Gość gość Napisano Listopad 20, 2014 Pewnie wiekszosci wam wydaje sie to bez sensu, jednak widze ,ze kawa na mnie zle wplywa jesienia, a rzucic nie moge. Bez przynajmniej jednej kawy rano , okolo godz 10 , jestem przymulona, nie do zycia itd. jednak po wypiciu kawy poza rozjasnieniem w glowie czuje rozdraznienie, jakis ped, rozygotanie. Najchetniej to chcialabym jakos oszukac system- czyli pic kawe ale pozbyc sie tych zlych efektow. Wg ajurwedy jestem dosza vata i wlasnie jesienia wplyw vata jest najsilniejszy. Mam sucha skore, wlosy, latwo marzne. Staram sie poza kawa pic duzo herbat ziolowych. Probowalam tez kawy wg 5 smakow, gotowanej z przyprawami i slodzonej miodem- strasznie mi to rozwalilo uklad trawienny- a pilam na czczo , jak to polecane bylo. Moze cos poradzicie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach