Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

a jak wy byscie postapily? bo jestem skolowana

Polecane posty

Gość gość

Od bogatego kuzyna odeszla zona z dwojka dzieci- wypalila sie to oficjalna wersja a nieoficjalnie prawdopodobnie kogos ma...wszyscy sie od niej odwrocili rodzina z jej jego strony znajomi...bo odeszla z zycia jak z bajki miala co chciala a jednak czegos zabraklo nie chciala powiedziec co..a blisko sie trzymalysmy teraz kontakt slabszy ona nie wykazuje takiej inicjatywy jak kiedys a ja tez nie chce byc nachalna troszke sie zmienila....kontakty stale i takie jak zawsze utrzymujemy z kuzynem starsznie rozalonym ale nie dziwie sie...czy ja tez powinnam zaprzestac kontaktow z nia?bo zrujnowala kuzynowi dzieciom zycie..bo wyciagnela od niego ful kasy ktora srednio jej sie nalezala..tak kazdy uwaza sie lepiej sie odwrocic od takiego czlowieka ..a ja mam wyrzuty bo nic mi nie zrobila jesten matka chrzestna jej syna..nie potrafilabym sie odwrocic..nie popieram jej decyzji..ale szanuje jej zycie...a kazdy ze jak mozna z takim kims sie trzymac..i juz sama nie wiem...zglupialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W rodzinie mojego męża, jest taki przypadek i faktycznie wszyscy się od tej kobiety odwrócili, ale ona sama sobie na to zapracowała. Zaczęła pić, ćpać, robić z domu melinę, biła swoich synów, przyprowadzała fagasów do domu, a w końcu okazało się, że wzięła kilkanaście chwilówek, które musi spłacać jej mąż. Ja uważam , że nie warto utrzymywać z nią kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choc nikt nie wie,co sie tak naprawde miedzy nimi wydarzylo- zostala osadzona.Gdyby bylo odwrotnie,i to ona bylaby bogata,tez byloby zle,bo kazdy by mowil,ze bogaczka kopnela bidoka.Chociaz ty nie badz koltunem i skoro tobie w niczym nie zawinila,czemu masz dolaczyc do tej glupiej sfory.To ,ze maz rozzalony,to oczywiste,ale nie wiesz,jak bylo naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie od nikogo nie odwracala ,ludzie sie rozchodza potem schodzą najlepiej zyc dalej tak z nimi jak do tej pory,tylko w razie jakis przepychanek sądowych nie opowiadać sie po żadnej ze stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak juz zapowiedzialam ze nie bede zeznawala w razie czego...kontakt z nia mam taki ze ja ja sie nie odezwe to ona raczej nie zmienila sie strasznie pod tym wzgledem...wiec kontakt nikly ale jak juz to rozmawiamy normalnie bez poruszania owego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A któż to wie co tam między małżonkami było ? Może ten jej mąż taki idealny nie był ????!!!! Dla mnie to chore odsuwać się od kogoś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie jest idealny taka prawda jak to w malzenstwie jest raz lepiej raz gorzej...zycie....ale wszyscy sie odwrocili z jednej strony nie ma co sie dziwic..bo zostawila zycie jak w bajce slowa najblzszych jej osob a z drugiej strony czasem tak zycie sie uklada i noc na to nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinka
Widocznie nie miała jak w bajce skoro postanowiła odejść, nie rozumiem dlaczego się od niej odwrócono i potępiona, to jest sprawa między nimi i tak na prawdę tylko oni wiedzą co zaszło i dlaczego. On może twierdzi że ona sobie kogoś znalazła, żeby odsunąć winę od siebie bo tak to jest. Ona może i znalazła ale gdyby była szczęśliwa to by nie szukała i byt nie odeszła. Jej na pewno jest trudno, na pewno przewidziała taką reakcję i musze tutaj powiedzieć, że ona musiała mieć na prawdę duże powody żeby tak postąpić, skoro stanie się osobą potępioną przez otoczenie nie przeraziło ją tak bardzo. Może ona nie chce wtajemniczać bliskich w swoje sprawy? Rożne rzeczy się dzieją w czterech ścianach między małżonkami i często nikt z osób postronnych nawet nie podejrzewa że dzieje się coś niemiłego. Nie powinnaś ulegać otoczeniu, chyba masz swój rozum, jesteś chrzestną i kontaktów nie powinnaś ograniczać z matka chrześniaka i tak powinnaś to argumentować, chodzi o dzieci niech mają w miarę normalną atmosferę na na ile to jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej zrobisz jak zaczniesz używać przecinków. Po coś je wymyślono. Ciężko twój bełkot zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm ja bym się nie odwracała, bo niby czemu? przestaniesz się do niej odzywać bo postanowiła podążać za własnym szczęściem? każdy kij ma dwa końce - nie wiadomo jaki był kuzyn dla niej? pieniądze pieniędzmi a skąd wiadomo jak się zachowywał, może był zazdrosny, może skąpy, może awanturował się z nią itd? ja znam parę z pozoru idealną, kobita też miała co chciała bo kasy full a tu później się okazało że ten w domu jej żyć nie dawał bo równał ją z błotem, na każdym kroku wypominał że gdyby nie on była by nikim i ileż kobita miała to znosić? Każdy ma wolną wolę i prawo wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×