Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co myślicie o wpisaniu na zaproszeniu zeby nie dawac kwiatów tylko coś innego

Polecane posty

Gość gość
Kinga myśle dokłądnie tak samo, no i faktycznie to jest kwestia kultury, wychowania jak ktoś już słusznie zauważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś lepiej przeznaczcie np. 10% pieniędzy z prezentów na wpłatę na jakiś dom dziecka czy schronisko. Dajcie coś od siebie, a nie przekazujcie prezentów od gości xxx Przypominam iż pieniądze w kopertach to również prezent od gości weselnych, czyli też jest to kosztem gości. xxxxx Te które są przeciw. Jesteście po prostu głupie i tyle. Kwiaty zwiędną, a z zabawek ktoś inny będzie miał pożytek. Jak ktoś będzie chciał przynieść kwiatki to je przyniesie. W instytucjach gdzie się to zanosi dobrze wiedzą, że to z wesela i nie gloryfikują pary młodej, że jacy oni dobrzy. Jak pomyślę ile kwiatków, a co za tym idzie pieniędzy poszło do kosza jak ja wychodziłam za mąż... Szkoda, że wtedy nikomu z nas to do głowy nie przyszło. @Autorko ja myślę, że możesz poprosić też o pomoce szkolne. Zeszyty, kredki itd. Nawet ustnie jak będziesz wręczać zaproszenia. Goście chętnie kupują takie zamienniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wkurza mnie to bo w ogromnej większości te wspaniałomyślne pary młode same z siebie nigdy kompletnie nic nie zaniosły do żadnej instytucji, ale jak jest okazja się pokazać za cudzą kasę to pierwsi lecą pechowiec.gif" x A to Cię zdziwię. Bo od lat 15 regularnie pomagamy z mężem pewnemu Domowi Dziecka. Wszystko zależy od człowieka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
most na rzecze dziś tylko to trzeba przemyśleć, może jeszcze przed wydrukowaniem tych zaproszeń zadzwonić do konkretnego domu dziecka i zapytać czy przyjmą od Was te zabawki xxxx Zabawki bardzo chętnie przyjmują państwowe przedszkola. Moje przedszkole wzięło używane zabawki po moich dzieciach. Oczywiście wyprane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A KingaStefanka pomaga, że tak się piekli o zabawki pary młodej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy opowiadanie o tym, że się pomaga jest w złym guście? Nie gloryfikujemy się. I nie wynosimy na piedestał. Wciągnęliśmy też część naszych znajomych oraz parę osób z rodziny w pomaganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwiaty sa nieobowiazkowe, choc przyjelo sie dawanie ich. Nie macie prawa narzucac komus, co ma robic z pieniedzmi. Chce Wam kupic kwiaty to kupi. Chce kupic zabawki chorym dzieciom, tez kupi. Jesli nie chcecie kwiatow, to powiedzcie o tym, ale nie narzucajcie, co ludzie maja przyniesc wzamian. Zamiast byc szlachetni cudzymi rekami, sami przeznaczcie czesc prezentow czy pieniedzy jesli beda koperty na dzieci. Raczej pieniedzy, dzieci bardziej potrzebuja lekow i sprzetu niz pluszakow. "Serio decyzja czy iść na wesele pada u Ciebie po przeczytaniu zaproszenia i wydaniu 50zł na bukiet czy zabawkę ???????" - u mnie by padła. Nie daję kwiatów ciętych na wesela. Uważam je za bezsens. Zamiast kwiatów daję zioła doniczkowe (jeśli ktoś lubi) albo drobne prezenty. Znam ludzi, którzy nie dają bukietów, a pojedyńczy kwiat za cenę do 10zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że to celebryckie i pretensjonalne próbujecie być świętszy od papieża chcecie sobie sumienia połechtać malym kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na każde z wesel, na które w zeszłym roku dostałam zaproszenia (a było ich 4) każda z par napisała co chce zamiast kwiatów; trunki, książki, ktoś też chciał zabawki dla dzieci z domu dziecka. Także wydaje mi się że to się staje normą, że ludzie nie chcą kwiatów i piszą wprost czego sobie życzą. Nie wiem sama czy to dobrze, czy źle, bo z jednej strony kasa na kwiaty przecież i tak pójdzie ta sama, to dlaczego nie miałoby zamiast kwiatów być czegoś innego, a z drugiej to kwestia narzucania się z formą prezentu jest faktycznie sporna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast byc szlachetni cudzymi rekami, sami przeznaczcie czesc prezentow czy pieniedzy jesli beda koperty na dzieci. Raczej pieniedzy, dzieci bardziej potrzebuja lekow i sprzetu niz pluszakow. "Serio decyzja czy iść na wesele pada u Ciebie po przeczytaniu zaproszenia i wydaniu 50zł na bukiet czy zabawkę ???????" - u mnie by padła. Nie daję kwiatów ciętych na wesela. Uważam je za bezsens. Zamiast kwiatów daję zioła doniczkowe (jeśli ktoś lubi) albo drobne prezenty. Znam ludzi, którzy nie dają bukietów, a pojedyńczy kwiat za cenę do 10zł. xxx Po pierwsze, pieniądze są też od gości, więc "dobroczynność", też będzie rękami gości. Właśnie, nie dajesz ciętych, bo to bezsens. Do 10 zł można spokojnie kupić paczkę kredek i kilka zeszytów dla domu dziecka. Ja znam parę która zażyczyła sobie pieniądze zamiast kwiatów przeznaczone oczywiście dla tej pary. To jest narzucanie gościom co mają z pieniędzmi robić. Jak najbardziej kupiłabym zabawkę, a prośba o kasę zamiast kwiatków to jest po prostu chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KingaStefankaFanka dziś Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, gdyż w świetle tego, co napisałam wcześniej, byłoby to w złym guście oczko.gif xxx Czyli ze swoich weselnych pieniędzy nie dałaś nic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My na naszych zaproszeniach napisaliśmy wierszyk że kwiaty nas uczulają i prosimy nie przynosić. I każdy przyniósł co chciał, wino kieliszki, zestaw filiżanek, ręczniki, słodycze, bociany pluszowe(2), jakaś książka była, alkohol, lotto, parę zł i tylko jedną różę.... też myśleliśmy o karmie ale nie chcieliśmy narzucać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>>Po pierwsze, pieniądze są też od gości, więc "dobroczynność", też będzie rękami gości.<< - Niezupełnie. Otóż kwiaty nowożeńcom się do niczego nie przydadzą, a pieniądze tak. Więc w moim rozumieniu jest to dawanie dzieciom z domu dziecka tego, co parze młodej do niczego się nie przyda, a na co goście się wykosztują. Autorka mówi też "pomyśleliśmy o tym żeby za miast kwiatów w kościele dostać zabawki dla dzieci leżących na onkologii" - czyli dodatkowo za to co jej "z pyska spadło" liczy na serdeczne podziękowania w domu dziecka czy szpitalu za swą niezwykła dobroczynność, co jest dla mnie niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krótko mówiąc, autorka chętnie przyjmie podziękowania, za coś, co ofiaruje, pod warunkiem, że jej to nie zuboży, ona się nie wykosztuje ani nic nie straci. Przecież można powiedzieć "dziękuję, nie potrzebuję kwiatów. Po prostu ich nie przynoście" albo "szkoda mi tych zbędnych bukietów na weselach. Jeśli planowaliście mi kupić kwiaty, może dacie jej osobie, która dawno ich nie dostała, sąsiadowi, przyjaciółce albo po prostu zaniesiecie do kościoła. Ktoś na pewno się ucieszy, ja nie będę miała wyrzutów sumienia, że zmarnowałam żywe rośliny, a Wam będzie wygodniej spakować się na mój ślub"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agata
Mi bardzo podobał się pomysł jaki mieli młodzi na weselu, na którym ostatnio byłam. Owszem wymagało to też i wykazania się i lokalu, bo pewne rekwizyty były ze strony lokalu potrzebne, ale tak jak było to przeprowadzone przez Melodie w Legionowie, uważam za logiczne i pełne kultury. Życzenia dla młodych były na sali, Młodzi życzyli sobie zamiast kwiatów kupony lotto. Na sali przygotowano mini urnę, tak, że składając życzenia prezent przekazywało się Młodej parze, a kupon wrzucało do urny. Jak przyszedł czas losowania, na salę wjechał TV i wszyscy oglądaliśmy losowanie, po czym młodzi wyciągali kupony i na miejscu je sprawdzali. Nie było wiadomo, kto wrzucił pojedynczy, a kto 10 zakładów. W każdym razie 6 nie trafili, ale 2 "5 już" tak, do tego parę czwórek i kilkanaście trójek, wygrana była zwiększona, bo jedna z piątek była na jakimś kuponie systemowym, a tam płaca coś więcej, ile kasy zebrali nie wiem, ale podzielili ją dom dziecka, gdzie wychowywał się Pan Młody na swoje przyjamności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obżydliwe jest narzucanie/sugerowanie gościom co mają kupić! To ich pieniążki i niech przeznaczą na co chcą!!! Nie dla zamiast kwiatów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×