Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie radzę sobie z córką...pomocy

Polecane posty

Gość gość
Córka jest taka od kiedy skończyła 2 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje, nie strasz jej domem dziecka. Czekaj az udusi mlodszego bo jej sie nie spodobalo jak patrzy na nia. ogarnij sie kobieto bo z tego co piszesz to nie masz zsdnego planu na nia czekasz az samo siezrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie sie wydaje, ze dziecko ma cos z glowa. ten opis jej zachowan troche przypomina dzieci z rad, ale to dotyczy przede wszystkim dzieci adoptowanych. na nie tez nie dzialaja zadne kary ani nagrody, notorycznie klamia, sa agresywne i probuja zranic najblizszych. twoja corka ma pewnie inne zaburzenie, ale to nie jest normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dopiero teraz się obudziłaś że coś jest nie tak? może ma jakieś zaburzenia neurologiczne? lekki autyzm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden z lekarzy nie zauważył, że z Córką było coś nie tak. Poza tym jej zachowanie wraz z wiekiem się nasila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznam, że nie mam planu. Miałam nadzieję, że skutek odniesie konsekwencja i trzymanie się wyznaczonych zasad i nie odpuszczanie kar...tylko co zrobić jak dziecku na niczym nie zależy ? Najważniejsze dla Niej to zrobić coś po swojemu i żeby było tak jak Ona chce. Próbujemy już od 4 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
radze zmienic lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko sama idź do psychologa. Przeczytaj też co sama piszesz :( Nie możesz jej dac już zadnej kary bo wszystko ma zabronione. To dziecko pewnie was nie cierpi.Jak można straszyć dziecko Domem Dziecka! Przecież ona kompletnie nie czuje się akceptowana. Nie je :( Bo ma jakieś zaburzenia. Dziecko jak jest głodne to je! Jak siedzi nad talerzem i się "modli" to znaczy, że nie ma łaknienia albo inny problem. Mam sama 8 letnią córkę i nie znam takich problemów. Wniosek: albo błędy wychowawcze albo jakieś dysfunkcje dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprzedniczka ma racje. Problem ma przede wszystkim matka, jezu, taka mała dziewczynka, a juz takie zaburzenia. Aż mi się płakać chce. I matka zamiast ją utulić, kiedy siedzi ciagle w domu, to ją oskarża o wszystko. Boże, widzisz i nie grzmisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odczepcie sie od matki. nie jest psychologiem, nie musi na wszystkim sie znac. dobrze, ze probuje cos z tym robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10 prowo? a matka sama z nowym mezem do psychologa co ty tu wypisujesz,ze przybrany tata kocha a ona tego nie docenia?kobieto,dziecko ma 8 lat a ty chcesz,zeby myslala jak dorosly?! moze on i ja kocha,ale dziecko nie akceptuje nowej rodziny,gdzies bledy robilas po drodze.Jestes skupiona na malych chlopcach,przeciez ona jest zadzrosna i nie czuje sie bezpiecznie,demonstruje na wszystkie mozliwe dla niej sposoby a ty na kafe pytasz o rady i sie zalisz? moze za szybko nowy 'tatus'pojawil sie w domu?na pewno za malo czasu jej poswiecasz,przytulasz,chwalisz.ZA to karami sypiesz,ech,biedne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilou
Skoro kara nie pomaga to kara cielesne pomoże. Poprostu daj po tyłku nie mocni nie lekko aż zrozumie co to znaczy szacunek.A jak przez cały dzień od rana będzie grzeczna to daj jej nagrodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×