Ciąża a dawca

witam jestem w 3 miesiacu ciazy mój maz jest bezplodny, zdecydowalismy sie na dawce, udalo sie za pierwszym razem tzn inseminacja mielismy do wyboru albo dawca albo adopcja co byscie wybrali bedac na naszym miejscu???

kiedy czekaliśmy z mężem na wyniki badań genetycznych, to podjęłam decyzję że jeżeli mąż nie będzie mógł mieć dziecka, to nie chcę korzystać z dawcy, no ale to była moja decyzja, innych nie neguję

a dlaczego nie chciałas?

no teraz to chyba za pozno na takie przemyslenia...

dlaczego? a no dlatego, że zdałam sobie sprawę, że chcę aby to było dziecko mojego męża i nie wyobrażam sobie inaczej, powtarzałam nawet w myślach, że jak coś ma być nie tak, to niech to będzie po mojej stronie, bo komórkę jajową mogę adoptować bez najmniejszego problemu

a maz jak sie z tym czuje?jemu wspolczuje najbardziej:(

jakoś nie wierzę, że w jego spermie nie znaleziono nawet 1 plemnika...

no nie znaleziono, wyniki były powtarzane, przechodziłszereg badan i w klinice i u androloga i nie rozumiem jak mozna nie wierzyc głupie baby

no,ale co Ci mamy napisac?fajnie,ze bedziesz miala dziecko z obcym facetem czy co?

Kolezanka powyzej komorke to by wzięła od obcej osoby, ale spermy od dawcy już nie? Autorko, ciesz się ciąża i wymarzonym dzieciatkiem. Uwazam ze w tych sprawach wszystko dozwolone:-). Nie mysl o tym, wbij sobie do glowki ze to będzie WASZE dziecko i życzę Ci powodzenia!

pewnie,zebym nie wziela,bo dla mnie to nie jest normalne...i widac,ze autorka srednio czuje sie z tym,ze dziecko,ktore nosi nie jest meza tylko jakiegos obcego faceta.szkoda tylko,ze nie pomyslala wczesniej o konsekwencjach,ale teraz juz nic nie zrobisz.dziecko niczemu nie jest winne

Mój mąż jeszcze przed wynikami badania nasienia (które okazały się świetne) powiedział, że " jakby co to skorzystamy z dawcy". Ok niepłodność to problem pary, ale to mąż nie może mieć dzieci, dlaczego pozbawiać Cię możliwości przeżycia ciąży, porodu. ponadto ciąża zaoszczędzi Wam wielu strasznych chwil - czekania na adopcję, reakcji społeczeństwa, później reakcji dziecka na wieść, że jest adoptowane. Będziecie mieli swoje dziecko, od początku :) Będzie twoje i męża :) Dlaczego pozbawiać Twoich rodziców bycia biologicznymi dziadkami? Ty możesz urodzić dziecko, swoje biologicznie, dlaczego miałabyś się tego pozbawiać? W imię czego? Nie zjadłoby Cię to później?

To ja- 13.53. Moj post byl do dziewczyny z 11.49.

Jeżeli mąż się zgodził (a uważam że nie miał prawa się nie zgadzać) to nie ma problemu. Uważam, że nie skorzystanie z dawcy yłoby za dużą ofiara dla Ciebie. Teraz może i być to zaakceptował, al. co za kilka-/-nascie lat, kiedy zbliżysz się do menopauzy... Ciąża to tak cudowne przeżycie, warto przeżyć choć raz :) Powodzenia. TO WASZE DZIECKO :)

A autorka to chyba pytala co Wy byście zrobily, a nie jak ja oceniacie. Ja nie wiem co bym zrobila, bo w tak ciężkiej sytuacji nie bylismy. A Ty pewnie masz za soba lata stresow, placzu i przemyśleń. I juz wystarczy! Teraz tylko się ciesz i nie pytaj na forum o zdanie kobiet, które Cię nie rozumieja, bo same "zaskoczyly" bez tego problemu.

Jeżeli mąż się zgodził (a uważam że nie miał prawa się nie zgadzać) to jest dopiero dobre!wyobraz sobie,ze mial prawo sie nie zgadzac!

Do gościa z 13.53-jak już napisalam wcześniej, owszem z adopcji komórki moglabym skorzystać, natomiast z dawcy nasienia nie i napisałam dlaczego, wiec nie wiem co Ci tak dziwi. Mamy prawo wyboru

Dawca pomogę bezinteresownie zajść w ciążę, spełnię twoje marzenia; dawid713@o2.pl