Jestem w depresji i nie mam szsnsy na miłość

Leczę się na depresję,przez moją chorobę nie mam szans na poznanie chłopaka.Chciałabym żeby ktoś mnie przytullił,powiedział że mnie kocha,kogoś kto by okazał mi wsparcie.Myślicie że to jest możliwe?

depresja to jak dla mnie marudzenie. Dla chcacego nic trudnego, nie badz desperatka.

Nie ma to jak internetowi specjaliści. Z choinki się urwałeś, że nie wiesz, że istnieje taka jednostka chorobowa? ;]

przeciez napisalem "jak dla mnie". Moze w ogole odrzucasz mozliwosc znalezienia kogos? duzy wklad w sukces ma podejscie..

a rodzice wymarli? rodzeństwa nie masz? niech cie przytulą!

Tak marudzenie,nie mam zamiaru pisać o powodach ale łatwo w życiu nie miałan i nadal nie mam

depresja to nie koniec swiata.Na depresje sa leki .Poza tym czlowiek sam musi wziac sie z depresja za "bary". Podbudowac swoj stan psychiczny poprzez terapeute , rodzine , wysilek fizyczny , dbanie o wlasciwe odzywianie, relaks , sen. Natomiast depresja wymaga wyostrzonego oceniania innych .Bardzo latwo stac sie wtedy "lupem " mezczyzny. Bo laknienie przytulenia , ciepla, bliskosci jest zbyt duze i latwo nabrac sie na "pozory". Majac taka wiedze w kieszeni , mozesz wiele zrobic, by byc szczesliwa i zdrowa .Tego ci kochana zycze. Elena

ale paradoksalnie to wlasnie partner pomoglby Ci wyjsc z tej depresji. Troche bledne kolo, nie? Zacznij od bliskich, rodziny. Jakos dalej to pociagniesz, wierze w to ;p

Świetnie, "jak dla ciebie" może nawet ziemia być płaska, co nie zmienia rzeczywistości, twoje prywatne przekonanie nie ma znaczenia w obliczu FAKTU istnienia takiej choroby. P.S nie jestem autorką tego tematu, tylko skomentowałam.

a czy ja zakwestionowalem to, ze depresja jest choroba? nie, dla Ciebie zupa moze byc za slona a dla wiekszosci jest idealna, nie sadzisz?

Z tą rodziną to kiepsko,bo ojca nie mam,a matka twierdzi że sama jestem sobie winna

najpierw uporaj sie ze swoimi problemami a pozniej szukaj faceta, przerzucanie garba na innych to egoistyczna metoda na życie. Związek to nie tylko oczekiwanie że inni będą nas wspierać, trzeba dać tyle samo z siebie, skupić się nie tylko na swoich problemach i uczuciach ale też tej drugiej osoby

Mam tak samo :( Na dodatek czuję się samotny w wielkomiejskiej dżungli. :(

Każdy z nas ma szansę na miłość. Depresja jednak to poważna sprawa. Odbiera nam ona radość z życia i energię. Nie wolno jej lekceważyć. Czy korzystasz z pomocy psychologa i/lub psychiatry? Bądź cierpliwa. Efekty leczenie nie przychodzą od razu, ale jeżeli będziesz uparta to na pewno za jakiś czas będzie lepiej. www.pomocwkrakowie.pl

Wiem jak to jest,nikt nie ma dla mnie czasu,jedynie przyjaciółka,która daje mi cenne rady a sama ma idealne życie i nie wie przez co przechodzę

Każdy z nas ma szansę na miłość. Depresja jednak to poważna sprawa. Odbiera nam ona radość z życia i energię. Nie wolno jej lekceważyć. Czy korzystasz z pomocy psychologa i/lub psychiatry? Bądź cierpliwa. Efekty leczenie nie przychodzą od razu, ale jeżeli będziesz uparta to na pewno za jakiś czas będzie lepiej. ____________________________________ www.pomocwkrakowie.pl

Chodzę na terapię do psychologa,biorę lekibod pół roku,widze że jest lepiej ale długa droga przede mną

Choruje na depresję i mam kochającego mnie męża. Myślisz ze to cos zmienia? Tylko to ze cierpie i ja i on :-\

Będać w związku chociaż wiesz że możesz liczyć na wsparcie drugiej osoby,nie cierpisz w samotności

co dasz temu facetowi poza łaskawą możliwością wspierania ciebie i skakania wokół twoich nastrojów? Kolejny dowód, że ludzie z wszelkimi zaburzeniami psychicznymi myślą przedewszystkim o sobie

nie myśle tylko o sobie.Chcę znaleźć kogoś kogo będę mogła pokochać i kto odwzajemni moje uczucie,ale wiem że w moim obecnym stanie nie ma na to szans

Chłopak wiążący się z dziewczyną w depresji musi wiedzieć na co się pisze.Musi mieć dużo cierpliwości we wspierani partnerki

moze kogos znajdziesz w internecie.

wątpię,żaden nie miałby cierpliwości żeby ze mną wytrzymać,a po drugie większości chłopaków przeszkadzają moje blizny(3 miesiące temu przestałam się samookaleczać).W przyszłości będę starą panną z kotami

Jeśli ktoś Cię pokocha to twoje blizny nie będą mieć znaczenia

Wlasnie ze cierpie w samotności, on nie rozumie tego

Odtruj organizm i pożegnaj depresję http://www.akademiawitalnosci.pl/category/aktualnosci/

Ja też nie mam szans bo już nigdy nikogo nie pokocham i odechciało mi się wszystkiego. Mam to w dupie, nie będę z kimś na pokaz żeby mieć i żeby mnie jakiś mietek wkurwiał swoją obecnością

Ale masz komu się wyżalić,lepsze to niż płacz w poduszkę.

Na stare lata kupię sobie 10 kotów i też będzie dobrze.Tylko koty będą się ze mną męczyć