Proszę o rady. Tuje ogrodowe sąsiadów..

Sprawa wygląda tak, że mam określoną przestrzeń na działce , reszta ogrodu jest przeznaczona na inne cele, a i ziemia jedynie w tym miejscu nadaje się pod warzywnik. Chciałam założyć poletko warzywne na tym kawałku, ale wzdłuż całego ogrodzenia sąsiedzi posadzili tuje- tuje te zapuszczają korzenie na mój ogród, długość korzeni pozwala dorastać im do połowy mojego ogrodu (czyli przerastają całe moje poletko. Bezskutecznie próbowałam sadzić tam już warzywa, wszystko co posadziłam i podlewałam było osaczone i zagłuszone korzeniami tuj. W miejscach gdzie podlewałam zrobiła się gęstwina korzeni, a rezultaty mojej pracy nad warzywami były opłakane. Jestem wściekła na te tuje i na sąsiadów, którzy posadzili tak ekspansywne rośliny tuż przy ogrodzeniu. Na własnym ogródku nie mogę nic zasadzić bo te korzenie wszystko wysysają. Co by zrobić żeby te korzenie nie przerastały ? Już próbowałam odciąć wzdłuż płotu , - bardzo szybko nadrobiły straty i zapuściły nowe. Tym bardziej że rosną na samym piachu , a po mojej stronie przez wiele lat ziemia była nawożona obornikiem i kompostem. Zastanawiam sie, czy jest sens wkopać folie, głęboko w ziemie, czy to powstrzyma przed przerastaniem ?

zwykle tuje sadzi sie przy płocie, to nie jest nic dziwnego folia nie zatrzyma żadnych korzeni, a tym bardziej tak dużych roślin jedyne, co by pomogło, to betonowe krawężniki wkopane pionowo, lub zwykły mur z kamienia albo cementu na głebokości 0,5 metra