niebyt chętne (raz na miesiąc i to za często). Kobiety potrzebują o wiele więcej seksu od mężczyzn , ale trzeba umieć je rozbudzić , przełamanie blokad psychicznych etc. polecam na początek książkę Mystery - zwab piękną kobietę do łóżka. A potem to już z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Margareta0123 Moge uczestniczyc w temacie??? Od ponad 20 latach w 3 stalych zwiazkach pierwszy kilkanascie lat 2 dzieci zakonczony rozwodem z mojej inicjatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×