Ruda i brunet jakie dziecko?

Ja rudowłosa,jasna karnacja,niebieskie oczy czyli typ urody celtycki. Mój facet to brunet z ciemną karnacją typ południowy. Jaki będzie nasz dzidziuś ? Jak myślicie?

Albo rude albo czarnowłose.

zalezy tez od waszych rodzicow jak wygladali

Może być ciemny bląd, albo czerwone:D

Śliczny będzie! a jeśli chodzi o kolor włosów i karnację to nie przewidzisz tego :)

Popytaj o przodkow, może być czarne ;)

oczywiscie, ze bachor bedzie ciemny. prawa mendla. trzeba bylo uwazac na biologii

gość dziś oczywiscie, ze bachor bedzie ciemny. prawa mendla. trzeba bylo uwazac na biologii ot i kultura przemówiła. Nie bachor tylko dziecko, nawet jeśli ze związku nieformalnego. Tego typu określenia się już nie używa. A jeśli chodzi o biologię i prawo dziedziczenia to gen decydujący o rudym kolorze włosów jest genem recesywnym a nie dominującym.

a czy to ważne i tak bedziesz kochać!

Mam kilka przykładów ze swojej najbliżej rodziny. 1. Moja mama ruda, tata brunet - ja ruda, brat blondyn 2. Moja najbliższa kuzynka ruda, mąż brunet - dzieci dwoje jedno czarne, drugie blond 3. Ja ruda, mąż blondyn - dziecko blond 4. Brat blondyn jego żona brunetka dzieci - jedno czarne, drugie rude :) 5. babcia brunetka, dziadek brunet troje dzieci - dwoje blond, jedno (moja mama ruda jak mama dziadka właśnie)

Pewnie rude. U mnie sąsiad brunet i jego żona ruda - szóstka dzieciaków rudzielce ;)

O fu jakbym byla ruda to bym adoptowala dziecko, albo in vitro z cudzej komorki jajowej :O

rudy wygra niestety albo i stety bo rudzi są wyjątkowi ,po co ma być taki jak większość populacji

Poziom kultury na tym forum mnie osłabia rude dziecko nie zawsze ma piegi i blada karnacje ale widzę zr ktos jest mocno uprzedzony

A mi sie wydaje że dziecko bedzie jednak rude (pracuje jako położna)

twoje "wydawanie" to wiesz gdzie sobie wsadź ty położna za dychę :o Ja jestem ruda, a mój mąż szatyn mamy troje dzieci. Dwoje szatynów jeden blondyn żeby dziecko było rudę oboje rodzice muszą być nośnikami zmutowanego genu mc1r mogą to być nawet ludzie kompletnie nierudzi, a noszący ten gen!

Współczuję ci tego stresu, 25% szansy, że urodzi się rudy chłopiec :o Rude dziewczynki są śliczne, wiadomo, ale chłopiec to porażka. Współczuję, ja bym nie spała po nocach. Trzymam kciuki, żeby urodziło się z ciemnymi włosami.

dziś ma rację jeżeli twój mąż nie jest nośnikiem tego geny to dziecko nigdy nie urodzi sie rude

ojej same rudzielce fuujjjj ama sasiadke ruda z dwójka rudych dzieciaków - złote dzieci fujjj

Ja jestem ruda (naturalna) mąż brunet i córka ma włosy ciemny blond.

Rudobrunatne.

A jeśli ludzie którzy piszą fuj rude brzydkie itd.....mieli by chore a piękne ciemnowłose dziecko byliby szczęśliwi bo ja nie .   Największe nieszczęście to choroba a nie kolor włosów. Ja osobiście nie mam uprzedzeń do kolorów. Czasem warto zastanowić się co się pisze lub mówi bo słowa mogą być następstwem niepowodzeń jakie mogą Cię spotkać .