Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Depresja poporodowa. Któraś z Was leczyła u specjalisty?

Polecane posty

Gość gość

Minęło już 6 miesięcy od porodu, a ja nadal mam obniżony nastrój, zachowuję się irracjonalnie, robię i mówię rzeczy, których normalnie bym nie zrobiła. Krzywdzę bliskich. Czasem mam ochotę zrobić sobie krzywdę. W stosunku do dziecka nigdy nie byłam agresywna. Zastanawiam się nad wizytą u specjalisty, ale boję się uzależnienia od leków. Któraś z Was ma doświadczenia w tym zakresie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli w dalszym ciągu tak się czujesz - powinnaś pójść do specjalisty. Psycholog nie przepisze Ci lekarstw. Może to zrobić psychiatra. Czy masz pomoc od ojca dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po urodzeniu córki byłam bardzo drażliwa. Denerwowało mnie, że każdy chce mnie pouczać w kwestii opieki nad dzieckiem, po miesiącu karmienia piersia z ciągłego stresu straciłam pokarm i znów co Niektórzy mieli używanie, że nawet dziecka wykarmić nie umiem, minęło od tego czasu pięć lat, a czasem nadal słyszę od tych osób jakieś Komentarze na ten temat. Mąż w tym Pierwszym okresie po narodzinach dziecka obrywał ode mnie często i byłam straszna. W lutym urodzę drugie dziecko i wiem już, że tym razem nie pozwolę nikomu wejść sobie na głowę. Jak ktoś będzie próbował mnie pouczać to powiem mu wprost by się odp******il.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leki antydepresyjne nie uzależniają, nie masz czego się obawiać. Ja leczyłam się na depresję przez ponad rok farmakologicznie (lek typu SSRI) - odstawienie leków trwało dwa tygodnie i nie wywołało ŻADNYCH skutków ubocznych. Terapia mi pomogła ogromnie, leki przywróciły mnie całkowicie do pionu przed upływem miesiąca (ja jeszcze do tego przeszłam psychoterapię, ale nie wiem czy w przypadku depresji poporodowej to się w ogóle stosuje). Jedyne czego żałuję, to że tak długo ociągałam się z pójściem do specjalisty - bo mogłam była oszczędzić sobie (i innym też) miesięcy udręki. Teraz jestem w końcówce ciąży i jestem w kontakcie z moim lekarzem, mimo, że od powrotu do zdrowia minęły lata - tak na wszelki wypadek :) ważne, że już wiem czym to się je. Pogadaj ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu oraz jednocześnie znajdź dobrego psychiatrę (nie potrzeba skierowania) i umów się od razu na wizytę. Nie męcz się bez sensu, to naprawdę można wyleczyć! Pozdrawiam ciepło i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi. Ojciec dziecka pracuje zagranicą - zjeżdża co ok. 3 tygodnie, a tak to jestem z maluchem sama. Przez pierwsze 4 miesiące miałam pomoc męża non stop, ale mały sporo chorował, nie utrzymałam karmienia piersią i to też mi mocno przeszło przez rozum. Może macie godnego polecenia specjalistę w Nowym Sączu, Jaśle lub okolicach? Może Kraków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja, depresja...wymysł naszych czasów. Jakoś nasze babki i prababki musiały same się zebrać do kupy i nie było histerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wymysłem naszych czasów są też automatyczne pralki, zmywarki , telefony , komputery. Jakoś dawniej nasze babki i prababki ich nie miały i żyły. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresja była zawsze. Kobiety nie miały dostępu do pomocy więc cierpiały w milczeniu, szybko się starzały, zmieniały się w złośliwe zołzy albo zamykały w sobie, szybko umierały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie obawiaj się. Leki antydepresyjne nie uzależniają. Z depresją najlepiej walczyć farmakoterapią oraz psychoterapią. Leczenie może trwać dłuższy czas, ale nie poddawaj się. Samemu ciężko walczyć z depresją, więc warto udać się do specjalisty. __________________________________________ www.pomocwkrakowie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, w bakterie też mnóstwo czasu nie wierzono... wymysł naszych czasów.... i nasze prapraprababki musiały sobie radzić same (a lekarz z sekcji szedł prosto do rodzącej bez mycia rąk). I jeszcze Rozalka na trzy pacierze do pieca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może dezyderata.com ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×