Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedzieć koleżance co się dowiedziałam na temat jej męża ?

Polecane posty

Gość gość

4 dni temu wpadła do nas do domu sąsiadka, przyjaciółka moja i mojego narzeczonego (note bene jego była żona i jak widzicie można nie drzeć kotów tylko żyć w zgodzie, jeszcze tylko dodam, że poznałam go 3 lata po ich rozwodzie, żeby nie było pożywki do głupiego zbaczania z tematu) Mieszkamy w takiej enklawie 4 bliźniaków i widujemy się codziennie. Poza tym łączą nas powiązania rodzinie i biznesowe, ale to nie jest takie istotne. Meritum: przyszła do nas cała zapłakana z atakiem hiperwentylacji. Sąsiadka ma 4 dzieci i od razu pomyślałam, że któremuś dziecku musiało się stać i szybko pobiegłam do ich domu, ale wszystko było w porządku. Koleżanka po 5 minutach histerycznego płaczu zdołała nam powiedzieć, że jej mąż przyznał się, że od pół roku ma kogoś. Sam się tak naprawdę nie przyznał - nie miał wyjścia, bo koleżanka dostała anonima. Oczywiście jej mąż twierdzi, że bardzo żałuje. My oczywiście zaczęliśmy mówić : wszystko będzie dobrze, z czasem wybaczysz itd..ale chyba musimy zmienić zdanie. Mój facet czytając tego anonima zapamiętał numer tej kochanki i zadzwonił. Rozmowa trwała ponad godzinę. To co się dowiedzieliśmy to jest dla nas totalny szok. Okazało się, że nasz kolega i sąsiad, a także wspólnik jest chory psychicznie, bo inaczej tego nazwać nie można. Okazało się, że facet prowadził zupełnie podwójne życie, ma tam drugi komplet ubrań. Namawiał kochankę na odstawienie tabletek, pytał ciągle czy zostanie jego żoną, mówił rzeczy typu "tak bardzo chciałabym mieć z tobą bliźniaki ( a przypominam, że ma już 4 dzieci), bo mój ojciec jest spod znaku bliźniaków i inne pokręcone teksty. Poza tym okazało się, że to nie był pierwszy raz kiedy prowadzi podwójne życie. Miał już kobiety w różnych miastach. I faktycznie dużo jeździ po Polsce. Poza tym mimo prowadzenia podwójnego życia umawia się z różnymi laskami na portalach erotycznych. Teraz mi się pewne rzeczy zaczynają układać w całość - kiedyś nam ktoś powiedział " Ten (nazwijmy go Adam) to niezły k****arz" My to z facetem zignorowaliśmy, no bo wyobraźcie sobie, że ktoś nagle mówi tak o najbardziej porządnej osobie jaką znacie. Poza tym parę razy pożyczał od nas auto "żeby zaimponować kontrahentom". Już teraz wiem o jakich "kontrahentach" była mowa.Podsumowując: okazało się, że gość to mitoman, erotoman i psychol.Musi się leczyć. I teraz poważne pytanie: Oczywiście my już nie będziemy nakłaniać koleżanki, żeby dała mu szanse, ale co mamy zrobić teraz z tą wiedzą? Po pierwsze mi nawet nie przejdzie to przez gardło, po drugie boje się, że ona się totalnie załamie. Chyba lepiej jak zachowamy to dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tekst generalnie niezły. Ale brakuje mu dramaturgii - możesz jeszcze dodać że próbował cie popychać jak leżałaś na dachu. W samej bieliźnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym si nie wpieprzała w życie dwojga dorosłych osób. Malwina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam do końca Twoich wypoci, plotki mnie nie interesują, ale nie wpieprzaj się w życie innych, oni sobie poradzą. Myślę, że jesteś taką cnotką stojącą na straży.... ale czego? tego i za groma nie jestem w stanie pojąć. Moja rada - zajmij się swoim tyłkiem!!! o cudzy się nie martw,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za tekst, że ona sie wpieprza? Przecież ta babka sama do nich przyleciala z płaczem głaby. A nie że oni stali pod ich drzwiami i spisywali plotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, zajmij się swoją dupą!!! Nie wpieprzaj się tam, gdzie cię nie proszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hhaha następna kretynka. Nie przeczytałaś, że ta babka SAMA DO NICH PRZYSZŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mają znaczyc te głupie posty typu nie wpieprzaj się? Znaczy teraz jak ta zrozpaczona kobieta przyjdzie kolejny las do nich na fajke albo na kawe wyżalić sie to mają ją wywalić z chaty czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hhaha dokładnie. Ludzie wy czytacie ze zrozumieniem? Ta zdradzona babka sama do nich przyszła. Skoro nie zadzowoniła pierwsze do mamy, siostry czy innej przyjaciółki to znaczy ze i autorka i jej facet są jej bliscy. To o jakim wtrącaniu sie wy mówicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, zajmij się swoją dupą!!! Nie wpieprzaj się tam, gdzie cię nie proszą. xxxx haha jaki debil. Właśnie ta zdardzona koleżanka prosila ich o pomoc i radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym powiedziala, kobietka zasluguje na kogos szczerego i odpowiedzialnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cizia zamiast nam tu bajki serwować wypierz obsrane gacie swojego rozwodnika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to prawda to współczuję tej kobiecinie, już drugie małżeństwo jej się nie układa. można się załamać. jeśli by była to mi baaardzo bliska osoba, coś na kształt przyjaciółki to bym jej powiedziała wszystko co wiem, i zagwarantowała pomoc na całej lini, bo na bank złapie jakąś depresję, skoro taka zapłakana jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×