Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DZIEWCZYNY, po jakim minimalnym czasie bycia razem przyjęłybyście oświadczyny?

Polecane posty

Gość gość

Czy uważacie, że po 3 miesiącach bycia razem można już myśleć o ślubie? Chciałbym się swojej dziewczynie oświadczyć, znam ją ponad rok, razem jesteśmy od ponad 3 miesięcy, jestem jej naprawdę pewien i nie mam zbytnio na co czekać, bo nie chce innej, ja 25 lat, ona 22, nie wiem tylko czy to nie będzie lekki szok, że tak szybko, ślub miałby być w przyszłym roku latem, kase na wesele już dawno mam odłożoną. A może macie jakiś taki minimalny okres bycia razem po którym dopiero stwierdzacie czy chcecie wyjść za mąż czy też nie? np. minimum rok bycia razem albo nawet dwa lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że w przyszłym roku o tej porze możesz się oswiadczyc nie należy podejmować pochopnie decyzji. To powazna sprawa. 3 miesiące to mało czasu aby się poznać. Najlepiej podpytaj ja co ona o tym mysli jakie ona ma plany względem ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 roku. Dla mnie idealny czas to ok. 2 lata, tylko, że ja uważam, że najpierw należy się poznać. Ale nie martw się, oświadczaj się, większość przyjmie oświadczyny nawet zaraz po poznaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu większość przyjmie zaraz po zapoznaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym mogla nawet po miesiacu, pod warunkiem ze bylabym pewna ze to ten, bo jesli dziewczyna jest z Toba z braku laku to i nawet 3 lata jej nie upewnia, chyba ze bedzie miala na karku trszydziestke i zadnego innego kandydata na horyzoncie :) moze podpytaj co mysli o slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arecki446
No to kto mnie przeskoczy? W tym samym tygodniu ustalona data ślubu. Po 5ciu miesiącach ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytatuowana  i rozczochrana
Jeżeli oświadczysz się teraz będzie to wyglądało na pochopną, nieprzemyślaną decyzję. Wyjdziesz na osobę która traktuje małżeństwo (oświadczyny) jak zabawę i nie podchodzi do tego poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a czemu większość przyjmie zaraz po zapoznaniu? Dużo kobiet wierzy w miłość od 1szego wejrzenia, a jeszcze więcej jest przerażona perspektywą zostania starą panną. Wystarczy zajrzeć na Kafe, jak traktowane są konkubiny i stare panny. Wg powiedzenia "choćby pił, choćby bił - byle był". Dla większości Polek nie posiadanie męża to tragedia. Mąż jest podstawowym zabezpieczeniem bytu przeciętnej Polki, a rozwódka lepiej widziana niż stara panna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w wieku 22 lat nie przyjęłabym oświadczyn chyba od nikogo- miałam wtedy faceta, który bardzo juz chcial się ozenić; mieliśmy sytuację z potencjalną "wpadką"- na szczęście fałszywy alarm, on był zachwycony, a mnie oblewały siódme poty na myśl o małzeństwie i natychmiast zerwałam znajomość. No ale może twoja dziewczyna jest bardziej dojrzala i marzy o takim trybie życia, ale mnie się wydaje, że 3-mce, do tego w tak młodym wieku, to trochę za szybko. poczekaj do pół roku. Nie jestem za "przechodzonym" związkiem, bo jak ktoś jest np 2 lata razem i ani słowa o przyszlości, to juz znaczy, ze sie tylko bawimy albo zabijamy czas czy nie szukamy zobowiazań, ale osoba, która zbyt szybko się angazuje, np wyznaje miłość na 3 randce czy proponuje dziecko po m-cu- budzi podejrzenia co do stabilności psych. i emocjonalnej, nie mówiąc, że takie zachowanie trąci desperacją..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze zaręczyny najwcześniej w wieku 24l ślub najwcześniej w wieku 26 i to absolutne minimum dla mnie - dalej- zaręczyny po średnio 2'óch latach wcześniej tylko jak się ze sobą mieszka przynajmniej pół roku . Nie ma się co spieszyć - chyba że kogoś interesuje rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę, że to byt szybko na zaręczyny. Dla mnie conajmniej rok bycia razem i spotykania się codziennie (spotkałam się, gdy para była razem 3 lata, a spotykali się 4 razy w miesiącuh )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli31
moj mąż oswiadczył mi się po 5 miesiącach znajomości,miałam 18 lat...teraz mam 31 lat i jesteśmy 11 lat szczęśliwym mał;żeństwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile lat miał ten mąż? pewnie ustawiony koleś pod 30stke albo i starszy, który zaimponował głupiej młódce 18stce ustabilizowanym życiem, zwłaszcza finansowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggaa223
Ja ze swoim chłopakiem jestem 4 lata i niby było coś wspominane o ślubie, ale wyczuwam że nie wie sam czy chce... Nie chcę go naciskać, ale wydaje mi się, że już nadszedł czas, bo oboje się starzejemy... Co do twojego pytania, to uważam, że te trzy miesiące to za krótko, czas leci jak z bicza strzelił, więc nic ci się nie stanie jak kilka miesięcy poczekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj od razu atakujecie kobietę zawsze jest jeden procent który nie pasuje do wzoru i fajnie że jej się udało - generalnie kobiety które nie kontynuowały nauki dziennej szybko wychodzą za maż jak pokolenie rodziców - gdzie widok 20 letniej kobiety w ciąży z mężem nie wzbudzał aobsolutnie niczego - taka była norma - taka dziewczyna od 2 lat już pracowała z mężem. A teraz się pozmieniało ale raczej bym nie ładowała się tak małodo w małżeństwo najwcześniej w wieku 25l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaannaaaa
nie jest kwestią wieku kiedy się "ładujesz w małżeństwo, tylko czy jesteś na to gotowy/a. Można mieć 30 lat i ciągle być na garnuszku mamusi lub zbyt młodym psychicznie, a można mieć 20 i samodzielnie się utrzymywać oraz być dojrzałym emocjonalnie i psychicznie. Nie ma reguły. Czasami im młodziej tym lepiej, bo młodzi lepiej kształtują sobie charakter i zmieniają go dla innej osoby. Starszym przychodzi to trudniej, bo już mają swoje przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×