Gdy facet ubliza kobiecie

Witam kobietki. Mam problem i nie wiem jak go rozwiazac i jak postapic w takiej sytuacji. Otusz wczoraj doszlo do klotni miedzy mna a moim facetem. W klotni nazwal mnie p**********a debilka zabolalo mnie to bardzo, boli do teraz.Do tego wypominal mi ze placi za utrzymanie domu, jestem w 8 miesiacu ciazy i nie pracuje obecnie. Mam swoje dochody i kupuje jedzenie co tydzien. Po wszystkim, chodzi obrazony i nadasany ja zreszta tez nie odzywam sie do niego, bo z jakiej racji jezeli w taki sposob mi powiedzial. Napewno nie przeprosze go, bo klotnia klotnia ale ja mu nie ublizam w zaden sposob. Jak byscie postapily w mojej sytuacji? Zaczelam zastanawiac sie, czy aby jezeli juz teraz potrafi mi tak powiedziec, wypomina ze pracuje i oplaca mieszkanie to co bedzie pozniej .... Nie wiem co mam zrobic, jak sie zachowac. Napiszcie kobiebietki co o tym myslicie .

nikt sie nie wypowie ?

otusz cósz. wyzwiska som nie wybaczalne[nie wybaczalne pszes H]

możesz go rzucić, możesz się z nim pogodzić- wcześniej lub później, to już jak uznasz za stosowne. Ja bym dziada opierdzieliła ostro, a jakby powtarzał takie akcje to wywaliła na zbity pysk i tyle

Gdy tak powiedzialam mialam ochote podejsc i strzzelic mu w twarz za to , ale powstrzymalam sie. Wiem i jestem pewna ze sytuacja w przyszlosci sie powtorzy jezeli sie nie zawachal zrobic tego raz zrobi i kolejny. :/

pewnie mu sporo nawrzucałaś na samym początku a teraz próbujesz ze swojego faceta zrobić chama. Najpierw uczciwie napisz co ty masz za uszami

gość dziś Gdy tak powiedzialam mialam ochote podejsc i strzzelic mu w twarz x Jesteś agresywna powinnaś udać się do specjalisty bo pewnie dziecko też będziesz maltretowała tak jak swojego chłopaka:(

jest po prostu skonczonym glupcem .Jesli czlowiek podejmuje sie z kims wspolnego zycia, jesli powoluje na swiat nowe zycie , to konsekwencja tego sa obowiazki .Nie ma tak , ze tylko sie bierze i napycha swoj brzuch . Jest niedorosnietym chlopcem , ktoremu zrobilo sie przyciasno w zwiazku . Masz idiote za partnera i tyle . Nie wiem co masz zrobic :-( Gdyby nie ciaza i dziecko -nalezaloby go spuscic w toalecie za taka postawe . Ale jest dziecko . No moze trzeba terapie szokowa zastosowac- wyprowadzic sie do rodzicow , zagrozic alimentami , pokazac drzwi . Jesli nic nie zrobisz -przejdzie to do porzadku dziennego , bedziesz miala szacunek u niego ZEROWY i wasz zwiazek bedzie przypominal farse . Wspolczuje wyboru idioty na ojca dziecka. Elena.

Nie probuje ze swojego faceta zrobic chama , zabolalo tak jakby ktos noz w serce wsadzil. Klotnia klotnia jeden drugiemu mowi co mysli , ale zeby w taki sposob obrazac ublizac kobiecie ktora nosi mu dziecko pod sercem ? On mi trz nawciskal i nie ublizylam mu .Mialam ochote go zdzielic ale tego nie zrobilam wiec gdzie jestem agresywna ? Co do wypominania ze oplaca rachunki. Jestem na maciezynskim mam swoja kase i to nie malo. On placi za dom rachunki ja prawie tyle samo wydaje na jedzenie. Do tego jestem w domu sprzatam gotuje piore opiekuje sie corka , nikt za mnie nic nie robi. On nie wie co to znacza obowiazki domowe , niedlugo urodze malenstwo i tez bede miala obowiazek opieki nad coreczka . Czy ja mu to wypominam? Nieeee. A on czuje sie jak pan i wladca bo chodzi do pracy i zarabia, a mnie widocznie ma za gorsza i ma mnie za nic. Przynies podaj .. :-( Jeszcze chodzi zfochowany i nie wiem na co liczy po tym co powiedzial. Zeby nie dziecko w drodze zostawilabym go, kto wie czy tego nie zrobie .

Stawiasz swojego faceta w złym świetle a sama pewnie robisz mu piekło z życia a takie teksty a panie i władcy są już niemodne bo dziś ludzie żyją w partnerstwie.

Głupia pipa po co go zdradziłaś?! Teraz dowiedział się, że to nie jest jego dziecko nic dziwnego, że jest zły!

smiac mi sie chce czytajac takie wypowiedzi ;)