Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wygląda wasz standardowy dzzien?

Polecane posty

Gość gość

Co po kolei? Ile czasu poswiecacie dziecku, w co sie bawicie, etc? Pracujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pobudka 7 ubieranie, śniadanie,zaprowadzenie do przedszkola 1 dziecka w domu jestem o 8:20 idę na zakupy robię śniad,jem sprzątam gotuje,2 dz w tym czasie albo ogląda bajki albo rysuje albo się bawi. o 13;15 wychodzę po 1 dz wracamy o 14 chwilę siedzimy jak wcześniej nie zjedliśmy to jemy,o 15 oglądam szkołę potem w coś tam się bawimy np z kotem lub one bajki ja sprzątam np składam pranie potem one się tłuką ja je uspokajam*następnie kąpiel, pingwiny z madagaskaru, jakaś bajka na laptopie lub przeczytana przeze mnie i 20:30/21:00 spać wtedy to ja odpalam kompa i piszę jak to bardzo nie chcę mi się żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pobudka o 7, szybki prysznic, kawa dla siebie i męża, makijaż itp., budzi się córka więc robimy jej śniadanie, mleko plus cos do tego, gadamy chwilę, przytulamy, ogarniamy mieszkanie, kolo 8.30 przychodzi opiekunka, my wychodzimy do pracy, wracamy kolo 16-17, jemy cos wspolnie, bawimy z dzieckiem jednoczesnie ogarniajac dom, p*****ly typu zaladowanie pralki, obmycie podlog, o 19-20 jest kapiel corki, pozniej wspolna kolacja, bajki, czytanie ksiazeczdk, zabawa, wyglupy, okolo 22 corka zasypia, my w zaleznosci od tego co potrzeba wstawiamy zupe na jutro, przygotowujemy sid do pracy, odpoczywamy, ogladamy film, czytamy, idziemy spac kolo polnocy. W weekendy ogarniamy z grubsza dom i mamy czas na rodzinne wypady, spotkania, wyjscia - wraz z dzieckiem. Corka ma 2,5 roku, pracujemy z mezem na caly etat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstaje roznie, jem, snuje sie jak cien po domu, jem, wlaczam kompa i siedze w lozku, wychodze tylko siku i zjesc, mija caly dzien, myje sie i spac, w miedzy czasie placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukmann
Zasypiam o 3.00 Wstaję o 9.00. Jem śniadanie, siedzę na kompie i ubieram sie do pracy. O 12.00 wychodzę do roboty. O 13.00 zaczynam prace. O 18.00 mam przerwe 30 minut i w tym czasie jem dwie knapki. O 23.00 koncze prace. O 24 00 jestem w domu. Jem kolacje, ogladam powtorki wiadomosci w tv, siedze na necie, myje sie i spac... I tak 6 dni w tygodniu. Mieszkam za granicą jakby co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukmann
A w niedziele wstaje o 11.00, potem sniadanie. O 12.00 ide pobiegac godzine około 10 km. O 14 ide do knajpy na obiad. Zachodze do sklepu kupuje chipsy i 4 browary i relxuje sie przed tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś żadne z was nie ma dnia który by mi pasował ,ta praca zabiera większość życia ,dzieci tak samo ,mało czasu na swoje rzeczy hmm a potem na emeryturze za dużo czasu i za stary człowiek to powinno być jakoś odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaje rano o 10 a jak sie pomyle to o 11 he he , ale to tylko w dni wolne ,wtedy spie czasami do 12. W dni robocze to max do 10.15. Jem sniadanie i suoedze w necie. O 13 do 13.30wyjezdzam do pracy.W pracy jem czasami lunch a czasami dopiero obiad o 17.30. Wracam o 22.30.Prysznic ,grzeje zupe i jem i siedze w necie do 2-3, jutro wolne bo pracuje w weekend.Mieszkam we w Szwecji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pobudka 5.00 kawa, prysznic, make up w tym samym czasie kiedy robię kawę wstawiam śniadanko które pyrkocze się na palniku (owsianeczka) wychodzę z łazienki ok 5.45 budzę dziecko i nakładam śniadanko, mamy pół godziny na zjedzenie. Autobus do pracy 6.25 jade pol godziny, zaczynam 7.00. W pracy kawa i najpierw przegladam wiadomosci, lunch godzinny ok 11.30, o 16 koncze. 16.45 w domu, robie obiad i ogarniam 18.30 jestem wyrobiona, ewentualne lekcje z dzieckiem, czas dla mnie, 21 szybki prysznic i spac :-) w weekendy troszkę inaczej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaje po 5, ogarniam siebie i psa. Dziecko budze o 6:30, ogarniam, wychodzimy, dziecko zlobek, ja do pracy. W pracy jestem do 16:30, w domu ok 18. Odbieram dzicko od babci, ktora zabiera je ze zlobka ok 16. Bawimy sie, ogladamy jakies bajki. Kapiel ok 19:30-20. Pozniej spacer z psem i ja spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaje o 7.20 budze dziecko ktore sie ubiera, szykuje mu sniadanie je ogarnia sie i idzie do szkoly ja klade sie do lozka. Troche na necie az mnie zmuli i spie do 11, 12. Wstaje snuadanue, ogarniecie sie, sklep, obiad. Dziecko wraca ze szkoly jemy obiad robimy lekcje ogladamy szkole potem reszta lekcji troche pogadamy powyglupiamy sie cos posprzatam codziennie cos ogarniam w chalupie bo za 2 mies rodze. Dlatego mam taka labe. Wczesniej wstawalam o 5 na 6.30 do pracy w domu po 15 teraz to sobie odbijam. Uwielbiam spac a w ciazy moglabym z lozka nie wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze wiekszosc z was wstaje wczesnie rano wszystko biegiem do pracy a w domu dopiero wieczorem kolo 17-18...matko co to za zycie ??? raczej pogoń za niewiadomo czym a nie życie. Dziekuje Bogu ze nie mam takiej presji i nie musze pracowac. Wszystko na spokojnie, w sumie na wszystko mam czas, jestem spelniona!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moje życie z dzieckiem to jeden wielki chaos w którym nie ma żadnego planu. Rodzicielstwo chaotyczne. Jedyny plan jaki mam to taki że jak dziecko zaśnie to mam czas dla siebie ale wczoraj nawet się nim nie cieszyłam (nie z winy dziecka tylko z powodu depresji spowodowanej kryzysem wieku średniego) i poszłam spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaje o 7 przebieram dziecko, karmie je (ma 5 miesiecy) bawimy sie do 9. Maly idzie spac ja sprzatam dom, szykuje sobie produkty na obiad, wypuszczam psy na podworko. Maly wstaje ok 11 znowu sie troche bawimy albo on lezy sobie na macie ja cos ogarniam. O 12 wychodzimy na spacer, wracam gotuje obiad, Maly sie bawi albo ja bawie sie z nim i tak jest, az do kapieli o 19. O 20 Mlody idzie spac, a ja ogladam jakis film, czytam ksiazke, rozmawiam z mezem. O 22 ide spac i dzien zaczyna sie od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale rutyna,ja pier... Ale wam zycie migiem przeleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety z dzieckiem jest rutyna i to straszna. Wychodzimy tez do znajomych, czy na jakas impreze, ale nie co chwile. Z Malym chodze jeszcze na basen 2 razy w tygodniu wiec jakies urozmaicenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za to mój dzisiejszy dzień całkowicie odbiegł od normy :) wstałam 7 zebrałam córkę do przedszkola,zaprowadziłam,pojechałam do miasta zrobiłam zakupy głównie kosmetyki w rossmannie potem spotkałam się ze znajomymi wypiliśmy coca colę i pogadaliśmy, jeden kumpel powiedział mi żebym się broń Boże nie odchudzała bo wyglądam teraz lepiej :) o 13 wróciłam do domu, zjadłam kanapkę(śniadanie), wyjęłam zakupy,wsiadłam na rower pojechałam po córkę do przedszkola wróciłyśmy, ja zjadłam obiad i pojechałam na wywiadówkę, wróciłam o 17 siadłam na chwilę potem zjedliśmy kolacje,ogarnęłam syf,kąpiel i łóżko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie każdy dzień wygląda nieco inaczej, ale tak zazwyczaj jak to jest. Pobudka o 5 ( jak mi się nie chce to później) idę pobiegać z psem, potem spacer z młodszą córką. Robię śniadanie, Biorę prysznic o 6,wtedy tez starsza córkawstaje. Zawożę do żłobka, starsza jedzie sama. Później pracuję, tak do 16/17, czasem idę gdzieś na zakupy. Przychodzę do domu to jest tak ok. 18/19 Karmię młodszą, bawię się z nią. Jak coś ogląda albo bawi się sama to przepytuję starszą z lekcji, pytam się o oceny itp. Potem kąpię młodszą, ze starszą albo coś oglądam albo gram na pianinie. Starsza chodzi spać bardzo późno, ale do pokoju wyganiam ją o 23/24. Ja wtedy czytam akta, oglądam filmy. Idę spać ok 1.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie potrafiłabym spać mniej niż 8 godzin zazdroszczę ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pobudka 6.30 , odprow.dziecko do szkoly, po drodze do domu zakupy, jem sniadanie, ogarniam dom, myje podligi .gotuje obiad( jesli mam na 2 dni to mam czas wtedy wychodze/ jade pozalatwiac sprawy, wieksze zakupy) o 13 ide po malego, jemy obiad, on odpoczywa ja pije kawe, maz o 15 wraca wiec jemu daje obiad, zmywam, i w sumie terax laba do wieczora- lekcje z dzieckiem, wyjazdy, pranie takie tam...wieczorem o 20 male do spania, ja kapiel jakis drink czasem ide spac ok 23 W weekendy albo teraz jak dziecko chore 3 tydz to wstajemy ok 10, i to samo, obiad zawsze 2 dania, zakupy robi maz bo nie mam jak wyjsc bo chory nie moze, ew di lekarzs Weekend wstaje dosc wczesnie na pirannt sexik( w tyg nie ma jak) w piatki robie duze sprzatanie zeby week hyl wolny, gotuje w sob. W niedz.czesto jemy w knajpach bo wyjezdzamy, w lecie nie ma lqby zbyt.bo mamy duzy ogrod i warzywniak, to ciagle cos grzebiemy do pozna, czeste wyjazdy itp Nie pracuje bo musialqm sie zwolnic bo dziecko tak czesto chore ze bie mialam jak tego pogodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O 5 rano na spacer z psem a potem chyba o 5.30 spacer z córką? Już widzę Cię z córką spacerujące zanim się rozwidni w tą jesienno zimową wyp**dówę hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstaje jak sie obudze potem siedze na kafeterii i pozniej ide spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×