Byłam dziś u lekarza i...

Mimo że nie ma się z czego cieszyć uśmiech nie schodził mi z twarzy a łza kręciła się w oku :,,,, Budynek w którym mieści się moja nowa przychodnia jest zabytkowym pałacem w którym 32 lata temu mieściło się przedszkole do którego chodziłam! Weszłam tam i ożyły moje wspomnienia z dzieciństwa... -Poczułam się tak magicznie że nie potrafię nawet tego opisać słowami... Było pusto tylko ja sama... Krzątałam się po budynku jak mała księżniczka po komnatach zamku i dosłownie słyszałam gwar bawiących się dzieci zbiegających schodami na plac zabaw-strasznie wzruszające przeżycie! Magia opuściła mnie dopiero jak stamtąd wyszłam Niesamowite przeżycie tak cofnąć się w czasie!

No to fajnie :) moje przedszkole padło w ruinę

W środku trochę się pozmieniało ale dokładnie pamiętałam co i w którym miejscu. Zostawiono wszystkie zabytkowe drzwi i zdobienia nad nimi:) Pamiętam te drzwi do sali maluchów kiedy mnie mama za nimi po raz pierwszy w przedszkolu zostawiła:) Wtedy wydawały mi się takie ooogromne Są duże ale nie takie jak wtedy:) Pamiętam szatnie-teraz jest tam recepcja a w sali maluchów druga recepcja a w miejscu gdzie stoją szafki stało pianino a dalej zamiast ściany była scena-miałyśmy tam półki z zabawkami umieszczone na bocznych ściankach a w środku było przeszklone wysokimi okiennicami półkole-teraz już tego nie ma:( Poszczególne sale zmniejszono i porobiono gabinety. Toalety nie zmieniły się:) byłam w jednej:) Pamiętam nawet gdzie był gabinet lekarski w przedszkolu -normalnie mnie w czasie przeniosło jak w filmie!

A teraz:( chce mi się płakać:( że jestem już taka stara i nigdy już nie wrócą czasy dzieciństwa:((