Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet po długim związku.

Polecane posty

Gość gość

Hej. Od dwóch tygodni spotyka się z facetem, który 3 miesiące temu rozstał się z dziewczyną, z którą był 4 lata (zdradziła go). Ja sama zaczęłam spotykać się z nim tydzień po rozstaniu (tylko że u mnie trwało to tylko 7 miesięcy). Ta znajomość zaczęła się błyskawicznie. Poznaliśmy się w pubie (wtedy jeszcze kogoś miałam), od samego początku wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie. Po pierwszym spotkaniu napisał do mnie i zaprosił gdzieś, nie skorzystałam. Potem, po rozstaniu, zaprosiłam go z jego znajomymi na tzw.'bifora' do mnie, byli jego znajomi, moi. I zaczęło się... Były spojrzenia, pocałunki i seks, podczas naszego drugiego spotkania w życiu. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego. Potem zaczęliśmy się bardzo intensywnie spotykać, spędzaliśmy ze sobą dnie, on poznał większość moich znajomych, ja jego również. Nawet padła deklaracja związku. Jednak po deklaracji coś zaczęło się psuć. Poinformował mnie, że on nie jest gotowy na poważny związek. Najdziwniejsze jest to, że pomimo tego, on cały czas chce się ze mną spotykac. Chce rowniez bysmy ograniczyli relacje fizyczne. To jest dla mnie takie niepojętę...z jednej strony nie jest gotowy, a z drugiej od momentu w ktorym powiedzial mi o braku swej gotowosci, rozmawiamy wiecej niz kiedykolwiek. Widzimy sie w pt., sb. i pon. Mam metlik w glowie, od 2 lat nie czulam sie tak z zadnym mezczyzna jak czuje sie z nim. Boje sie, ze mnie zrani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, ja bym dała szansę z prostej przyczyny - chce ograniczyć relacje fizyczne. Nie wiem jaki masz charakter ale regularne współżycie z facetem, który się podoba zazwyczaj POTĘGUJE psychiczną zależność i zaangażowanie u kobiety. Te facet być może chce Ci oszczędzić cierpnienia i nie wykorzystuje sytuacji aby doopczyć naiwną zakochaną frajerkę do znudzenia. Wg mnie to całkiem pozytywne zachowanie jak na standardy dzisiejszych czasów :) Daj mu jeszcze miecha czy dwa i zobacz w tym czasie jak sie sytuacja rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To miłe z jego strony, że chyba nie próbuje Ciebie wykorzystać. W przeciwnym razie byłby baaardzo chętny na sex, który traktowałby jak niezobowiązujące spotkanka. Mi na przykład podobał się jeden facet i sądziłam, że z wzajemnością. Niemniej był podejrzanie wstrzemięźliwy w kwestaich całowania, przytulania, już nie mówiąc o sexie. Potem się okazało, że dalej mu była w głowie siedzi i w sumie to nie jest pewien, czy coś do mnie czuje. Koleś po prostu nie chciał żebym się czuła wykorzystana, nie chciał mnie omotać swoim przyrodzeniem. Zachowuję z nim kontakt do dziś i kumpujemy się bo mamy wspólne zainteresowania i jesteśmy dla siebie dobrymi kompanami do balowania. Udało mi się przejść na relacje koleżeńskie właśnie dzięki temu, że kolo nie był c***jem. Było mu wstyd że trochę mi namieszał ale miał chociaż skrupuły. Niejeden nie miałby żadnych oporów, żeby poroochać niezależnie czy ja sie zaanagażuję mocniej przez taki kontakt intymny i będę cierpieć. Łorewa, ptak najważniejszy! Ten się inaczej zachował i właśnie dlatego go lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze on nadal jest "zajety" mentalnie swoja eks, nawet jesli nie sa juz razem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teżmi sie tak wydaje po przeczytaniu tego, a czy naprawdę jest tak że kiedy dojdzie do sexu pomiedzy kobietą i mężczyzną pomimo że nie są razem tozawsze jest także kobieta musi coś tampoczuć do tego faceta????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×