Kiedy u was ubiera sie choinke?

My chcemy ubrac juz za tydzien

Ja zawsze ubieram 6 grudnia .

dzień przed wigilią, bo w wigilię nie mam czasu

to wczesnie jak 6 grudnia! ;)) i do kiedy masz ubrana? ja dopiero 21 - 22 grudnia ;)

6 grudnia super :) Przynajmniej nacieszycie sie jej widokiem

Rozbieram 6 stycznia (Trzech Króli )

u nas stoi przynajmniej do polowy stycznia

W Wigilię rano :)

u mnie żywa nie dotrwałaby od 6 stycznia do wigilii...

u mnie żywa nie dotrwałaby od 6 grudnia do wigilii...

od 6 stycznia do wigilii to nawet nasza sztuczna glupio by bylo trzymac :D u nas od 20 listopada do konca stycznia-sprostowanie

U mnie, w domu rodzinnym, ubierało się zawsze choinkę w wigilię. Przeniosłam ten zwyczaj do mojego domu ale dopiero jako dorosła osoba zobaczyłam jakie z tym urwanie głowy. Z roku na rok ubieramy coraz wcześniej :P W tym roku zrobimy to w weekend przed świętami

Przed wigilią.

zawsze weekend poprzedzajacy wigilie i trzymam tak do konca stycznia

My na początku grudnia. Nie lubiłam u moich rodziców tego, ze się ubieralo żywa choinkę dzień przed wigilia. Ona się porem sypała, żadna radość. Mamy sztuczna, ubieramy w pierwszy weekend grudnia, pieczemy przy tym ciasteczka i dzięki temu te święta się miło oczekuje.

Teoretycznie w Wigilię, ale w praktyce wcześniej, żeby dzieci się nacieszyły.

wieczorem w dzien przed wigila lub rano w dzien wigilii. Zazwyczaj stoi do 6.01 lub do wizyty ksiedza po koledzie ;) choc w tym roku nikomu sie nie chcialo rozebrac i tak stala do lutego :D

Też w Wigilię rano, rozbiera na 3 Króli. Tak jest zgodnie z tradycją, i klimat dni świątecznych jest naprawdę wyjątkowy. Ale jak ktoś chce to zamiast świąt Bożego Narodzenia może sobie robić trwające kwartał choinkalia, nie mój biznes.

w każdą sobotę przed Wigilią, czyli w tym roku 20 grudnia :)

choinka od 20 listopada? och dżizas ;)

dzieci marudza,ze chca choinke wiec juz obiecalam ze w nastepna niedziele ubierzemy przynajmniej nudzic im sie nie bedzie bo tak to chate roznosza w kazdy weekend

24 grudnia, tak było u mnie w domu rodzinnym i przy tym zostałam, zwłaszcza, że klimat świąteczny teraz towarzyszy nam praktycznie od listopada w sklepach, tv, na ulicach i szczerze to do świąt mam juz dosyć tych ozdób i światełek, wiec chce żeby choinka u mnie w domu była ściśle związana z świętami i wprowadzała nas w dobry klimat i nastój. Mimo wielu obowiązków w wigilie zawsze dajemy radę wszystko zrobić na spokojnie. dodam, że jedzenie tez dopiero przygotowuję w wigilię. A trochę tego jest:)

póki nie miałam dziecka to ubierałam 24 grudnia. teraz ubieram 6 grudnia żeby się córka nacieszyła

W domu rodzinnym ubieraliśmy 24 grudnia . Od kiedy mam swoją rodzine ubieramy 6 grudnia zeby nacieszyć sie jej widokiem .

czy przenioslam sie w lata 50-te… nie - to polska wspolczesna bo zniszczony przez komunizm kraj musi nadrobic jakies 60 lat 333 www.youtube.com/watch?v=AVuXtvsfeJE

Ja ubieram 1-6 grudnia. A rozbieram zaraz po sylwestrze.Klimat swiat czuje przed i to dla mnie najwieksza frajda. Po swietach to juz o sprzataniu choinki mysle :P Ten czas oczekiwania to najlepsza sprawa moja cora juz sie doczekac nie moze kalendarz z czekoladkami od 1grudnia lezy juz na biurki corki :D

Ja tez ubieram 6 grudnia . Rozbieram 1 stycznia bo po świętach choinka mnie denerwuje .

Ja ubieram 6 grudnia, najfajniejsze jest oczekiwanie i przedświąteczna atmosfera.Ubieranie choinki w Wigilię to za późno.

ja w tym nadchodzącym tyg ubiore jak pomyje okna i wysprzatam extra- ubieram wcześniej bo dzieci mają dłużej radoche.

Nie znoszę tego drapaka u siebie w domu. Żywa choinka mimo że stoi w doniczce i jest podlewana gubi igły co zasmieca mi salon a sztucznej tandety w życiu nie postawie bo wygląda to badziewnie. Także ze względu na córkę i tak ubieramy choinkę ( bo gdyby nie ona nie ubieralabym) ale robie to dopiero 23-24 grudnia i rozbierać chwile po nowym roku czyli 2 stycznia.