Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaka kara dla 11latki za NOTORYCZNE wyrzucanie jedzenia?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi oczywiście o wyrzucanie kanapek, które dostaje do szkoły oraz obiadu (córka czasem je sama, kiedy ja jestem czymś zajęta, potem znajduję jedzenie zawinięte w chusteczki w koszu na śmieci). Do tej pory było tak, że ją przygładzałam (nie pomogło), tzn nie dawałam nic do jedzenia do nast. posiłku. A jeśli chodzi o to jedzenie szkolne - już ją pytałam, czy może chce jeść w szkole co innego (sałatki, jakieś inne przekąski) ale też nie chce. Zaproponowała, że sama będzie robić sobie kanapki z czym chce, zgodziłam się. I też je wyrzuca, jak się okazało (córka sama się przyznała, jak została przyparta do muru, że od miesiąca dzień w dzień je wyrzuca). Jakieś pomysły? Bo ja już nie wiem co robić. Spędza w szkole po 8h codziennie, no przecież musi coś ze sobą zabierać (owoce też wyrzuca, rzadko kiedy je).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co ona je? puść jej filmy z obozów koncentracyjnych, z Afryki, daj jej do poczytania o wielkim głodzie na Ukrainie. Swoją drogą chyba potrzebny jej psycholog, to nie jest normalne, no chyba że każesz jej zjadać pół bochenka chleba na śniadania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw trzeba ustalić - dlaczego wyrzuca jedzenie . nie jest głodna , jest niesmaczne , nie lubi tych rzeczy , uczula ją coś czy może zaczęła sie " odchudzać " ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedna mozliwosc nie wymieniona przez allium - zaburzenia odzywiania. Anoreksja nie jest rownoznaczna z odchudzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo możliwe ,że to pocżatki anoreksji albo innej choroby związanej z odżywianiem , albo układem trawiennym . może coś ja boli po zjedzeniu tego czy tamtego ? Może zanim zaczniesz ją karać zapytaj dlaczego tak robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie, zaburzenie łaknienia. Od jak dawna córka tak robi? Jakie posiłki zjada na pewno? Sama mam problem z córką, tyle że moja ma dopiero 6 lat i nie wyrzuca jedzenia, ale ****ardzo niewiele i tylko9 wybrane produkty, jak pójdzie do szkoły to nie wiem, jak będzie to wyglądało../

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam z nią. Ona nie je, bo nie jest głodna. Ale wiecie, batonika czy czekoladę je jak jej dam do szkoły. Przestałam dawać słodycze do szkoły. Zaburzeń łaknienia nie ma, bo w domu je normalnie, tzn jeśli ją przypilnuję i nie wyrzuci to spoko - siedzi i je. Ale masakra jest z tą szkołą. Pytałam czy to jest niesmaczne itd (czytajcie między wierszami, napisałam przecież że proponowałam jej inne przekąski, sałatki, jakieś bagietki a la Subway itd) ale ona nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jest w stanie sama coś sobie kupić ? ma kase ? może wydaje na czekolade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze rano nic nie przechodzi jej przez gardło? Ja tez tak robiłam, nawet jezeli skrecalo mnie z głodu to nie miałam apetytu i nie jadłam przygotowanych bulek bo miałam wrazenie ze utkna mi w gardle. Moze spróbuj kupować jej jakies serki albo jogurty? Soki z przecierow owocowych, coś co latwiej jest zjeść. Spytaj co jej kolezanki przynosza do szkoly. Skoro wyrzuca kanapki to chyba nie ma sensu ich robić ani karać za to ze nie je. To jej organizm. Jak zgłodnieje to sama poprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej z nią pogadaj zamiast od razu karać kara nic nie da bo i tak nie zmieni sytuacji. a głodzenie dziecka bo nie je to kompletnie bez sensu bo to jak karać nauczyciela nauczaniem za to, że naucza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz, że zjada tego batonika? Bo to brzmi tak jakby właśnie nie chciała jeść i o ile nad nią nie stoisz to nie zje. Zlituj się, zdrowa osoba zje kanapkę po 8 godzinach bo będzie zwyczajnie głodna, a ona jeść nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie jadłam tego co w szkole tylko przychodziłam i jadłam ukradkiem w domu. nie pamiętam dlaczego, chyba sie wstydziłam jeść w szkole i bym zwróciła ze stresu. jak dziecku dasz słodycze to zje nawet jak nie jest głodne, to raczej jest normalne nie świruj, matko karząca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×